Nowiny ze Mchów-rodzina się powiększa :)

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro lip 26, 2006 8:13

anova pisze:
pupus pisze:Moim skromnym zdaniem każdy kot jest niepowtarzalny, wyjątkowy i głównie liczy się jego charakterek !
... lecz do czarnych futerek (i czarnych charakterów :wink: ) mam szczególną słabość :oops:
i w końcu trafił do mnie mój ideał - uwielbiam ten czarny nosek i poduszeczki :love:


taak, czarne poduszeczki są cudowne :1luvu: Takie małpie łapki :D
Ale różowe też są słodkie :D


tak kocie poduszeczki to nieziemskie zjawisko :D
chociaz teraz zaczynam kontrolowac - niekontroowane napady czułości do tychże - po pocałowaniu w resztki wlepionego kociego piaseczku -najpierw sprawdzam czy się podusie nadaja sie do czułości.... 8) :lol: bo piaseczek sie niespecjalnie nadaje...sprawdzilam :roll:
Pozdrawiam wszystkich miłosników kocich poduch :D

justin888

 
Posty: 4481
Od: Pt sie 12, 2005 17:40
Lokalizacja: Poznań

Post » Śro lip 26, 2006 11:16

justin888 pisze: bo piaseczek sie niespecjalnie nadaje...sprawdzilam :roll:


To fakt - wiem coś na ten temat :?
A Gustaw to nawet potrafi pazur wystawić - W TAKIM MOMENCIE !!! :evil: :evil: :evil:
Wiadomo - facet :roll: To on ustala kiedy i jak długo mają trwać pieszczoty :wink:

(dla niewtajemniczonych : Gustaw ma różowe poduszeczki, Maksymilian różowe z czarnymi plamkami no a Bruno czarniutkie- Sara również czarne ale raczej nie nadają się do całowania :wink: )
"Gdzieś na dnie, to tu gdzie jestem ... nie ma słońca ..."

Gdy na świat przychodzi dziecko ...
Nowiny ze Mchów

pupus

 
Posty: 2087
Od: Czw lut 23, 2006 9:47

Post » Śro lip 26, 2006 18:31

No nareszcie jestem. Koty śliczne i jakie kochane jak ja ci zazdroszczę że tak ze soba fajnie się zgrały. Moje baby to taki wredoty że nawet nie warto i nich pisać. :D
Obrazek1% dla zwierzaków

safiori

 
Posty: 11268
Od: Pt sty 07, 2005 21:13
Lokalizacja: Poznań

Post » Czw lip 27, 2006 7:48

I za długo było dobrze ... wczoraj zauważyłam u małego guzek przy pyszczku-jestem przerażona - we wtorek na pewno go nie było a tu nagle taki szok! Wykluczam ukąszenie przez owada -przyjrzałam się uważnie i nie ma śladu a poza tym nie ma opuchlizny i małego to nie boli (pozwala się tam dotykać)- guzek jest twardy i znajduje się po lewej stronie pod szczęką ! Ząbki to raczej też nie jest przyczyna bo dziąsełka pięknę-różowe i też pozwala sobie obejrzeć (no w miarę !-ale na pewno go to nie boli). Na domiar złego w pracy jestem uziemona i na dwa tygodnie mogę zapomnieć o urlopie! Muszę czekać do wieczora-wtedy pojadę do weta(nie wiem jak dziś przetrzymam ten dzień w niepewności-ja wiem że panikuję ale bardzo się martwie o małego i modlę się żeby to nie było nic poważnego) a poza tym nie bardzo mam zaufanie do naszej lecznicy ... wybór innej też marny i w takich momentach ŻAŁUJĘ ŻE MIESZKAM W TAKIEJ DZIURZE !!!!!
Brunowi jakby to nie przeszkadzało bo apetyt wilczy i rojbruje jak zawsze (to mnie pociesza) ale i tak bardzo się martwię- może ktoś miał podobny problem i coś wie na ten temat ?! Nigdy nie spotkałam się z tym aby w tak krótkim czasie urosło coś tak dużego - widać gołym okiem ! Tak bardzo się boję ...
"Gdzieś na dnie, to tu gdzie jestem ... nie ma słońca ..."

Gdy na świat przychodzi dziecko ...
Nowiny ze Mchów

pupus

 
Posty: 2087
Od: Czw lut 23, 2006 9:47

Post » Czw lip 27, 2006 8:19

Może to zwykły guziołek Gdzieś się uderzył i za parę dni zejdzie.
Obrazek1% dla zwierzaków

safiori

 
Posty: 11268
Od: Pt sty 07, 2005 21:13
Lokalizacja: Poznań

Post » Czw lip 27, 2006 8:21

Spokojnie. Oczywiście, lekarzowi trzeba pokazać, ale nie denerwuj się na zapas (wiem, łatwo się mówi :roll: ), może to mimo wszystko od korzenia ząbka albo co, no różne rzeczy. Trzymajcie się.
Faktycznie szkoda, że masz kiepski wybór lecznic. A może warto gdzieś podjechać, do jakiegoś w miarę bliskiego większego ośrodka?

Widząc temat wątku omal nie zeszłam na zawał

Anka

 
Posty: 17254
Od: Sob mar 08, 2003 21:23
Lokalizacja: Gdynia

Post » Czw lip 27, 2006 9:10

Anka pisze: A może warto gdzieś podjechać, do jakiegoś w miarę bliskiego większego ośrodka?

Widząc temat wątku omal nie zeszłam na zawał


Już i tak omijam Książ (szkoda gadać :evil: )i jadę do Śremu(przynajmniej mają lepszy sprzęt ale podejście lekarza do "zwykłego" kota - bez komentarza :evil: ) może jestem trochę uprzedzona i przewrażliwiona :oops: ale jak Gucik miał problemy z układem moczowym to myślałam że zagryzę - więcej się z netu dowiedziałam niż od lekarza a o zrobienie podstawowych badań musiałam się dłuugoo PROSIĆ !!!
Przepraszam nie chciałam Cię zdenerwować (choć sama się trzęsę :oops: ) ale przerazio mnie ża tak nagle się to pojawiło !!!
Mam nadzieję że moje maleństwo będzie zdrowe -proszę o kciuki wieczorem !!!
"Gdzieś na dnie, to tu gdzie jestem ... nie ma słońca ..."

Gdy na świat przychodzi dziecko ...
Nowiny ze Mchów

pupus

 
Posty: 2087
Od: Czw lut 23, 2006 9:47

Post » Czw lip 27, 2006 9:20

pupus pisze:Przepraszam nie chciałam Cię zdenerwować (choć sama się trzęsę :oops: ) ale przerazio mnie ża tak nagle się to pojawiło !!!
Mam nadzieję że moje maleństwo będzie zdrowe -proszę o kciuki wieczorem !!!


Przepraszać to Ty nie masz za co :wink:
A że się denerwujesz to doskonale rozumiem, sama wpadłam niemal w histerię, jak u Babuni zobaczyłam guzek na głowie, na szczęście okazał się zupełnie niegroźnym czymś tam wypełnionym jakby cieczą.
Trzymam kciuki z całej siły.

Anka

 
Posty: 17254
Od: Sob mar 08, 2003 21:23
Lokalizacja: Gdynia

Post » Czw lip 27, 2006 9:44

Dzięki-muszę wytrzymać do wieczora ... najważniejsze że mały nie cierpi-przynajmniej tego nie okazywał jak skakał po mnie rano a potem ścigał Gustawa- prawdziwy twardziel z niego !!!
"Gdzieś na dnie, to tu gdzie jestem ... nie ma słońca ..."

Gdy na świat przychodzi dziecko ...
Nowiny ze Mchów

pupus

 
Posty: 2087
Od: Czw lut 23, 2006 9:47

Post » Czw lip 27, 2006 9:52

Agnieszka mam nadzieję ,że to nic poważnego....a że się wpada w panike, hmmmm..... :roll: no po to sa koty ,żeby dostarczać swoim opiekunom emocji,nie?
Mocno trzymam kciuki za slodkiego Bruna :ok:

justin888

 
Posty: 4481
Od: Pt sie 12, 2005 17:40
Lokalizacja: Poznań

Post » Czw lip 27, 2006 14:44

Wiem, wiem :roll: mam info z domu że mały nie zdaje sobie sprawy jaki zamęt wprowadził i zajmuje się swoimi sprawami :wink: biedaczek gdyby wiedział jaka jazda czeka go wieczorem - już słyszę ten płacz :crying:
proszę o kciuki :oops:
"Gdzieś na dnie, to tu gdzie jestem ... nie ma słońca ..."

Gdy na świat przychodzi dziecko ...
Nowiny ze Mchów

pupus

 
Posty: 2087
Od: Czw lut 23, 2006 9:47

Post » Czw lip 27, 2006 21:07

:ok: :ok: :ok: :ok: za jazdę i za diagnozę. Musi być dobrze.
Obrazek1% dla zwierzaków

safiori

 
Posty: 11268
Od: Pt sty 07, 2005 21:13
Lokalizacja: Poznań

Post » Czw lip 27, 2006 21:44

I co???

Anka

 
Posty: 17254
Od: Sob mar 08, 2003 21:23
Lokalizacja: Gdynia

Post » Czw lip 27, 2006 22:40

Anka pisze:Widząc temat wątku omal nie zeszłam na zawał


To całkiem tak jak ja...
Agnieszka nie denerwuj się, pokaz to swojemu wetowi i napisz co on na to.
W razie czego przyjeżdzam w poniedziałek i biorę małego do Poznania do naszego weta.

anova

 
Posty: 1723
Od: Śro lis 02, 2005 14:33
Lokalizacja: Poznań

Post » Pt lip 28, 2006 7:01

i co? co z Brunem?

justin888

 
Posty: 4481
Od: Pt sie 12, 2005 17:40
Lokalizacja: Poznań

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 38 gości