Sasza['], Georg i Klemcio - zapraszamy do części II :)

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro lip 19, 2006 12:27

słuchajcie, nie chce ktoś kota? :twisted:
za darmo oddam :twisted: i całą wyprawkę dorzucę :twisted:

Robali już chyba nie mamy, ale Georg w dalszym ciągu się drapie...

Od kilku dni latam po aptekach, żeby dostać Lamisil 0.125. W końcu zamówiłam, miał być wczoraj do odbioru - nie dowieźli z hurtowni :twisted: może dziś dowiozą - ponad 50 zł :strach: jak mu to wepchnę do pyska - nie wiem :roll:
Kupiłam w międzyczasie przepisane smarowidło za prawie 25 zł, a ta cholera nie chce dać się smarować :roll:
Do tego ma jakąś "kopalnię" w jednym uchu :twisted: skąd???? w piątek jeszcze nic nie miał... kupiłam Oridermyl - 25 zł :twisted: A drze się przy wciskaniu w uszy, jakby go żywcem ze skóry obdzierali...

ja zwariuję, po prostu zwariuję.... oddam drania do schronu, niech go tam wyleczą :twisted: na pewno zapewnią mu lekarstwa, opiekę i będą się z nim cackać i mu tiutać lepiej niż ja, nie?
Georg ['] Klemens ['] Miriam [']

Georg-inia

 
Posty: 22395
Od: Czw lut 02, 2006 12:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro lip 19, 2006 12:34

Na pewno będzie mu tam duzo lepiej - nikt nie będzie go męczył dłubaniem w uszach i wciskaniem jakichś pastylek.
Spróbuj najpierw poszukać domku tymczasowego, potem schron
gorąco, w głowie mi się "odwraca" :wink:
Zachęcam do zakupów w zooplusie przez zielony banerek na blogu - zooplus coś przekazuje na nasze podopieczne kocie bidy. http://domowepiwniczne.blogspot.com/

kalewala

Avatar użytkownika
 
Posty: 21154
Od: Śro cze 29, 2005 13:55
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro lip 19, 2006 12:48

A ta kopalnia w uchu to nie jest też grzybek? Ja męczyłam Sonię na swierzba, tarmosiłam i smarowałam, a potem okazało się, że świerzba tośmy już dawno wybili i dostała takie krople antybiotykowe na pozostałe paskudztwo i pomogło jak ręką odjął, co prawda zakraplaliśmy jeszcze 10 dni, ale teraz czyściutko, a jak coś się "pobrudzi" to kupiłam taki preparat do czyszczenia uszu w krakvecie i pomaga...

izaA

 
Posty: 11381
Od: Nie wrz 25, 2005 14:09
Lokalizacja: Warszawa-Wesoła

Post » Śro lip 19, 2006 13:01

annskr pisze:Na pewno będzie mu tam duzo lepiej - nikt nie będzie go męczył dłubaniem w uszach i wciskaniem jakichś pastylek.
Spróbuj najpierw poszukać domku tymczasowego, potem schron
gorąco, w głowie mi się "odwraca" :wink:


noooo, tak właśnie myślę... :twisted: :wink:
żaden tymczasowy dom o zdrowych zmysłach nie weźmie takiego miągwo-histeryko-sobka 8)
Georg ['] Klemens ['] Miriam [']

Georg-inia

 
Posty: 22395
Od: Czw lut 02, 2006 12:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro lip 19, 2006 14:52

Inga, a może nie pipać się z Orimedrylem, tylko od razu Stronholda. Ja z Bombą chyba ze dwa miesiące zabawiałam się w smarowaniem uszu a to jednego, a to drugiego; zawracanie głowy było. W końcu dwa strongholdy radykalnie wyleczyły jej uszy i od tej pory jest spokój. W związku z tym jestem sceptycznie nastawiona do maści do uszu.

Agnieszka Kaflińska

 
Posty: 406
Od: Nie gru 18, 2005 11:39

Post » Pt lip 21, 2006 7:36

Duża była na mnie zła że choruję ciągle... a przecież to nie moja wina :( wczoraj znów mnie zawlekła do Dużej w Zielonym i dopiero się narobiło... 8O Zielona Duża znalazła u mnie koło ucha gulę, wieeeelką gulę... i wiecie, ona normalnie sumienia nie ma, no! wsadziła we mnie igłę :strach: i cisnęła, cisnęła ... całe litry chyba jakiegoś czegoś ze mnie wypłynęło :( Już myślałem, że cały mózg mi wyciśnie przez tę igłę :twisted: Bolało :cry: Potem jeszcze ukłuli mnie w tyłeczek :( A na koniec wszyscy się zachwycali, jaki to ja jestem grzeczny, że się nie wyrywałem nic a nic, i w ogóle - same superlatywy - ciekawe niby jak miałem się wyrywać, skoro Duża mocno mnie trzymała za zadek, a do tego Duży Brodaty Wujek trzymał moją pecynkę...

Duża mówi, że jej wstyd, że żadna z niej Pańcia, że jak mogła nie zauważyć :oops: :oops: :oops: aż mi jej się żal zrobiło, co ona winna, ja nie jestem taki plaster, jak nie przymierzając Klemens, żeby przyłazić do niej i dać się miętosić - wtedy pewnie by znalazła gulę...
Ale jaka milutka się zrobiła dla mnie 8) rozmawiała ze mną cały wieczór, dostałem nawet kawałek mięska w nagrodę, że pozwoliłem się wyciskać :) i nie wpychała tabletki do gardła... czasem warto pochorować troszkę, nie ? :wink:

Georg Wyciskany


Tu Duża Georga. Tabletkę kot dostał, tyle że zawiniętą w mięsko i nie zauważył 8)
Georg ['] Klemens ['] Miriam [']

Georg-inia

 
Posty: 22395
Od: Czw lut 02, 2006 12:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt lip 21, 2006 7:39

Georgu Wyciskany, Ty już skończ te wygłupy z chorowaniem i innymi cudami! Bo obiecuję, że jak wrócę z urlopu to futerko Ci przetrzepię :D
Zdrowiej i Dużej nie stresuj, bo biedna siwa będzie już niedługo :twisted:

mokkunia

 
Posty: 22181
Od: Wto gru 20, 2005 18:14

Post » Pt lip 21, 2006 8:04

Mokkunia, a co Ty tu robisz, zamiast nad jeziorkiem leżeć, co ? spadaj sie urlopować :lol:
Georg ['] Klemens ['] Miriam [']

Georg-inia

 
Posty: 22395
Od: Czw lut 02, 2006 12:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt lip 21, 2006 8:12

Biedny kotek,
wymęczony przez niedobrych Dużych,
a Wy jeszcze huzia na niego :evil:

do głaskania się brać, miziania i pocieszania a nie wymówki kotu robić :evil:
co za ludzie :evil:
trzymaj sie Georguś :D
Obrazek

pisiokot

 
Posty: 13011
Od: Śro maja 03, 2006 15:37
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob lip 22, 2006 13:12

co tam u Ciebie Georguś ?
znowu Cię męczą :evil:

pewnie tak i Duża się wstydzi przyznać, że się nad kotem znęca i dlatego nic nie pisze ... :evil:
Obrazek

pisiokot

 
Posty: 13011
Od: Śro maja 03, 2006 15:37
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon lip 24, 2006 7:42

Duża to się wstydzi tylko tego, że nie zauważyła guli na kocie :oops: :oops: :oops:
Georg był u Pani Doktor w piątek - trzeba było naciąć kota :( i wycisnąć znowu :( ale już w sobotę udało się tylko kilka kropelek czystej krwi kotu utoczyć, więc chyba ropsko się już nie zbiera :D Niestety musiał dostać antybiotyk, co wcale nie poprawi stanu zagrzybienia :twisted: Jeszcze jutro mamy się kontrolnie pokazać (mimo urlopu doktor Ewa nas przyjmie :1luvu: dziękujemy :) ) no i od weekendu mamy wakacje...
Mam nadzieję, że upłyną nam spokojnie i zdążymy się wyleczyć...
:roll:
Georg ['] Klemens ['] Miriam [']

Georg-inia

 
Posty: 22395
Od: Czw lut 02, 2006 12:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto lip 25, 2006 6:32

Zycze zeby bylo spokojnie i bedzie :D
A Ty Georg dzielny i slicny Kotecek jestes, Klemensik i Bilardzik tez sliczniusie :D I Bilardzik faktycznie jest na akumulator od tira :lol: )moje Chlopaki chyba tez sie pod ten akumulator podpiely :twisted: )
Trzymajcie sie Zieloonokie przystojniaki :D
Obrazek

goska_bs

 
Posty: 5304
Od: Czw mar 23, 2006 18:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto lip 25, 2006 8:05

Dziękujemy za życzenia ale już wiemy na pewno, że nie będzie tak jak być miało :( wyjaśnienie - na Kociarni :cry:

Georg właśnie jedzie z Paniusiem do doktor Ewy - jak będzie po wizycie - damy znać...
Georg ['] Klemens ['] Miriam [']

Georg-inia

 
Posty: 22395
Od: Czw lut 02, 2006 12:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro lip 26, 2006 12:54

Pani Doktor zadowolona z postępów w kuracji Georga - futerko odrasta :D ropnej guli już nie ma :D niestety trzeba dalej podawać Lamisil... jeszcze tydzień :( Georg dostaje też Hepatil, bo ten Lamisil oprócz grzyba niszczy też wątrobę :(
Klemensik resztki grzybka ma smarowane Imaverylem (mały Bilardzik zresztą też), a futerko ma już taaaaakie dłuuugaśne 8O W końcu pięknieje i mam nadzieję, że to nie jest przejściowe :twisted:

Duża bierze różnorakie recepty, kupuje różne świństwa w aptekach i kompletuje wakacyjną apteczkę :D Dziś jeszcze ten mały - Bilardzik - idzie na szczepienie (hehehe, w końcu i jego Duża dopadła 8) ) i mamy spokój z Dużą w Zielonym, bo... jedziemy na wakacje! :dance: :dance2:
Będzie trawa i robaczki :) może nawet mysz się znajdzie jakaś :) tylko skakać przez okno nie będzie już można, bo Duży przywlekł jakieś okna i mówi, że będzie wymieniał... trudno... Duża mówi, żeby się tak nie cieszyć, bo jak nas zna, to pewnie będzie na sygnale z którymś z nas do Łodzi wracać, do lekarza :twisted: A niby czemu? nie mamy zamiaru robić nic, co mogłoby przerwać nam sielankę, w końcu na następne wakacje trzeba będzie czekać cały rok, a i to nie wiadomo na pewno, może znajdą catsitter i nas zostawią :cry:
Narazie myślimy pozytywnie i zaczynamy pakować nasze walizki :D Bawimy się przy tym nieźle :) ale chyba za głośno, bo Duży mówi, że jak nie przestaniemy natychmiast, to da każdemu tobołek, kijaszek i sami będziemy wędrować na wakacje :twisted:
no to spadamy, odezwiemy się jeszcze przed wyjazdem.

Georg i Klemens
Georg ['] Klemens ['] Miriam [']

Georg-inia

 
Posty: 22395
Od: Czw lut 02, 2006 12:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt lip 28, 2006 7:45

Ostatni dzień w domu. Duzi mówią, że dzisiaj nie pojedziemy, bo idą w gości do Cioci Zosi i Wujka Ziemowita. Może i dobrze: pojedziemy jutro rano - będzie chłodniej :) tym ważniejsze to, że mały Bilard musi podróżować ze mną w jednym dużym koszyku, bo Duża pożyczyła transporter mamie Bilarda... MÓJ transporter :twisted:
Duża lata jak z propelerem, sprząta, pakuje... miałem nadzieję, że to do smarowania moich uszu może zapomni, ale nie - już zapakowała :( i do tego przyniosła skądś .... :oops: ... obróżki :oops: z dzwoneczkami !!!! ale mówi, że te dzwonki zdejmie. No i dobrze, co my ? kozy jesteśmy, czy jak? ale za to przyczepiła jakieś takie jakby buteleczki do tych obróżek - mówi, że jakbyśmy się jednak uparli, żeby się zgubić, to tam jest telefon do Duzej i do Dużego i jak ktoś nas znajdzie i zadzwoni i Duża będzie musiała jakąś nagrodę dać, to do końca życia, za karę nie będzie żadnych zabawek i będziemy jeść puszki z Leaderprice'a :? wcale nie mam zamiaru się gubić, ja już byłem w schronisku, mój poprzedni dom mnie nie chciał, a u Dużych właściwie jest fajnie, tylko ciągle te uszy smarują...
Tak więc jedziemy na wakacje, gdyby ktoś miał jakąś sprawę do mnie albo Georga, to dzwońcie na komórkę do Dużej. Odezwiemy się za trzy tygodnie. Papa!
Klemens
Georg ['] Klemens ['] Miriam [']

Georg-inia

 
Posty: 22395
Od: Czw lut 02, 2006 12:13
Lokalizacja: Łódź

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: MB&Ofelia, puszatek i 9 gości