Inwazja rudych :|

[wanila]

Mary nie dręcz nas dłużej - wiesz na jakich pięknych poduchach to kocio będzie spało


to będzie najpiekniejsza wiadomość tego dnia

[Maryna]

Raczej te kocięta ....

[wanila]

o nie kochana, tak to nie bedzie

ile??
mów szybciutko, bo teraz to ciekawość mnie zeźre do samych pięt

Mary zlituj sie

[Maryna]

Ja nie chcę zapeszyć, pietra mam.
Jedno cudo to szylkretka, drugie - jeszcze nie wiem. Chłop chciał dymnego kocurka. Ale co będzie - zobaczymy.
O ile Mary uzna, że sie nadaję. Niepokoi Ją mój ogród i ja sie nie dziwię...

[wanila]

no to siedzę cicho i trzymam kciuki

a ogród to sama chciałabym mieć
może woliera rozwiązałaby problem?

[mary2004]

Co się w tym wątku narobiło Nie zaglądałam tutaj od dawna, bo jakoś i czasu nie było i na rude znaleźli się pozaforumowi amatorzy (tzn. tylko skarpeciarz zostaje forumowy). Psiokot, dopiero przeczytałam Twoje wpisy Skarpeciarz znalazł domek na forum. Pytałam wetów, co myślą o pomyśle dokacania domu, w którym jest rezydent z FIP i byli absolutnie przeciwni, aż mi było przykro pisać, więc czekałam na jakieś pw od Ciebie. No a widzę, że wszystko rozgrywało się w wątku. Nie wiem nawet co Ci napisać, mogę tylko obiecać, że następny rudy, jeśli tylko będziesz chciał, będzie zarazerwowany dla Ciebie. Przykro mi, że tak wyszło
Stan rudych na dzisiaj= zero
trikolorka = w trakcie negocjacji
Ogród rzeczywiście mnie niepokoi, ale domek dobry, zakocony i forumowy Ciężkie są te dylematy adopcyjne

[Dorota]

Oj, jakkolwiek bedzie...

[TyMa]

Maryna, to tu bije twoje serce? Kciuki, żeby ci zaufano!. Zasługujesz na najcudowniejszego kota pod forumowym słońcem!

[wanila]

no i? no i? bo juz paluszki bolą

[Maryna]

Domek dla adopciaków przygotowany (dosłownie dla nich), moje nerwy w strzępach.
Pomimo remontu (kuchania) posprzątałam "obejście" prawie liżąc podłogi, przecież musze wypaść pozytywnie podczas wizyty Mary...
Gucio coś czuje, bo dziś rano po raz pierwszy w życiu wylizał mnie po twarzy.
Ale wiadomości od Mary nie mam całkiem na tak, bo wyjechała na niedzielę i wraca dziś, ma utrudniony dostęp do netu. Wstępnie jesteśmy umówione.
Komputer włączony od 6 rano, mogła przeciez wrócić skoro świt ....
Zaglądam ciągle i nic ...
Pokazuję ten koci domek, kolorek troche wściekły, ale taki len miałam, zdrowy i wytrzymały. Żeby tylko kicie go zaakceptowały...

[Dorota]

:ok::ok:

Jaka piekna willa!

[Maryna]

Kochani - spieszę donieść, że wszystko jest na dobrej drodze.
Stanę sie własnościa dwóch kociąt - Wanilki (dawniej Chmerki) i Strusia (dawniej Sterusia) na razie przebywających w Opolu u Mary.
Jeszcze dokładnie nie wiem, kiedy owa szczęśliwa (mam nadzieję, że dla wszystkich zainteresowanych) chwila nadejdzie.

Jeżeli zechcecie czytać i oglądać - założe wątek o moim zwierzyńcu na kotach. Moj R. robi dobre zdjęcia, lubi to robić więc okazji do ogladania towarzystwa kocio-psiego będzie wiele.

Jeżeli wszystko pódzie dobrze stan naszej rodziny będzie wyglądał tak: sunia jamniczka Szelma, kastrat Gucio - krówek, szylkrecia Wanilka, buras skarpeciarz Struś, Pan Kierownik R i ja.

[Dorota]

Jeżeli wszystko pódzie dobrze stan naszej rodziny będzie wyglądał tak: sunia jamniczka Szelma, kastrat Gucio - krówek, szylkrecia Wanilka, buras skarpeciarz Struś, Pan Kierownik R i ja.

Niech tak bedzie!!!

Struś?
Pieeekne imie

Jak sie ciesze!

Czekam na nowy watek!!!

[wanila]

Kochani - spieszę donieść, że wszystko jest na dobrej drodze.
Stanę sie własnościa dwóch kociąt - Wanilki (dawniej Chmerki) i Strusia (dawniej Sterusia) na razie przebywających w Opolu u Mary.
Jeszcze dokładnie nie wiem, kiedy owa szczęśliwa (mam nadzieję, że dla wszystkich zainteresowanych) chwila nadejdzie.

no i namieszałam z tymi imonami

Maryno Kochana domek cudo - moje i tak by w nim nie spały
Twoja propozycja odnośnie matki chrzestnej jest dla mnie zaszczytem, o czym juz zresztą pisałam Może sie matka chrzestna z jakimiś podarkami wybierze
Wiem, że kotulcom bedzie u Ciebie jak w niebie

nowy wątek musisz założyć KONIECZNIE osobiście będę molestować

[Dorota]

Strus czy nie Strus...

Ufff...

Alez sie cieszeeeee!