Dongi+Zenek+Kasia - Guz na żuchwie - koniec paniki :)

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt lip 21, 2006 13:01

Szampan już zimny....czekamy 8)

izaA

 
Posty: 11381
Od: Nie wrz 25, 2005 14:09
Lokalizacja: Warszawa-Wesoła

Post » Pt lip 21, 2006 13:02

:ok: może nareszcie....tylko cicho żeby sie nie rozmyśliła....

as21

 
Posty: 329
Od: Nie maja 14, 2006 8:15
Lokalizacja: już podkrakowska wieś ;-)

Post » Pt lip 21, 2006 13:08

Za zdrowie maluszkow i mamy.
Po tylu traumatycznych przezyciach zwiazanych z malymi nalezy jej sie troche ogolnopolskiej uwagi:)
Oby wszystko bylo dobrze. Tylko, zeby ten tasiemiec nie dobral sie od razu do malutkich:(

Lidka

 
Posty: 16220
Od: Wto lut 03, 2004 8:57
Lokalizacja: Katowice

Post » Pt lip 21, 2006 13:14

Weszła mi na kolana i się miziała pewnie z 10 minut. Bardzo intensywnie i napastliwie. Wygłaskałam brzuszek, bo gdzieś mi się obiło o uszy, że to pobudza skurcze macicy. Teraz wskoczyła z moich kolan prosto do drugiej norki. Oj wszystko się zmnienia jak w kalejdoskopie. Wyskoczyła na biurko i się liże. Niewątpliwie coś sie dzieje, bo jest bardzo zdenerwowana.

Sylwka

 
Posty: 6983
Od: Pt lut 11, 2005 10:52
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt lip 21, 2006 13:15

No to wielkie kciuki:))

Lidka

 
Posty: 16220
Od: Wto lut 03, 2004 8:57
Lokalizacja: Katowice

Post » Pt lip 21, 2006 13:16

Widocznie dziewczynka wreszcie zdecydowała się działać. :D
Mocne kciuki, żeby wszystko poszło dobrze :ok: :ok: :ok:

Wawe

 
Posty: 9495
Od: Pt wrz 24, 2004 21:14
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Pt lip 21, 2006 13:26

as21 pisze::ok: może nareszcie....tylko cicho żeby sie nie rozmyśliła....


No...
Czekamy, czekamy...
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

Post » Pt lip 21, 2006 13:27

Ja zawału dostanę. Chyba alarm odwołany. Mamuśka zaraz uśnie (jeszcze walczy z ciężarem głowy). Mam tylko nadzieje, że to były jakieś pierwsze oznaki czegoś co się zaraz zacznie. Przepraszam za panikę ale to mój pierwszy poród :wink: .

Sylwka

 
Posty: 6983
Od: Pt lut 11, 2005 10:52
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt lip 21, 2006 13:28

izaA pisze:Szampan już zimny....czekamy 8)


naprawde az tak sie cieszysz?

Myszka.xww

 
Posty: 28434
Od: Sob lip 20, 2002 18:09
Lokalizacja: Krakoff

Post » Pt lip 21, 2006 13:30

Myszka.xww pisze:
izaA pisze:Szampan już zimny....czekamy 8)


naprawde az tak sie cieszysz?


Myszka....
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

Post » Pt lip 21, 2006 13:41

Wiem, że nie do końca są powody do radości ale gdybym 3 tygodnie temu wiedziała to co teraz wiadomo (że ciąża nie była tak zaawansowana) sprawa Dongi mogłaby wyglądać inaczej. Teraz (mimo tła całej tej sprawy) najbardziej mnie ucieszy udany poród bez komplikacji. I tyle. Już nie ma co gdybać.

Sylwka

 
Posty: 6983
Od: Pt lut 11, 2005 10:52
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt lip 21, 2006 13:53

Agn pisze:
Myszka.xww pisze:
izaA pisze:Szampan już zimny....czekamy 8)


naprawde az tak sie cieszysz?


Myszka....

Myszko, gdyby weci nie wprowadzili Sylwki w błąd to kicia byłaby już po sterylce a dziewczyna miałby zdecydowanie mniej klopotów. To specyficzna sytuacja. I w takiej cóż można zrobić innego? Tylko mieć nadzieję, że wszystko pójdzie dobrze...

Wawe

 
Posty: 9495
Od: Pt wrz 24, 2004 21:14
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Pt lip 21, 2006 14:01

Dziewczyny, jak mozna przeczytac
zadalam tylko pytanie Izie, czy fatycznie z tych narodzin cieszy sie az tak bardzo.
Czy napisalam gdzies cokolwiek w kierunku Sylwi? Czy w jakikolwiek sposob wypowiedzialam sie na temat samego porodu?
Rozne rzeczy sie zdarzaja, nie wszystko mozna przewidziec.

Po prostu zastanawiam sie, co tez Ize w stan takiej euforii wprowadza, ze az szampana mrozi. :)

Myszka.xww

 
Posty: 28434
Od: Sob lip 20, 2002 18:09
Lokalizacja: Krakoff

Post » Pt lip 21, 2006 14:14

Myszka.xww pisze:Po prostu zastanawiam sie, co tez Ize w stan takiej euforii wprowadza, ze az szampana mrozi. :)
Do otwarcia szampana nie trzeba aż euforii... ja tez czekam z nadzieją na szczęśliwy poród Dongi. :ok:
Spróbuj trochę z siebie dać tym, co mają gorszy świat...
Obrazek ->tu nasz wątek-> a tu album :)

Fraszka

 
Posty: 5746
Od: Wto lip 27, 2004 9:04
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Pt lip 21, 2006 15:33

Głupio mi dziewczyny :oops: ...szampan to przenośnia, chociaż akurat dziś w moim domu pewnie by się przydał...i nie z powodu Dongi...Wiem, że gdyby nie pomyłka wetki, Dongi byłaby po sterylce, a Sylwka nie miałaby kłopotu z przychówkiem, w tej kwestii Myszko, nie trzeba mnie uświadamiać :evil: Ale udziela mi się to zbiorowe czekanie...przepraszam wszystkich, których tym dotknęłam ...

izaA

 
Posty: 11381
Od: Nie wrz 25, 2005 14:09
Lokalizacja: Warszawa-Wesoła

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Silverblue i 50 gości