biedulek z niedowladem nozek:( / Ostatnie Pozegnanie [`] s10

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro lip 26, 2006 9:27

Agn :aniolek: :1luvu:
byłoby cudownie gdyby się udało :ok: :ok: :ok:

kasy nie mam, bo też nie pracuję, ale coś tam znajdę na kotka, może aukcje wystawię - widziałam wczoraj na mieście piękny kubek z kotem, ale imię jest potrzebne :wink:
moja trójka ObrazekObrazekObrazek

Punto [*] 03.08.2013.

dzioby125

 
Posty: 4028
Od: Pt paź 21, 2005 20:03
Lokalizacja: Dąbrówka/koło Poznania

Post » Śro lip 26, 2006 9:28

Na razie odwiedziłam wszystkie kontakty z watku Wojtka. Czekam na odzew.
Jesli miałybyście jakikolwiek namiar na domki, bedę wdzięczna.

Muszę się przygotować, zeby wziąć TZ-a na `babskie sposoby`.
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

Post » Śro lip 26, 2006 9:33

Wielkie kciukasy dla Twojej urabiajacej misji i tego slodkiego malenstwa :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:

olifanta

 
Posty: 148
Od: Pt mar 31, 2006 11:41
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Śro lip 26, 2006 9:38

Lidiya ja bym jednak postarała się najpierw zdiagnozować czyli rtg. Jeżeli jest tam jakieś złamanie, krwawienie to stan może sie pogorszyć przez ruch. W Łodzi rtg to 30zł, Nivalin 50zł za 10 ampułek (czyli 10 dni u dorosłego kota), wit b1 i b6 koło 15 zł za 10 ampułek. Jeszcze Kroker dostawał Cyclonamine, Cocarboxylazę i Lactulosę na przeczyszczenie :) Może Miodziowy Fundusz by pomógł... Mamy tam pieniądze na koty z urazami kręgosłupa. Trzeba spłacać ale pozakładamy aukcje i jakoś się zbierze... Gdyby nie było Krokera wzięłabym go na tymczas do mnie.. Ale Kroker koło 15 sierpnia (jeżeli zelżeją upały) będzie kastrowany i będzie miał amputowany ogon. Potem jeszcze go wygoimy i będzie szukał domu. Do tego czasu nie moge go zabrać do siebie. Dowiedz się ile w Toruniu kosztuje rtg. Postaram się dofinansować bo to ważne zanim coś zaczniecie działać. Nivalin nie zawsze jest wskazany i trzeba mieć kota na oku bo mogą wystąpić działania niepożądane z porażeniem kończyn włącznie. Jeżeli on siedzi sam to może być niebezpieczne.....
Do zobaczenia Yennefer- czekaj na mnie w bytowniku przy ognisku.
10.02.2013 mój świat się zawalił.

Kto Ci tam Krokerku brzuch miętosi? Komu ćwierkasz? Do kogo się przytulasz w nocy? W czyich ramionach czujesz się bezpieczny?
09.11.2015r. odszedł Kroker

Slonko_Łódź

 
Posty: 5664
Od: Pt cze 10, 2005 7:36
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro lip 26, 2006 9:48

Słonko, będę dziś wieczorem w Fundacji to postaram się umówić z Lidką, aby jutro prześwietlic malucha i tak muszę być w klinice na kontroli i zastrzykach z naszymi futrami, to może się uda namówić TZ-a na przewiezienie.

Jeśli w jakikolwiek sposób możecie wspomóc leczenie małego już teraz, to chyba najlepiej na konto Fundacji, z opisem, że to dla niego.

No tak, tylko imię...
Mam nadzieję, że przyjdzie mi coś do głowy, jak tylko go zobaczę.
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

Post » Śro lip 26, 2006 10:08

Obejrzałam sobie filmik, który Lidka podkleiła. Jest coś dziwnego, bo to wygląda tak jakby on w obrębie miednicy mógł poruszać nogami. Problem wydaje sie dotyczyć nerwów obwodowych kończyn dolnych.

No zobaczymy.

Pokaże to TZ-owi, jak tylko wróci z pracy.
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

Post » Śro lip 26, 2006 10:24

wstawilam aukcje dla kociaka na Kocim Bazarku - uprasza sie o czynny udzial :)
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=47517
Ostatnio edytowano Śro lip 26, 2006 12:21 przez Blues, łącznie edytowano 1 raz
ObrazekMaksioObrazekUtuli

Blues

 
Posty: 695
Od: Wto maja 25, 2004 12:15
Lokalizacja: Warszawa - Zacisze

Post » Śro lip 26, 2006 10:29

Po obejrzeniu filmiku mam podobne uczucia. wydaje mi się, że sytuacja nie jest najgorsza.

Anka

 
Posty: 17254
Od: Sob mar 08, 2003 21:23
Lokalizacja: Gdynia

Post » Śro lip 26, 2006 10:56

Na dniach będzie wypłata. Przeleję coś na Maluszka.
Jemu trzeba pomóc! A najważniejsze zdiagnozować. Ja zaczełam leczyć Matyldę po 6 miesiącach od zaistnienia porażenia, i to tylko nootropilem, i jest duzo lepiej!
Kciuki! Będę starała się jak najbardziej pomóc.
Obrazek

Boo

 
Posty: 20084
Od: Pt lis 04, 2005 11:41
Lokalizacja: Opole

Post » Śro lip 26, 2006 10:57

A może Tuptuś? Żeby szybko zaczą tuptać :D

Szkoda, że jestem tak daleko :(
Obrazek

Boo

 
Posty: 20084
Od: Pt lis 04, 2005 11:41
Lokalizacja: Opole

Post » Śro lip 26, 2006 12:16

Ja filmiku nie będę ogladać, ale zaraz po wypłacie tż lecę kupić ten kubek i wystawiam na kocim bazarku :D
moja trójka ObrazekObrazekObrazek

Punto [*] 03.08.2013.

dzioby125

 
Posty: 4028
Od: Pt paź 21, 2005 20:03
Lokalizacja: Dąbrówka/koło Poznania

Post » Śro lip 26, 2006 12:52

Lewą nóżką nie widzę czy porusza w biodrze- wydawało mi się, że nie. Ale prawa pracuje na 100%. Prześwietlcie go i jeżeli nie będzie nowych urazów tylko stare to na ręczniku niech chodzi a potem mu zmontujemy wózek ewentualnie. Chociaż tak jak mówię- moja Yenka na trzech nogach sprawnych radzi sobie świetnie. Czwartą ma dla kaprysu :)
Do zobaczenia Yennefer- czekaj na mnie w bytowniku przy ognisku.
10.02.2013 mój świat się zawalił.

Kto Ci tam Krokerku brzuch miętosi? Komu ćwierkasz? Do kogo się przytulasz w nocy? W czyich ramionach czujesz się bezpieczny?
09.11.2015r. odszedł Kroker

Slonko_Łódź

 
Posty: 5664
Od: Pt cze 10, 2005 7:36
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro lip 26, 2006 15:00

Boo77 pisze:A może Tuptuś? Żeby szybko zaczą tuptać :D


na pamiątkę Tuptunia, cudownego kota Pani Danusi, który odszedł wczoraj za TM
był równie słodki i kochany jak to kociątko
Obrazek

pisiokot

 
Posty: 13011
Od: Śro maja 03, 2006 15:37
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro lip 26, 2006 15:11

Tuptusie to cudowne koty:))
Moj to jedna wielka poczciwosc.
Dopiero dzis obejrzalam film i jestem zauroczona tym ogonem. Jak on nim szybko rusza:))
Na szczescie nie mialam jeszcze takich problemow ale wydaje mi sie, ze on ma duze szanse. Gdyby jeszcze Agn udalo sie go dopiescic i rehabilitowac to kto wie:))

JAk bedzie potrzebny wozek to sie dokladam

Lidka

 
Posty: 16220
Od: Wto lut 03, 2004 8:57
Lokalizacja: Katowice

Post » Śro lip 26, 2006 17:25

nie mogę teraz czytać całego wątku-ale moja Nuczka chyba była w identycznym stanie!! na początku nawet sie nie czołgała, potem zaczęła ciągnąc tył za sobą-i mruczała i się na mnie wspinała, chciała żyć...i żyje całkiem sprawnie i jest najcudniejszym kotem!! leczona była Nivalinem, też nie kontrolowała sikania-wysikiwałam ją ręcznie, nie ruszała nawet ogonem-wierzę ze i jemu się uda!! naprawde takie koteczki są niesamowicie kochane-cudnie ze mu dałaś szanse!!
Obrazek

amelka

 
Posty: 2562
Od: Śro sty 04, 2006 13:05
Lokalizacja: Lublin

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Silverblue i 29 gości