Sonia i Otis - zamykamy wątek - pamiątkowe wpisy str. 100!!!

blaski i cienie życia z kotem

Moderator: Estraven

Post » Śro lip 19, 2006 13:37

Ja się staram "przejeżdżać" odkurzaczem raz na dwa dni tak na szybko przy ścianach. A jak mi się nie chce, to udaję że kłaków nie widzę :D
Obrazek Obrazek

gosik96

 
Posty: 406
Od: Wto maja 09, 2006 8:00
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro lip 19, 2006 14:13

My cały dół mamy w terakocie i nie ma tzw. "kotów", schody są drewniane - "koty" pojawiają się pod koniec tygodnia, na całej górze sa wykładziny dywanowe - nic nie fruwa 8) Ja odkurzam cały dom raz w tygodniu, no i w razie nagłych wypadków - częściej :oops: Ale mamy super hiper odkurzacz - i to może dlatego nie muszę częściej? Chyba jednak zostaniemy na wykładzinie, przynajmniej jeszcze tym razem 8)

izaA

 
Posty: 11381
Od: Nie wrz 25, 2005 14:09
Lokalizacja: Warszawa-Wesoła

Post » Śro lip 19, 2006 14:15

Wykładzina na pewno przytulniejsza jest i cicha :)
Obrazek Obrazek

gosik96

 
Posty: 406
Od: Wto maja 09, 2006 8:00
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro lip 19, 2006 14:58

Jak dobry odkurzacz, to może być wykładzina (byle nie granatowa ;) ). Ja z powodu braku takowego musiałam się pozbyć dywanu. Zamieniłam na chodnik bambusowy. Teraz odkurzanie zajmujemi góra 10 minut. Kłaki fruwają, ale to raczej z powodu ich ciągłej nadprodukcji i wielkości lokum.
a po parkiecie uwielbiam boso chodzić :)
Obrazek

Akineko

 
Posty: 2317
Od: Pt wrz 23, 2005 10:20
Lokalizacja: Warszawa Mokotów

Post » Śro lip 19, 2006 16:05

No ja mam dywany i codziennie rano odkurzam.. :? e to chyba dlatego ze nie mam superodkurzacza tylko normalny, standardowy. :wink: A u nas nudno i gnusnie tak jakos, czekamy na wyjazd - jeszcze trzy dni .. i nad morze :D
Żegnaj Budusiu......tęsknimy

moś

 
Posty: 60859
Od: Wto lip 06, 2004 16:48
Lokalizacja: Kalisz

Post » Śro lip 19, 2006 21:04

Wykładzina zakupiona i nawet już ją przywieźli do domu...standardowe supełki w kolorze beżowo-brązowym, na filcu...jasna, ale po miesiącu odkurzania ciemnej u dziewczyn -bordo w ciapki, ale chyba zbyt mało tych ciapków :evil: postanowiliśmy jednak pójść w jasną, taką jak na przedpokoju...drobne plamki można zaprać, a nie widać każdego pyłku :twisted:

No i mam zdjątka pierwszej narzuty, co prawda jeszcze druga została do zrobienia, ale mimo szycia w naparstku, palce odmówiły mi posłuszeństwa...dlatego zobaczycie na zdjęciach także tę drugą - nieskończoną...no i widać to nieszczęsne bordo :twisted:
ObrazekObrazekObrazek

A wracając do wyższości paneli nad wykładziną lub odwrotnie...będąc juz w sklepie mieliśmy wybrane ... panele, takie niby z trzciny, stwierdziliśmy, że dl;a młodego człowieka będą w sam raz...poprosiliśmy sprzedawcę i chcieliśmy zadać mu dodatkowe pytania, ale pierwsze, które padło, to Pan by polecał - panele czy wykładzinę...doradził nam wykładzinę, potwierdził moje obawy co do ściągania do siebie kurzu - nawet nie powiedziałam mu, że mamy koty, on mieszka na 6-tym piętrze i mówi, ze nie daj Boże otworzyć okno - natychmiast trzeba je myć, bo wszystko na nich widać...no i potwierdził, że się rysują...on ma i to i to i woli przebywać w pokojach z wykładziną...no i wybraliśmy wykładzinę :lol:
W kwestii kurzu i gromadzenia się w wykładzinie - tego się nie obawiam, mam odkurzacz, który trzepie dywany leżące na podłodze, do tego szczota sama jeździ - naprawdę super sprzęt, do tego niezniszczalny 8)
Ok, koniec gadulstwa...czekam na komentarze :wink:

izaA

 
Posty: 11381
Od: Nie wrz 25, 2005 14:09
Lokalizacja: Warszawa-Wesoła

Post » Śro lip 19, 2006 21:12

A jaki to odkurzacz ze szczotą co sama jeździ? :D

Narzutka piękna. :)

kropka75

 
Posty: 3995
Od: Śro lut 09, 2005 11:15
Lokalizacja: Gliwice

Post » Śro lip 19, 2006 21:14

Swego czasu żyliśmy i to całkiem nieźle, ze sprzedaży tego cuda, to słynne Rainbow...potem pojawiły się inne "wodne" odkurzacze i ludzie przestali się umawiać na prezentacje, o sprzedaży tego cacka nie było mowy, ale to naprawdę dobry sprzęt i z tego co wiem, ludzie nadal go kupują...

izaA

 
Posty: 11381
Od: Nie wrz 25, 2005 14:09
Lokalizacja: Warszawa-Wesoła

Post » Śro lip 19, 2006 21:16

Fraszka pisze:Mam deski sosnowe od 12 lat i od dwóch lat dywan w pokoju, który zatrzymuje "koty" :wink: Dywan robi się po kilku dniach "perski" i odkurzanie go zajmuje najwięcej czasu, ale to chyba lepsze niż fruwające kłaki, zwłaszcza przy kilku kotach. 8)

Po 2 min. gapienia się w tekst zauważylam cudzyslów. :lol: I caly ten czas myślalam, co to za dywan co koty zatrzymuje. :lol:

Ja osobiście wolę futro na dywanie niż na panelach. :) Panele latwiej się sprząta, ale bardziej widać. :)

kropka75

 
Posty: 3995
Od: Śro lut 09, 2005 11:15
Lokalizacja: Gliwice

Post » Śro lip 19, 2006 21:20

izaA pisze:Swego czasu żyliśmy i to całkiem nieźle, ze sprzedaży tego cuda, to słynne Rainbow...potem pojawiły się inne "wodne" odkurzacze i ludzie przestali się umawiać na prezentacje, o sprzedaży tego cacka nie było mowy, ale to naprawdę dobry sprzęt i z tego co wiem, ludzie nadal go kupują...

:lol: Ten odkurzacz mnie prześladuje. :lol:
Tak się domyślalam. :)

Fakt, nie jest zly, ale za drogi. A ze sprzedażą jest tak sobie, bo od 97-go lud przerzucil się na Hylę, tańszy o 2tys.

kropka75

 
Posty: 3995
Od: Śro lut 09, 2005 11:15
Lokalizacja: Gliwice

Post » Śro lip 19, 2006 21:32

Nie wiem jak to było z tym przerzuceniem się ludu, TŻ pracował dla Rainbow do 98 roku, wtedy na rynek wszedł polski Wodnik i nikt nie chciał słyszeć o odkurzaczu wodnym za...fakt on jest drogi, ale z tego co wiem, jest teraz drugi obieg tych maszyn - z widykacji bankowej i można je dostać w dobrej cenie, niektóre prawie wcale nieużywane, bo czasami ludzie wiedząc, że go nie spłacą - przestawali go używać...Nasz ma już 10 lat i nic do tej pory w nim nie naprawialiśmy, mojej mamy ma już 20 lat - jeden z pierwszych sprzedawanych w Warszawie - i nadal działa, a przeżył już kilka solidnych remontów, raz czyściliśmy go od środka - z pyłu budowlanego...teraz mama ma od dwóch lat kurzacz centralny,a le jak pomagałam jej sprzątać, to bym się nie zamieniła, mimo, że nie trzeba wylewać wody z brudami i ciągać go za sobą...a co to jest ta Hyla, pierwszy raz o niej słyszę...mnie próbowano namówić kilka razy na prezentację Kirby... 8)

izaA

 
Posty: 11381
Od: Nie wrz 25, 2005 14:09
Lokalizacja: Warszawa-Wesoła

Post » Czw lip 20, 2006 7:07

Hyla to coś na wzór Rainbowa, ta sama jakość, niższa cena. Tyle że brzydszy zdecydowanie. :)
Wodnik się do tego nie umywa. :wink: Najlepiej to widać jak się posprząta Wodnikiem, a potem Rainbow. Cały pojemnik syfu. :)

Nie wiem jak to jest z Wodnikiem i przerzucaniem na niego. Kiedy ja pracowałam w Rainbow (97 rok) on już był na rynku i był znany. Co drugi klient mówił: ale ja mam Wodnika. :) To były najfajniejsze prezentacje, jak się pokazywało takiemu człekowi jak się po tym Wodniku jeszcze raz sprząta. Zwykle był szok i takie oczy - 8O

kropka75

 
Posty: 3995
Od: Śro lut 09, 2005 11:15
Lokalizacja: Gliwice

Post » Czw lip 20, 2006 8:01

Narzuty superowe! Może później coś więcej napiszę, bo póki co jestem półprzytomna a w pracy znów od rana mnie eksploatują ;)
Obrazek Obrazek

gosik96

 
Posty: 406
Od: Wto maja 09, 2006 8:00
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw lip 20, 2006 9:43

kropka75 pisze:Hyla to coś na wzór Rainbowa, ta sama jakość, niższa cena. Tyle że brzydszy zdecydowanie. :)
Wodnik się do tego nie umywa. :wink: Najlepiej to widać jak się posprząta Wodnikiem, a potem Rainbow. Cały pojemnik syfu. :)

Nie wiem jak to jest z Wodnikiem i przerzucaniem na niego. Kiedy ja pracowałam w Rainbow (97 rok) on już był na rynku i był znany. Co drugi klient mówił: ale ja mam Wodnika. :) To były najfajniejsze prezentacje, jak się pokazywało takiemu człekowi jak się po tym Wodniku jeszcze raz sprząta. Zwykle był szok i takie oczy - 8O


Tylko my mamy Rainbowa od tylu lat, a i tak co tydzień wylewamy z pojemnika muł, a przecież sprzątamy Rainbowem po Rainbole, co nie :wink: Dla mnie bardzo wazną funkcją jest możliwość wytrzepania materacy - z tych dodatkowych, nie mówię tu o tym , że co tydzień wylewam kurz i kłaki a nie miętoszę w kółko w powietrzu, jeśli chodzi o komfort zapachowy i szczotkowy, to...nie spotkałam jeszcze czegoś podobnie zaskakująco dobrego...i jeszcze dodam, że żaden z 64 klientów mojego TŻ-ta nie oddał tej maszyny 8)

Gosik - nie dawaj się :P nie można tak bez przerwy pracować :wink:

izaA

 
Posty: 11381
Od: Nie wrz 25, 2005 14:09
Lokalizacja: Warszawa-Wesoła

Post » Pt lip 21, 2006 8:51

Właśnie jestem na etapie zastanawiania się nad porządnym odkurzaczem (mój to kicha), ale mam tylko jeden dywan, reszta panele, więc nie wiem, czy jednak to cudo Rainbow nie będzie za drogie ;)
Obrazek
Czujne zwierzęta drżą, wilgotne nozdrza podnoszą ku muzyce sfer i wiedzą,
a człowiek jest głuchy,gdy nie śni...

Tadeusz Borowski

Navis

 
Posty: 234
Od: Wto cze 13, 2006 12:52
Lokalizacja: Piła

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 449 gości