Daisy,Telma,Muczacza i Bajka - po wizycie u D. komunikat

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt lip 28, 2006 20:13

koczy mi sie hyroksyzyna dla Baji wiec zrobilam eksperyment
zamiast 2 razy dziennie podawalam przez 2 dni tylko raz dziennie

Bajka chodzi wkurzona
przed chwila napadla na Ciape
i nie mruczy wzieta na rece tylko sie wyrywa :(

w dodatku Telma tez zrobila sie bardzo nerwowa
nie wiem, moze to dlatego, ze maluchy wcale nie sa juz takie male?
i strasznie dom do gory nogami przewracaja

kurcze, powinny jak najszybciej ode mnie isc do nowych domkow
a tu zadnych chetnych jak na razie :(


i to jednak ostatnie koty na przechowaniu u mnie :(

Beata

 
Posty: 31551
Od: Nie lis 03, 2002 18:58

Post » Pt lip 28, 2006 20:40

Przykro mi Beato, że tak...
Ale coś za coś - zdrowie Baji to priorytet. Tym bardziej, że to nie są zwykłe fochy, jak u Novej.

Mam nadzieję, że obie księżniczki jakoś to przezyją tym razem.
Że wszyscy to przeżyjecie. :wink:
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

Post » Sob lip 29, 2006 10:18

Sto lat dla Muczaczy, zdrówka dla Baji, spokoju dla Telmy.... no i czego tam chce dla Daisy ;)


A tobie, maluchom i Towim kotom - szybkiego domu.....
ja się przekonałam przy tym jednym, że nigdy wiecej. Za dużo stresu dla moich kotów....

Ais

Avatar użytkownika
 
Posty: 2775
Od: Nie sty 08, 2006 10:45
Lokalizacja: Warszawa-Tarchomin

Post » Nie lip 30, 2006 8:57

Baja swiszcze przy oddychaniu prawie tak jak ja
mam nadzieje, ze to tylko kwestia upalu

martwi mnie Telma
jest juz spokojniejsza niz w piatek, kiedy byla tak spanikowana, ze nie bylam w stanie jej utrzymac, i dlatego nie pojechalam z nia do p. doktor

ale jak jakis kot przebiegnie (duzy czy maly) to sie boi i chowa
w nocy jakos tak ciezko oddycha
a za starszymi kotami chodzi i wacha je pod ogonami tak, jakby ich nie rozpoznawala

no i to jedzenie :(
tzn kurczaczka czy ciut puszki zjada sama, z checia
nie wymiotuje juz jedzeniem (jedyny raz to bylo chyba w piatek, chyba jej), ale po jedzeniu czesto wymiotuje sama slina
a suche je tylko jakas godzine po nakarmieniu jej przez strzykawke
i w ogole czesto ma odruch wymiotny :(

Daisy z kolei ma okropne zapalenie dziasel :(

w poniedzialek jade wiec z cala trojka + Ciapa do D. :(
kurcze, nie wyrabiam juz finansowo z tym ich ciaglym chorowaniem

Beata

 
Posty: 31551
Od: Nie lis 03, 2002 18:58

Post » Nie lip 30, 2006 9:43

:(
Obrazek

ryśka

Avatar użytkownika
 
Posty: 33138
Od: Sob wrz 07, 2002 11:34
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post » Nie lip 30, 2006 11:47

Beatko, strasznie mi przykro, że się tak dzieje...
Trzymam mocno kciuki za zdrówko dla Was wszystkich!
Obrazek

Koty łączą ludzi, którzy w innym przypadku nigdy by się nie spotkali.

Katy

 
Posty: 16034
Od: Pon sie 05, 2002 18:57
Lokalizacja: Kocia Mafia Tarchomińska

Post » Nie lip 30, 2006 18:06

dzieki dziewczyny
po poludniu zamknelam smarkulcow w lazience
rozlozylam lozko
nakarmilam Telme, potem zjadla troche chrupek
udalo mi sie ja przekonac, ze nie zagrazam jej w zaden sposob, i wspolnie sie zdrzemnelysmy
a obudzilam sie dodatkowo z Daisy pod bokiem :wink:

jakby ktos z MT potrzebowal jutro transportu do lecznicy, to sluze pomoca 8)

Beata

 
Posty: 31551
Od: Nie lis 03, 2002 18:58

Post » Nie lip 30, 2006 18:09

Dzielna Telma :)
Obrazek

ryśka

Avatar użytkownika
 
Posty: 33138
Od: Sob wrz 07, 2002 11:34
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post » Nie lip 30, 2006 19:32

Trzymamy kciuki :)
ObrazekObrazekObrazekObrazek
Sa dwie Mamy i jedno Slonce/chociaz kazda inaczej kocha/Marta ma podrapane od "zabawy" rece, Ania- mruczacego na kolanach kota.

nan

 
Posty: 3267
Od: Śro lis 12, 2003 19:54
Lokalizacja: Warszawa-Mokotow

Post » Nie lip 30, 2006 20:10

Kurcze, te koty tak grupowo zapadają zawsze :(
Trzymaj się Beata, trzymajcie się koty....


Słuchaj, może truizmy piszę, zresztą Ty forumujesz od dawna, a ja świeża, ale co mi zalezy napisac ;) Mój domek dla Majki znalazł się najprostszą droga - parę zdjęć, ładny opis i maile do wszystkich znajomych z prosbą o rozsyłanie.... domek znalazł się już w 3-ciej "rundzie" ;) Mam tylko nadzieję że się nie rozmyśli... I tak pomyślałam o tenisistach, może też warto każdego sposobu się chwycić ? Moja mama ciągle nie może przestać myśleć o Gapciu, ale ona jesli weźmie kota, to po swoim powrocie ze szpitala w październiku/listopadzie, wiec odpada....





Swoją droga, ubawiłam się ostatnio u D. jak sprawdzałyśmy jaki wiek wpisała Wikingom Myszy, widzac właśnie koty posegregowane wg grup jak wspomnieni Wikingowie właśnie

Ais

Avatar użytkownika
 
Posty: 2775
Od: Nie sty 08, 2006 10:45
Lokalizacja: Warszawa-Tarchomin

Post » Nie lip 30, 2006 20:15

po znajomych to ja nie bardzo mam, hmmm, smialosc...
ale dzisiaj wyslalam nowe ogloszenie, platne, na Ciape
Venus wysylalam w czwartek, z tego ogloszenia Gryzia sie zalapala
mam nadzieje, ze znajda wszystkie domki

i to szybko
bo u mnie coraz wiekszy stres wsrod Starszakow :(
Muczacza glos stracil :twisted: ale z tego powodu nie bede go do lecznicy ciagnac :roll: :wink:

Beata

 
Posty: 31551
Od: Nie lis 03, 2002 18:58

Post » Pon lip 31, 2006 11:27

Mocno trzymam kciuki za całe stadko :D
Dzielna Telma, specjalne głaski dla niej :D
Obrazek

Koty łączą ludzi, którzy w innym przypadku nigdy by się nie spotkali.

Katy

 
Posty: 16034
Od: Pon sie 05, 2002 18:57
Lokalizacja: Kocia Mafia Tarchomińska

Post » Pon lip 31, 2006 12:14

Telma juz chyba pod kontrola, wczoraj zjadla troche puszki, i chrupek
nad ranem troche chrupek
a w nocy to nawet pogonila raz Muczacze z radosnym cwierkiem
spala ze mna na lozku - to dobry znak

pojedziemy sie oczywiscie pani doktor pokazac, bo nadal najulubiensza pozycja to przycupniecie jak przy bolu brzucha
moze trzeba bedzie badania krwi zrobic?

Bajaderka za to narobila mi stracha nieziemskiego
obudzilam sie kolo 3 (zwyczajowo), Baja swiszczala strasznie
nie moglam przez to jej swiszczenie usnac
a potem, nad ranem juz (tak kolo 5.30) ucichla
sprawdzalam, czy kota zyje :oops:
a kota przestala swiszczec zupelnie :roll:
D. mnie wysmieje, ze mowie, ze kot swiszczy jak stary astmatyk, a kot nie swiszczy :twisted:

Daisy nie bede ciagala na razie - bedziemy smarowac dziasla tym, co Muczacza dostal

Beata

 
Posty: 31551
Od: Nie lis 03, 2002 18:58

Post » Pon lip 31, 2006 20:31

no i juz po

Ciapek zdrowy

Telma ma wyraznie bolacy brzusio, dostala na razie metoclopramid, a jutro raniutko bedziemy krew pobierac :roll: dzisiaj bylo juz za pozno

Bajaderka na szczescie pluca ma czyste, to odezwaly sie gorne drogi oddechowe - na razie Tolfedynka, w srode kontrola i zobaczymy, potem pewnie kuracja podnoszaca odpornosc po prostu
ma tez bardzo powiekszony lewy wezel chlonny
to moze byc spowodowane stresem

generalnie nie zostalam wysmiana :wink:

Beata

 
Posty: 31551
Od: Nie lis 03, 2002 18:58

Post » Pon lip 31, 2006 20:48

Trzymam :ok: za brzuszek Telmy przede wszystkim.
Obrazek

ryśka

Avatar użytkownika
 
Posty: 33138
Od: Sob wrz 07, 2002 11:34
Lokalizacja: Bielsko-Biała

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Nul, Silverblue i 92 gości