SOPOT I TYMON - powrót :) s.21

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob lip 29, 2006 21:39

Dzielnie sobie radzisz !
A gdybyś zdecydowała siena tabletki, to ja ostatnio wymyśłiłam nowy sposób, przy moich obu kocurach niezwykle skuteczny : otwieram pysio i nic nie wpycham, tylko wrzucam tabletkę jak najbłębiej się da. Kot nie czuje samego wrzucania, a tabletka wrzucona jest już za głęboko by ją wypluć. Polecam, jakby co ;)

No i cały czas kciuki za zdrówko!


U nas Pędzel znów posikuje malutko, oby się nie zatkał :(

Ais

Avatar użytkownika
 
Posty: 2775
Od: Nie sty 08, 2006 10:45
Lokalizacja: Warszawa-Tarchomin

Post » Nie lip 30, 2006 14:06

Vetka do której się udaliśmy w ubiegły wtorek stwierdziła u Tymona grzybicę i powiedziała, że Sopot jest nosicielem (ma zmianę na łapce)... vetka zapytała mnie 8O :!: czy ma pobrać materiał (zeskrobiny) do badań... zrobiła to na moją prośbę...
Sopot ma faktycznie zapalenie pecherza (teraz niwelujemy zapach na wykładzinie odstraszaczem, żeby nie wracał do tego miejsca)... ładnie robi sioo do kuwetki, ale zauważyłam dzisiaj mokre poprzednie miejsce (chyba za mało odstaszacza użyłam, jak długo trzeba to psikać?)

Oba koty dostały ten sam antybiotyk i takie preparat w areozolu, który popryskany na rany utrzymuje swoją skuteczność przez tydzień (w przyszły wtorek znowu na psikanie i badanie moczu Sopotka)...

Po lekturze tematu "grzybica u kotów", (trzeba stosować leki zewnętrzne, wewnętrznei preparaty do kąpieli, czy "płukania" kota) pozwoliłam zweryfikować diagnozę vetki i udałam się do innego lekarza... a dodam, ze w środowisku krakowskim ma on najwyższą opinię...
Stwierdził, że to nie jest grzybica, a zwykłe uczulenie (być może na pokarm)... faktycznie od ok. 2 tygodni kupuję saszetki Miamora i Schmusy bez zawartości wołowiny (gdyż dostają przemrożoną) ale z ryżem i z warzywami, obaj dostają też karmę dla kastratów Biomill...
Acha i ten vet powiedział, że należy stosować się do zaleceń vetki i czekać na wynik zeskrobin...
Jestem zdezorientowana i wściekła :twisted: dlaczego ta vetka przygotowała mnie na najgorsze, kto ma tu rację :?: ... czekam na wyniki...

Rene

 
Posty: 502
Od: Śro lis 23, 2005 8:28
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie lip 30, 2006 17:00

Rene spokojnie ;)
Grzybek to nienajgorsze co moze byc :!:
Czekamy na diagnoze a Ty w miedzyczasie napisz jak dwaj kawalerowie broja ;)
Obrazek

goska_bs

 
Posty: 5304
Od: Czw mar 23, 2006 18:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie lip 30, 2006 19:30

goska_bs pisze:Rene spokojnie ;)
Grzybek to nienajgorsze co moze byc :!:
Czekamy na diagnoze a Ty w miedzyczasie napisz jak dwaj kawalerowie broja ;)


Masz rację, powinnam napisać "jedno z gorszych", to emocje biorą górę po przeczytaniu tyle o grzybicy na Forum i na necie...

A chłopcy, no cóż... Tymonkowi rany się goją, wypadła mu sierść w tych miejscach, ale odrośnie...
Chłopcy są przekochani :1luvu: kiedy tuptają nad ranem, kiedy wzajemnie wykonują sobie toaletkę, kiedy wspólnie jedzą i kiedy przytuleni śpią (choć to jeszcze rzadki widok)...
Sopuś prawie zawsze wieczorem przychodzi na porcję mizianek, łasi się wtedy i miaukoli słodko... kiedy kroję mięsko na posiłek, patrzy na mnie tymi wielkimi oczętami i miauczy, jakby chciał powiedzieć: "już daj, jestem głodny" i pałaszuje jedzonko w sekundę...

Te dwa kotuchy dają nam wiele radości i widzimy, że im też żyje się dobrze razem... te choróbska są dla nas czymś nowym, pewnym wyzwaniem, z którym musimy się zmierzyć... prawie każdy z Was miał podobne doświadczenia i tym bardziej zachęca mnie to wyzwolenia takich pokładów energii, która pomoże na pokonanie tych paskudztw...

Rene

 
Posty: 502
Od: Śro lis 23, 2005 8:28
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie lip 30, 2006 19:37

Rene - pewna diagnoze bedziecie miec po zeskrobinach
czy ktos to od razu poogladal pod mikroskopem by wykluczyc swierzb drazacy ?

i ja wole jak mnie wet na najgorsze przygotuje :wink: milej jest oddychac z ulga :lol:
Obrazek

Kaska

 
Posty: 7487
Od: Pt paź 17, 2003 21:24
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie lip 30, 2006 20:14

Kaska pisze:Rene - pewna diagnoze bedziecie miec po zeskrobinach
czy ktos to od razu poogladal pod mikroskopem by wykluczyc swierzb drazacy ?


Tak ma pooglądać pod mikroskopem, ale nie jestem pewna pod jakim kątem... ta vetka trochę mało rozmowna jest, a ja laik zupełny... i nie zauważyłam żeby się drapał... czekam na wyniki, dzięki :)

Rene

 
Posty: 502
Od: Śro lis 23, 2005 8:28
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie lip 30, 2006 20:20

Rene - pytaj, pytaj, pytaj. Ja się nauczyłam u weta pytać nawet o pierdoły. Nawet naszą D. ,która do małomównych nie należy i zawsze dokładnie opowiada co, jak i dlaczego - potrafię zarzucić pytaniami.
Tym bardziej jako laik masz prawo być informowana.

Przecież wet nie odmówi ci odpowiedzi :)

powodzenia, oby to nie grzybek ( choć np Franio miał grzybka na pyszczku i ładnie szybko go wyleczyliśmy surolanem, więc nie każda pieczarkarnia taka zła :) ) i miziaki dla kotulców !

Ais

Avatar użytkownika
 
Posty: 2775
Od: Nie sty 08, 2006 10:45
Lokalizacja: Warszawa-Tarchomin

Post » Pon lip 31, 2006 8:20

Rene, grzybica, a nawet świerzbowiec drążący to naprawdę nie koniec świata - miała to wszystko w rekordowych ilościach Czakri wyciagnięta ze schronu przez Iwcię, leczona przez kilka miesięcy w mojej kuchni, na inne moje koty nie przeszło, na mnie też nie, mimo, ze w mieszkaniu nie mam możliwości na "sterylne" warunki.
Potem kilka moich kotów (nie wszystkie, mimo wspólnoty miskowo-mieszkaniowej) miało grzybka - smarowałam co dwa dni imawerolem, ograniczył się do uszek. Tylko imawerolem trzeba smarowć doś długo, nawet po ustapieniu objawów.
Znajoma koteczka ma grzybka, z którym walczą dość długo - ostatnio, po podaniu lamisilu, poprawa następuje w oczach.
Zachęcam do zakupów w zooplusie przez zielony banerek na blogu - zooplus coś przekazuje na nasze podopieczne kocie bidy. http://domowepiwniczne.blogspot.com/

kalewala

Avatar użytkownika
 
Posty: 21154
Od: Śro cze 29, 2005 13:55
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon lip 31, 2006 9:00

Rene, cieszę się że chłopakom już lepiej. Dobrze, że pobraliście kotuchom zeskrobiny - będzie od razu wiadomo co im jest i jak to paskudztwo leczyc. Rozumiem Twój strach przed tymi chorobami doskonale :( Ja bardzo panikowałam, bałam się, jak każdego nieznanego. Też szukałam w necie informacji, przerażały mnie i pogrążały one jeszcze bardziej. Dopiero wiadomości od kociarzy, którzy mieli już z tym doświadczenie, wyleczyli, poradzili sobie podniosły mnie na duchu. I wydałam choróbskom walkę.
Udało się :ok: i Tobie i chłopakom życzę tego samego!

mokkunia

 
Posty: 22181
Od: Wto gru 20, 2005 18:14

Post » Pon lip 31, 2006 9:57

Mokkunia, annskr i inni dziękuję za wsparcie duchowe i pozdrawiam gorąco :D

Rene

 
Posty: 502
Od: Śro lis 23, 2005 8:28
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon lip 31, 2006 10:08

Rene, tylko nie gorąco, błagam :twisted: :lol:

mokkunia

 
Posty: 22181
Od: Wto gru 20, 2005 18:14

Post » Pon lip 31, 2006 10:44

mokkunia pisze:Rene, tylko nie gorąco, błagam :twisted: :lol:


gorąco to z sympatią miało znaczyć :D

Rene

 
Posty: 502
Od: Śro lis 23, 2005 8:28
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto sie 01, 2006 13:11

Zadzwoniłam do vetki, powiedziała, że badała zeskrobiny pod mikroskopem i nie wyglądają one najlepiej, podejrzewa :?: :!: grzybicę... i ma już szczepionkę przeciwgrzybiczną :!:
Do laboratorium nie przekazała zeskrobin bo ponoć okres urlopowy... czy mam Tymona faszerować szczepionką skoro nie wiadomo czy to grzybica czy alergia :?: :!: Pomocy :!:

Rene

 
Posty: 502
Od: Śro lis 23, 2005 8:28
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto sie 01, 2006 13:21

Z tego co wiem to szczepionka działa tylko na Microsporum canis. Ten rodzaj grzyba jest bardzo łatwy do zdiagnozowania, bo fosforyzuje w świetle lampy UV.
Obrazek<=klik
Obrazek

mirka_t

 
Posty: 12774
Od: Pon gru 20, 2004 18:21
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Wto sie 01, 2006 13:29

Rene pisze:Zadzwoniłam do vetki, powiedziała, że badała zeskrobiny pod mikroskopem i nie wyglądają one najlepiej, podejrzewa :?: :!: grzybicę... i ma już szczepionkę przeciwgrzybiczną :!:
Do laboratorium nie przekazała zeskrobin bo ponoć okres urlopowy... czy mam Tymona faszerować szczepionką skoro nie wiadomo czy to grzybica czy alergia :?: :!: Pomocy :!:



dziwne przed chwilą dzwoniłam do ZHW i przyjmują od 8 do 15
Zakład Higieny Weterynaryjnej ul. brodowicza 13 b tel. 0124118218, 0124118122 wjazd jak do lecznicy i budynek za nią - środkowa klatka

ja bym się wstrzymała, pojechałabym na brodowicza, niech pobiorą zeskrobinę i w problemach skórnych zdecydowanie polecam dr Śliwę pracuje w ZHW a przyjmuje w lecznicy na świtezianki
Ostatnio edytowano Wto sie 01, 2006 13:31 przez bbd2, łącznie edytowano 1 raz
Żegnaj Kocio
Żegnaj Puniu
ŻEGNAJ PIMPELUSIU

bbd2

 
Posty: 1720
Od: Śro lut 01, 2006 14:31
Lokalizacja: kraków/dopiero od kilkunastu lat:)

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], kasiek1510, Wix101 i 212 gości