Połamany Kroker szuka domu, gwiazdą w kocie :))))))))))))))

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto lip 18, 2006 9:12

No cóż, może on wyznaje zasadę "kochanego futra nigdy za wiele"? :roll: :lol: :wink:
ObrazekObrazekObrazek
Panowie Kocurowie
"Poznasz siebie, poznając własnego kota." Konrad T. Lewandowski, "Widmowy kot"

PumaIM

Avatar użytkownika
 
Posty: 20169
Od: Pon sty 20, 2003 1:30
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto lip 18, 2006 10:58

Wspomnienia z wakacji by Kroker®
Nawet nie mogę zjeść porządnie, bo te sępy takie nachalne:

Obrazek

Posiłek rekonwalescenta:

Obrazek

A teraz to ja mam już wszystko w moim słodkim różowym nosku:
Obrazek
Obrazek

magicmada

Avatar użytkownika
 
Posty: 14568
Od: Śro paź 05, 2005 19:10
Lokalizacja: moose county

Post » Wto lip 18, 2006 15:35

magicmada pisze:Ja widziałam kiedyś Yennę w pzre;locie u weta i ona mi raczej rysia przypominała :)


Bo wtedy nie była grubaśna :) Yenna ogólnie jest dziwna i nigdy nawet po odchudzeniu nie będzie smukła (za to ja kocham- ja też nie :lol: ). Yennka jest niska tzn ma najkrótsze nóżki z naszych kotów a długość normalną. Jak tylko poje troszeczkę robi jej sie okrągła (jeżeli nie eliptyczna :) ) buzia i brzuszysko bez żadnych wcięć nigdzie. Przypomina nam serdelka :lol: A własnie Yenn jest po dwóch tygodniach z moja psiapsiółką Zynsią, która uwielbia patrzeć jak zwierzęta jedzą..... Yenna, świnka i żółwie bardzo chętnie jej to pokazywały.... A Kroker i tak ją kocha......

Zdjęcia cudowne.... Najbardziej mnie zaskoczył widok Kuby przy klatce.... Jak byłam u Ciebie to sobie myślałam, że Kuba mógłby z powodzeniem udawać pluszowego kota bo taki spokojny i nieporuszony... A tu proszę... Poszedł sie integrować :)
Do zobaczenia Yennefer- czekaj na mnie w bytowniku przy ognisku.
10.02.2013 mój świat się zawalił.

Kto Ci tam Krokerku brzuch miętosi? Komu ćwierkasz? Do kogo się przytulasz w nocy? W czyich ramionach czujesz się bezpieczny?
09.11.2015r. odszedł Kroker

Slonko_Łódź

 
Posty: 5664
Od: Pt cze 10, 2005 7:36
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw lip 20, 2006 17:32

Dzisiaj miałam fatalny dzień..... Ale passa przerwana.... Byliśmy z Panem Krokerem w końcu na rtg. I...... Kroker może już wyjść z klatki!!!!!!!!!!!!!!!! HHHHHHHUUUUUUUURRRRRRAAAAAAA!!!!! Na razie czyli dzisiaj dochodzi do siebie po głupim jasiu do zdjęcia. Jutro może w końcu do dr Ewy nam sie uda zdążyć ze zdjęciami..... Ale potem to już tylko spacery.... Chyba mu się uda i pierwszy spacer odbędzie w szeleczkach i na smyczy na działce..... Strasznie się cieszę!!!!!
Do zobaczenia Yennefer- czekaj na mnie w bytowniku przy ognisku.
10.02.2013 mój świat się zawalił.

Kto Ci tam Krokerku brzuch miętosi? Komu ćwierkasz? Do kogo się przytulasz w nocy? W czyich ramionach czujesz się bezpieczny?
09.11.2015r. odszedł Kroker

Slonko_Łódź

 
Posty: 5664
Od: Pt cze 10, 2005 7:36
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw lip 20, 2006 17:41

GRATULUJĘ :!: Pojawiło się światełko w tunelu. To bardzo miła wiadomość na początku mojego urlopu. Dzięki maleńka za dobre wieści :lol:
Obrazek

montes

 
Posty: 5888
Od: Śro lut 22, 2006 20:45
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt lip 21, 2006 6:07

Spróbowaliśmy wczoraj tak tylko na chwilę go wypuścić wieczorem.... Najpierw ukrył się w kuwecie. Po kilku minutach wyszedł bo słyszał dziewczyny za drzwiami. Poćwierkał do nich. Postanowiłam uchylić drzwi i wpuścić jakąś dziewczynę do pokoju. Za drzwiami jako pierwsza stała jadowita Denis, która tak go owarczała głosem dobermana, że Kroker niewiele myśląc przebiegł przez cały pokój (już nie ćwierkał :lol: ), wskoczył na biurko :evil: i na parapet i zamarł...... Na oknie stoją same kaktusy i właśnie siedział w dwóch doniczkach z nimi..... Dobrze, że kaktusy specjalnie dobrane gatunkowo nie zostawiają cierni tylko kłują bo spędzilibyśmy noc z pęsetą w ręce...... Ale ukłucie też go chyba zaskoczyło bo czekał, żebym go zdjęła i wyrywał się z rąk, żeby szybciej wejść do wojego więzienia czyli klatki....
Do zobaczenia Yennefer- czekaj na mnie w bytowniku przy ognisku.
10.02.2013 mój świat się zawalił.

Kto Ci tam Krokerku brzuch miętosi? Komu ćwierkasz? Do kogo się przytulasz w nocy? W czyich ramionach czujesz się bezpieczny?
09.11.2015r. odszedł Kroker

Slonko_Łódź

 
Posty: 5664
Od: Pt cze 10, 2005 7:36
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt lip 21, 2006 7:18

Kroker był oszołomiony wolnością, u mnie też tak było jak się wymykał, niekontrolowany bieg, jak najdalej od wszystkiego.
Obrazek

magicmada

Avatar użytkownika
 
Posty: 14568
Od: Śro paź 05, 2005 19:10
Lokalizacja: moose county

Post » Pt lip 21, 2006 14:50

najpierw to on chciał do dziewczyn ale jak go tak potraktowała jadowita Denis to sie przeraził.... A kaktusy go dobiły.... Ale rano juz chciał znowu wychodzić do dziewczyn....
Do zobaczenia Yennefer- czekaj na mnie w bytowniku przy ognisku.
10.02.2013 mój świat się zawalił.

Kto Ci tam Krokerku brzuch miętosi? Komu ćwierkasz? Do kogo się przytulasz w nocy? W czyich ramionach czujesz się bezpieczny?
09.11.2015r. odszedł Kroker

Slonko_Łódź

 
Posty: 5664
Od: Pt cze 10, 2005 7:36
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie lip 23, 2006 20:31

I Kroker korzysta z wolnosci? :)
Obrazek

goska_bs

 
Posty: 5304
Od: Czw mar 23, 2006 18:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie lip 23, 2006 21:43

Taaaaaa... Korzysta :lol: Właśnie leży sobie na balkonie i wygląda na świat. Na działce zachowywał się jak szalony więc nie wypuszcałam go (wyjechał z szelek tak że miał je ściśnięte na brzuchu a za drugim podejściem tym razem z obrożą wyskoczył nagle w górę w jakimś ataku paniki tak, że przewrócił się w powietrzu na plecy..... Więcej prób na działce nie było). Po powrocie do domu wypuściłam i pomyślałam- niech się dzieje wola nieba. Pierwsze kroki skierował do krytej kuwety Yenny (tradycyjnie- zawsze podczas ucieczek też tam wchodził). Potem wskoczył na biurko gdzie wcześniej stała jego klatka i sie położył. Spędził tam godzinkę leżąc i wstając. A teraz zeskoczył i poszedł sobie na balkon. Leży na kołdrze dziewczyn cały zadowolony i ja też jestem zadowolona bo w końcu bez szarpania i paniki sie obyło. Klatkę zestawiłam mu na podłogę i otworzyłam drzwi bo on się w niej bezpiecznie czuje- zawsze może tam wrócić i sobie poleżeć..... Ale mam nadzieję, że nie będzie chciał :D
Do zobaczenia Yennefer- czekaj na mnie w bytowniku przy ognisku.
10.02.2013 mój świat się zawalił.

Kto Ci tam Krokerku brzuch miętosi? Komu ćwierkasz? Do kogo się przytulasz w nocy? W czyich ramionach czujesz się bezpieczny?
09.11.2015r. odszedł Kroker

Slonko_Łódź

 
Posty: 5664
Od: Pt cze 10, 2005 7:36
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie lip 23, 2006 22:03

Najcudowniejsze wieści, jakie można sobie wyobrazić.. :D
Slonko, jesteś czarodziejką.. :D
Opowieści o moich kociastych..
viewtopic.php?p=3620054#3620054

aamms

Avatar użytkownika
 
Posty: 28912
Od: Czw lut 17, 2005 15:56
Lokalizacja: Warszawa-Ochota

Post » Pon lip 24, 2006 6:12

Kroker spokojnie. Większość nocy spędził na balkonie. Myślałam, że strachu ciąg dalszy ale...... rano przyszedł razem z pozostałą trójką do kuchni po jedzenie (zawsze mnie baby obserwują i pospieszają miauczeniem :) ). Na widok mnie z miską w ręku (dwoma- jego i Yenny bo mieszkają w jednym pokoju) poszedł spokojnie obok mnie patrząc gdzie ją postawię. Potem spokojnie zjadł. Teraz ma problem jak wrócić na balkon bo w tak zwanym międzyczasie Denis jadowity kot zainstalowała się w drzwiach balkonowych.... Na razie schował się pod łóżkiem koło wyjścia na balkon :lol:
Do zobaczenia Yennefer- czekaj na mnie w bytowniku przy ognisku.
10.02.2013 mój świat się zawalił.

Kto Ci tam Krokerku brzuch miętosi? Komu ćwierkasz? Do kogo się przytulasz w nocy? W czyich ramionach czujesz się bezpieczny?
09.11.2015r. odszedł Kroker

Slonko_Łódź

 
Posty: 5664
Od: Pt cze 10, 2005 7:36
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon lip 24, 2006 15:00

wyskoczył nagle w górę w jakimś ataku paniki tak, że przewrócił się w powietrzu na plecy

podejrzewałam, że on jest cyrkowiec od czasu jego wyczynów u mnie w domu, jak błyskawicznie śmigał, całuski Krokerku.
Obrazek

magicmada

Avatar użytkownika
 
Posty: 14568
Od: Śro paź 05, 2005 19:10
Lokalizacja: moose county

Post » Pon lip 24, 2006 22:08

Magicmado Kroker też pozdrawia z tajemniczym uśmiechem wyglądając przez balkon. Mimo, że już nie w klatce Kroker obecnie prawie wcale się nie przemieszcza... Leży na balkonie w jednym miejscu i tylko na jedzenie przychodzi i kiedy balkon zamykamy. Jedno jest w nim fascynujące- dziewczyny na początku na niego chuchały, furczały, Yenna nawet pacnęła go łapą. A on nic. Nie warczy, nie oddaje. I chyba dziewczynom sie głupio zrobiło bo wcale nie zwracają na niego uwagi a Żurek chodzi się z nim wąchać w nosek przyjacielsko... Było sioo w kuwecie Yenny i qpal w kuwecie Żurka (trochę sie martwiłam).
Do zobaczenia Yennefer- czekaj na mnie w bytowniku przy ognisku.
10.02.2013 mój świat się zawalił.

Kto Ci tam Krokerku brzuch miętosi? Komu ćwierkasz? Do kogo się przytulasz w nocy? W czyich ramionach czujesz się bezpieczny?
09.11.2015r. odszedł Kroker

Slonko_Łódź

 
Posty: 5664
Od: Pt cze 10, 2005 7:36
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon lip 24, 2006 22:48

Krokerku :1luvu: :1luvu:

zosia&ziemowit

 
Posty: 10553
Od: Wto maja 04, 2004 18:30
Lokalizacja: Łódź

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Hana i 79 gości