Moje kociska.. Misiowe nowości.. s. 97..

[emanka]

to chyba juz czas uaktualnic podpis (na razie moze byc zdjecie tymczasowe, a potem jak futerko bedzie w pelnej krasie, mozna podmienic )

[aamms]

Jeszcze poczekam troszkę.. aż zrobi się z niej piękny łabędź..

A futerko coraz dłuższe..

[Agn]

No.... Aamms.
Gratulacje, Sóweńko.

[Fredziolina]

Sóweńka jest sliczna
Bedzie sie pieknie prezentowac w podpisie

Aamms, dasz radę utrzymac gromadkę i siebie

[aamms]

Sóweńka jest sliczna
Bedzie sie pieknie prezentowac w podpisie

Aamms, dasz radę utrzymac gromadkę i siebie

A mam inne wyjście??

najwyżej się odchudzę.. A mam z czego..

[Fredziolina]

A mam inne wyjście??

Myśle, że masz ogłoszenia i intensyfikacja działań poszukiwawczych

[izaA]

Jakby jednak intensyfikacja działań, to deklaruję pomoc, na przykład w podbijaniu wątków

[ariel]

Sóweńka jest sliczna
Bedzie sie pieknie prezentowac w podpisie

Aamms, dasz radę utrzymac gromadkę i siebie

A mam inne wyjście??

najwyżej się odchudzę.. A mam z czego..

Najpierw zacznij od odchudzenia futer, mają bardziej z czego

[aamms]

Sóweńka jest sliczna
Bedzie sie pieknie prezentowac w podpisie

Aamms, dasz radę utrzymac gromadkę i siebie

A mam inne wyjście??

najwyżej się odchudzę.. A mam z czego..

Najpierw zacznij od odchudzenia futer, mają bardziej z czego

no coś Ty.. które?? chyba tylko Pyśka.. która rzeczywiście nieprzyzwoicie się spasła..
Reszta jest całkiem w normie.. Nawet Nikuś..
A mówiłaś, że najbardziej odchudzania wymagał Vice, ale agacior_ek pisała, że to po prostu duuuży kot i wcale nie spasiony..

[ariel]

Sóweńka jest sliczna
Bedzie sie pieknie prezentowac w podpisie

Aamms, dasz radę utrzymac gromadkę i siebie

A mam inne wyjście??

najwyżej się odchudzę.. A mam z czego..

Najpierw zacznij od odchudzenia futer, mają bardziej z czego

no coś Ty.. które?? chyba tylko Pyśka.. która rzeczywiście nieprzyzwoicie się spasła..
Reszta jest całkiem w normie.. Nawet Nikuś..
A mówiłaś, że najbardziej odchudzania wymagał Vice, ale agacior_ek pisała, że to po prostu duuuży kot i wcale nie spasiony..

wg mnie tylko Gacia nie wymaga no i oczywiście Sówka

Niektórym moim też wiszą wałeczki tłuszczyku

[aamms]

wg mnie tylko Gacia nie wymaga no i oczywiście Sówka

Niektórym moim też wiszą wałeczki tłuszczyku

A Miś, a Feluś, A Mrówka??

Nikuś chudnie, bo wreszcie się rusza.. i nawet tłucze inne futra..
O Pyśce już pisalam..

A Puchatkowi zwisa skóra na brzuchu a nie wałeczki tłuszczyku..

[Kicorek]

Sówka zostaje u mnie

Czemu mnie to nie dziwi?

[aamms]

Sówka zostaje u mnie

Czemu mnie to nie dziwi?

Nie wiem..

[Fredziolina]

Sówka zostaje u mnie

Czemu mnie to nie dziwi?

Nie wiem..

A mnie dziwi.
Zapewnie bedzie na mnie wsciekła... no cóż.
Oczywiście Aamms, to Twoja sprawa ile kotów bedziesz posiadać .
Jednak uważam, ze jeśli są argumenty za adopcją, to nic tylko sie przyłożyć.
Moze pisze brutalnie, ale pomyślcie Wy wszyscy którzy przyklaskujecie, o niej, o jej kotach..... co sie stanie jak zaczną chorować, a nie daj Bóg ona Sama?
Ja zycze Tobie Aamms wszystkiego najlepszego, ale wiem ze mając gromadę, mozna popaśc w depresje bo roboty przy zwiększającej sie liczbie kotów jest ogrom, o finansach nie wspomnę
Zakłóciłam wątek, przepraszam.
Wszystkiego dobrego.

[aamms]

Sówka zostaje u mnie

Czemu mnie to nie dziwi?

Nie wiem..

A mnie dziwi.
Zapewnie bedzie na mnie wsciekła... no cóż.
Oczywiście Aamms, to Twoja sprawa ile kotów bedziesz posiadać .
Jednak uważam, ze jeśli są argumenty za adopcją, to nic tylko sie przyłożyć.
Moze pisze brutalnie, ale pomyślcie Wy wszyscy którzy przyklaskujecie, o niej, o jej kotach..... co sie stanie jak zaczną chorować, a nie daj Bóg ona Sama?
Ja zycze Tobie Aamms wszystkiego najlepszego, ale wiem ze mając gromadę, mozna popaśc w depresje bo roboty przy zwiększającej sie liczbie kotów jest ogrom, o finansach nie wspomnę
Zakłóciłam wątek, przepraszam.
Wszystkiego dobrego.

Wcale nie jestem wściekła..

I uwierz mi, bardzo chciałabym wyadoptować Sówkę.. Ale przynajmniej na razie ona się nie nadaje do adopcji.. Już nie mówię o problemie z kuwetką, ale jeszcze nie jest zdrowa, futro mimo wszystko w stanie inicjalnym..
No i fakt, że NAPRAWDĘ nie widzi nikogo innego oprócz mnie..
Zapytaj dziewczyn z forum, które widziały zachowanie Sówki..
Nie wiem co ona do tej pory przeżyła i jak bardzo skrzywdzili ją ludzie.. i naprawdę nie mam serca narażać jej na kolejne stresy..
Tym bardziej, że jeszcze wcale nie jestem pewna czy problemy z nerkami się skończyły..
Ona jest cały czas na nerkowej karmie..
Powinnam powtórzyc badania krwi.. Ale na razie przy tych upałach dałam jej spokój..

i dokładnie wiem ile to wszystko kosztuje i ile przy tym roboty..
Dlatego tak chciałam wyadoptować przynajmniej Vice..