Wonder i Boruta razem w nowym domku!!!!!!!!:D

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Sob lip 29, 2006 10:50 Wonder i Boruta razem w nowym domku!!!!!!!!:D

Szukamy domku dla ślepej kotki nazwanej "roboczo" Wonder (od Steviego Wonder'a) :D
zdjęcie na 2 stronie w wątku z kotów
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=47500

w poniedziałek jedziemy z nią do weterynarza, żeby przeprowadzić sterylke, zaleczyć oczka i zobaczyć czy poza tym wszystko w porządku.

Jest dosyć płochliwa, ale przy odrobinie cierpliwości przyzwyczaja się (przede wszystkim do głosu-trzeba do niej mówić jak się idzie to profilaktycznie zawsze syknie ale jak się do niej coś powie to się uspokaja i łasi).Do nas już przychodzi daje się głaskać i widać, że strasznie potrzebuje czułości :cry:, nie wiem ile ma lat ale najmłodsza nie jest, a nawet nie umie się ułożyć jak próbuje się ją wziąć na ręcę :cry:

Piszę z nadzieją, że ktoś ją pokocha i znajdzie się dla niej domek gdzie doświadczeni kociarze poradzą sobie z jej częsciowo dziką naturą. Na pewno potrafi się odwdzięczyć za serdeczność i dobre serce, czułością i delikatnym mruczeniem (jest bardzo cicha).

Jeśli chodzi o kontakty z innymi kotami to do tej pory żyła na dworze więc ma kontakt z innymi zwierzętami. Widziałam ją parę razy w towarzystwie kocura, który chyba jest ojcem małego kotka, i jest spokojna.

W tej chwili wygląda odrobinę nieszczęśliwie, ale myśle, że po leczeniu i znalezieniu domku rozkwitnie :)

Synek Boruta :twisted: (bo wygląda jak diabeł) najprawdopodobniej zostanie u mamy Dopemana.

Ps.Właśnie mi Dopeman napisał, że ledwo postawił transporter na ogrodzie, żeby się przyzwyczaiła przed weterynarzem, a ona weszła do niego od razu. A Boruta leży sobie w domku na krześle.

Proszę was pomóżcie znaleść dla niej domek :cry:
Ostatnio edytowano Czw sie 10, 2006 20:47 przez Aśka, łącznie edytowano 5 razy

Aśka

 
Posty: 418
Od: Nie sty 22, 2006 17:43

Post » Sob lip 29, 2006 16:53

wrzucam zdjęcie
Obrazek

wonder dzisiaj kazała mi się głaskać po brzuszku, przez te pare dni dokarmiania zdążyła się oswoić i teraz kładzie się tuż koło nas. Okazuje wdzięczność za każdy przyjacielski dotyk, łasi się i pragnie towarzystwa ludzi mimo że tak bardzo ją skrzywdzili :roll:

dopeman

 
Posty: 36
Od: Pt lip 21, 2006 8:45

Post » Sob lip 29, 2006 18:16

tak to jest. Zwierzę kocha człowieka mimo wszystko... :( Podnoszę :?
MÓJ KOCHANY MIĘTUSEK:
ObrazekObrazekObrazek

linka_m

 
Posty: 191
Od: Wto lip 18, 2006 11:04
Lokalizacja: Siedlce i okolice :)

Post » Sob lip 29, 2006 18:17

Kotka i kotek śliczni :)
MÓJ KOCHANY MIĘTUSEK:
ObrazekObrazekObrazek

linka_m

 
Posty: 191
Od: Wto lip 18, 2006 11:04
Lokalizacja: Siedlce i okolice :)

Post » Sob lip 29, 2006 18:51

Wonderka widać że jest zmęczona a raczej wymęczona ilością miotów chorymi oczami (a raczej tym co z nich zostało) i nie wiadomo czym jeszcze, ale widać, że z dnia na dzień robi się bardziej "uśmiechnieta". wystarczy ją zawołać a ona już leeeeeeeci, ledwo się przez płot mieści (jak jest po drugiej stronie coraz częściej już na samym ogródku sobie leży) hehe tak gna, żeby tylko ją ktoś pogłaskał i się zainteresował...

Aśka

 
Posty: 418
Od: Nie sty 22, 2006 17:43

Post » Sob lip 29, 2006 21:16

ale spadła Wonderka :cry: martwie się, że nikt jej nie pokocha, a tak na to zasługuje :(

Aśka

 
Posty: 418
Od: Nie sty 22, 2006 17:43

Post » Nie lip 30, 2006 13:40

proszę was pomóżcie nam znaleść dla niej domek.

Aśka

 
Posty: 418
Od: Nie sty 22, 2006 17:43

Post » Nie lip 30, 2006 18:14

Aśka, gdzie ona teraz jest? Gdzie jest malec? Bo z tego, co czytałam, wasza okolica nie jest dla kotów bezpieczna. Chodzi mi o to, że zanim znajdziecie domy może im sie stac coś złego. Może jest ktoś, kto przetrzymałby kotkę np. w garażu.
Kłólewna Inka i Księciunio Salutek

Kid

 
Posty: 3131
Od: Sob lis 01, 2003 0:29
Lokalizacja: Warszawa-Tarchomin

Post » Pon lip 31, 2006 15:43

ehh temat spadł aż na 3 strone.. trudno znaleźć dom dla młodych rozkosznych kociaków, a co dopiero dla biednej ślepej kotki :cry:

dzisiaj małego borutę i jego mamę wonder zabraliśmy do weterynarza. Maluch będzie zaszczepiony, odpchlony i odrobaczony. Mamusia jest już wysterylizowana i oczka zbadał jej specjalista od okulistyki.
Dla mnie to fenomen jak bardzo kotka się do nas zbliżyła przez ostatnie dni i jak potrafi okazać wdzięczność za wyciągniętą do niej rękę. Myślę że gdyby znalażła swój azyl w mieszkaniu - potrafiła by to docenić i odwdzięczyć się nowej rodzinie.

kotki odbieram o 18:00 póki co będą u mnie w zamkniętym pokoju - niestety później nie utrzymam ich - to jest dom z ogródkiem nie mam żadnego pomieszczenia które mogło by być na stałe zamknięte, poza tym od jakieigoś tygodnia kotki trzymają się naszego ogródka więc raczej nic im nie grozi. Maluch pewno znajadzie domek, znajomi się już interesuja.. gorzej z Wonderką :roll:

poniżej jej nowe zdjęcia, czyż nie jest kochana? odrobina serca i w płochej kalekiej kotce obudził się w niej mały rozkoszny kociak..

Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

dopeman

 
Posty: 36
Od: Pt lip 21, 2006 8:45

Post » Wto sie 01, 2006 7:20

Nie trać wiary. Kalekie koty często znajdują domy szybciej niż zdrowe.
Ja bym jednak dała w tytule, że chodzi o niewidoma kotkę; i miasto, skąd jest do wzięcia.

Prakseda

 
Posty: 8154
Od: Czw cze 16, 2005 10:35
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Wto sie 01, 2006 11:58 Ślepa kotka z poznania szuka domku :(

podbijam temat.

po dzisiejszej nocy spędzonej w mieszkaniu, kotka spała razem z dopemanem w łóżku i razem z kocurkiem grzecznie i kulturalnie załatwiały się w kuwecie :D
jest już po sterylizacji, jutro idziemy do kontroli i zbadamy jej oczka.

kotka coraz więcej mruczy i jest coraz bardziej milusińska - potrzebuje domku :roll:

Aśka

 
Posty: 418
Od: Nie sty 22, 2006 17:43

Post » Wto sie 01, 2006 14:01

Aśka śkąd jestescie ?
NIE KUPUJ! Adoptuj

ObrazekObrazek

marinella

Avatar użytkownika
 
Posty: 18772
Od: Nie wrz 04, 2005 21:24
Lokalizacja: Poznań :)

Post » Wto sie 01, 2006 14:26

kotki znajdują się na dębcu.więcęj szczegółów mogę podać w privie.

Aśka

 
Posty: 418
Od: Nie sty 22, 2006 17:43

Post » Wto sie 01, 2006 19:42

biedna śpi cały dzień.staramy się zająć Borutę zabawą,żeby nie zaczepiał mamy...do tej pory razem się bawili (kupiłam mu piórka na antence strzał w dzieisątke) :D męczy się bo niestety ma kołnierz na głowie i widać, że ją to irytuje ma problem, żeby zjeść i dodatkowo się obija w nim w pokoju...mam nadzieje, że jutro będzie już lepiej i że podjeliśmy dobrą decyzje o wysterylizowaniu jej..
zauważyłam,że zrobiła się jej bardziej lśniąca sierść może to od samego głaskania bo nie była czesana...
przydadzą nam się wszelkie rady dotyczące opieki nad taką kotką w czasie rekonwalescencji, nie jesteśmy doświadczonymi kociarzami nie przeżywaliśmy takiej sytuacji (z kocurkiem to jednak trochę lepiej po kastracji tak mi się wydajeBędziemy wdzięczni za jakikolwiek odzew i rady..

Aśka

 
Posty: 418
Od: Nie sty 22, 2006 17:43

Post » Śro sie 02, 2006 11:23

Ilość odpowiedzi aż przytłacza :cry:
Wonder jest właśnie po kontroli...niestety mały wylizał jej jeden szew, ale ponoć wszystko jest ok.musimy go rozdzielić pilnowaliśmy go jak oka w głowie a i tak się nie udało. Najbardziej mnie martwi, że jeszcze cały tydzień musi chodzić w kołnierzu :(

Aśka

 
Posty: 418
Od: Nie sty 22, 2006 17:43

[następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 14 gości