Od miesiąca kręci mi się koło domu nieduży, niekastrowany kocurek. Jest głośno gadający i bardzo miziasty. Gdy się go pogłaszcze, drze się wniebogłosy z zachwytu. Pcha mi się do miski w psiej budzie, wyganiam go z domu, jak wskakuje przez okno. Z żalem patrzy na koty wchodzące do mojego domu. Bardzo walczy o miejsce dla siebie.
Bardzo tęskni za swoim człowiekiem, ciagle płacze.
Jest, niestety, zwykłym buraskiem. Mógłby mieć domek wychodzący.
Ostatnio edytowano Sob sie 12, 2006 22:41 przez Zakocona, łącznie edytowano 2 razy
Jest naprawde piekny i bardzo miziasty, sama widziałam. To naprawde cudowny kot. A buraski sa przepiekne. I tak pieknie wychodza na fotkach.
Ten kto weźmie tego kocurka będzie szczęściarzem.
Pomyliłam imiona. Ale dla mnie to on jest 13-ty. Szuka domu. A to taki naprawde piekny kot, wesoły, rozmowny, miziasty. Sami zobaczcie.
Ciepło wieć odpoczywa sobie w cieniu. Ale bystrymi oczkami patrzy czy ktoś czasem nie powie "zabieram Cię do domu 13-ty"
Słuchajcie wszyscy, ja chce miec swój własny domek i kochającego swojego człowieka
Prosze zabierzcie mnie, bede kochającym bardzo grzecznym kotkiem.
I zobaczcie jaki jestem piekny
Ja chce do własnego domku