ciocia mjs mnie ofuknęła, ze nie dbam o aktualizacje watku swoich kotów
ano nie dbam, moge sie usprawiedliwić:
po pierwsze - kociaki z Opola
po drugie - zdrowi jesteśmy, cały dzień śpimy a szalejemy (znaczy sie koty) w nocy, wiec trudno robic zdjecia przez sen
po trzecie - sterta papierów zawaliła mi biurko i czas wrócić z kociego świata do rzeczywistości
na załagodzenie dwie foteczki - zrobie wiecej obiecuję
miałam dzis jechać do weta, ale nie wyrobiłam się
pojedziemy jutro rano, drugi raz panny odrobaczyć i przede wszystkim zobaczyc co z Malusią...
oczko czasem łzawi, zapuszczam jeszcze te krople, nie mam pojęcia czy to nie za długo
nosek w zasadzie przecieram rano i wieczorem tragedii nie ma ale super czysty tez nie jest
zobaczymy i napisze co i jak
