Piękna KOLA - odeszła ;-(

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto sie 01, 2006 15:30

teraz nie moge za bardzo się rozpisywac :cry:
jutro zabieram kota i mam dla niego szpitalik, wszysto juz ustalone i zaklepane
bede wieczorem na forum
trzymajcie kciuki aby Kola jeszcze tam był
Obrazek

anemonn

 
Posty: 795
Od: Pon sty 23, 2006 17:04
Lokalizacja: Katowice

Post » Wto sie 01, 2006 15:58

strasznie sie niepokoje, by wszystko sie udalo i kot jeszcze byl

trzymam kciuki :ok:

dziewczyny, jestescie kochane :D :1luvu:
Nie wiadomo dlaczego wszyscy mówią do kotów „ty”, choć jako żywo żaden kot nigdy z nikim nie pił bruderszaftu.

Obrazek

jojo

 
Posty: 11799
Od: Pon kwi 26, 2004 19:52
Lokalizacja: Katowice

Post » Wto sie 01, 2006 16:00

Dzikus, napisz co się dzieje.
Obrazek

Obrazek
czyli Fundusz Ratunkowy Dzidziulca

goldi

 
Posty: 2092
Od: Sob lut 18, 2006 18:19
Lokalizacja: do niedawna z Warszawy a teraz z prowincji

Post » Wto sie 01, 2006 18:24

Co z Kolą? :cry:
Psotka 23.02.2009 - 8.04.2015 [*]
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=88961

ObrazekObrazek

Amanda_0net

 
Posty: 7297
Od: Pon mar 13, 2006 20:56
Lokalizacja: Gliwice

Post » Wto sie 01, 2006 18:40

więc tak ....
Anemonn zabiera jutro Kolcię do szpitala gdzie będzie miała zrobione odpowiednie badania i testy...dowiemy się co jej jest i potem zabieram ją do siebie ... transport juz chyba załatwiony.
To tak w skrócie ..Anemonn będzie dziś na forum to napisze dokładniej co i jak

Mi zostało tylko trzymac kciuki za Kolcie żeby dotrwała ..:(


Trzymaj się aniołku.... to już niedługo :ok:
Obrazek

dzikus

 
Posty: 8809
Od: Nie paź 02, 2005 16:42
Lokalizacja: śląsk

Post » Wto sie 01, 2006 18:43

dzikus pisze:więc tak ....
Anemonn zabiera jutro Kolcię do szpitala gdzie będzie miała zrobione odpowiednie badania i testy...dowiemy się co jej jest i potem zabieram ją do siebie ... :


Na tymczasowo czy na stale ja zabierasz?

MajkaA

 
Posty: 333
Od: Czw lut 05, 2004 21:32
Lokalizacja: Martinez (dawniej Warszawa-Ochota)

Post » Wto sie 01, 2006 18:56

Majeczko mój mąż zgodził się jak na razie na tymczasowy domek....

Doczytałam tez ze chetnie wzięłabys do siebie Kolę więc mysle ze jak już dojdzie do siebie to szcęśliwa będzie ze czeka na nią nowy domek :wink:
Obrazek

dzikus

 
Posty: 8809
Od: Nie paź 02, 2005 16:42
Lokalizacja: śląsk

Post » Wto sie 01, 2006 18:58

jej, wróciłam do domu i też pędem do kompa.
jak już coś będzie wiadomo, to pliz o niusy.
tak mi chodzi po głowie, że w Rybniku wetem jest forumowa bluerat?
może jeśli sama nie wyleczy, to kogoś poleci?

czekam na wieści i zaciskam kciuki.
Prawdziwi mężczyźni nie jedzą miodu, oni żują pszczoły.

sibia

Avatar użytkownika
 
Posty: 8129
Od: Śro gru 07, 2005 17:15
Lokalizacja: Praga Północ (okolice trójkąta bermudzkiego)

Post » Wto sie 01, 2006 18:59

Oby do jutra :ok: :ok: oby do jutra :ok:
Ja swoją chęć pomocy jak najbardziej podtrzymuję
Obrazek
"Nie miłosierdzie a sprawiedliwość jesteśmy winni zwierzętom"

ania c

 
Posty: 1421
Od: Czw lis 24, 2005 12:56
Lokalizacja: Stargard Szcz/bywa Toruń

Post » Wto sie 01, 2006 19:24

Kola trzymaj się kochany kocie, będzie dobrze! :ok:
Obrazek

Obrazek
czyli Fundusz Ratunkowy Dzidziulca

goldi

 
Posty: 2092
Od: Sob lut 18, 2006 18:19
Lokalizacja: do niedawna z Warszawy a teraz z prowincji

Post » Wto sie 01, 2006 19:28

Dzikus :king: :D
Obrazek

ryśka

Avatar użytkownika
 
Posty: 33138
Od: Sob wrz 07, 2002 11:34
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post » Wto sie 01, 2006 20:24

oj jak ten czas się dłuzy... :(
Obrazek

dzikus

 
Posty: 8809
Od: Nie paź 02, 2005 16:42
Lokalizacja: śląsk

Post » Wto sie 01, 2006 20:55

wiem...
wiadomo może, kiedy ostatnio dziewczyny tam były? i widziały Kolę?
najbardziej boję się, pewnie jak wszyscy, że szansa nadeszła za późno.
I najgorsze, że do rana nic nie będzie wiadomo.
Prawdziwi mężczyźni nie jedzą miodu, oni żują pszczoły.

sibia

Avatar użytkownika
 
Posty: 8129
Od: Śro gru 07, 2005 17:15
Lokalizacja: Praga Północ (okolice trójkąta bermudzkiego)

Post » Wto sie 01, 2006 21:09

Koleczko, trzymaj się. Do jutra. Jutro ci pomogą. Będzie lepiej.
Zobaczysz. Czeka cię ciekawe życie.

Anka

 
Posty: 17254
Od: Sob mar 08, 2003 21:23
Lokalizacja: Gdynia

Post » Śro sie 02, 2006 3:57

dzikus pisze:Majeczko mój mąż zgodził się jak na razie na tymczasowy domek....

Doczytałam tez ze chetnie wzięłabys do siebie Kolę więc mysle ze jak już dojdzie do siebie to szcęśliwa będzie ze czeka na nią nowy domek :wink:


U mnie tez czesc zwierzakow miala byc tylko tymczasowo, ale jak weszly pod nasz dach to juz nie mielismy serca oddawac..... :lol:
A moj TZ sam polecial do schroniska po drugiego kota, choc na poczatku nie bardzo sie cieszyl z pierwszego. :wink: Po trzecim zwierzaku to juz nie ma roznicy czy 4 czy 6 :kitty:

MajkaA

 
Posty: 333
Od: Czw lut 05, 2004 21:32
Lokalizacja: Martinez (dawniej Warszawa-Ochota)

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], kasiek1510, puszatek i 1536 gości