USZATEK! 2-LETNI BEZJAJECZNY PRZYTULAK! SZUKA DOMU

[kasia.ch]

Ech już sama nie wiem... Ciągle się wersje zmieniają :/ Najpierw miał iść jako pierwszy Uszat, teraz Agatka. Nie mogę się porozumieć z Panią Jadwigą, ciągle zmienia zdanie

Jeśli w przyszłym tygodniu Uszaty nie zostanie odjajczony, to sama go zapakuję w transporter, w drugi Agatkę na sterylkę i odwiozę do lecznicy - jeszcze by brakowało tylko, żeby się koty P. Jadzi rozmnożyły

[Vinn]

TAK TAK! Weźmiemy po kocie i same to załatwimy

[kasia.ch]

Vinn, niedlugo moj maz bedzie mial urlop - to odpadnie nam problem z transportem kociakow - zalatwimy sprawe hurtowo

[Katia K.]

I co u Uszatka? Już ciachnięty? Ciotka domaga się wieści

[kasia.ch]

Niestety nie... kilka dni temu trzeba bylo uspic innego z kotow Pani Jadwigi - Zuzie, chora na mocznice koteczke
Pani Jadwiga na razie jest w takim stanie, ze nie mozna jej stresowac kastracja Uszatka, musimy odczekac przynajmniej tydzien...

[Lotta]

Zuzia...

[Katia K.]

Jednak mocznica wykończyła Zuzię...
Smutno

[kasia.ch]

biedna malutka, przynajmniej już teraz nie ciepi [']

[Vinn]

Zuzia była słodką koteczką, taką delikatną. Ładnie się bawiła, mruczała. Bardzo stresowała się każdą wizytą u weta, z dnia na dzień gasła w oczach...

[Spinka]

Zuzia.. przykro..

[Katia K.]

Kinga, co u Uszatka? a u reszty kotów? Żuczka, Agatki?

[Katia K.]

Zapytam. A co tam.
Więc: jakieś wieści? jak się ma gromadka?