Lady Misia- już jest dobrze... Skarpi uciekł :(

Kocie pogawędki

Moderator: Estraven

Post » Czw lip 13, 2006 12:46

Miał szczęście że trafil na was. :D
Schroniska dla zwierząt ,muszą być postrzegane ,jak wyrzut sumienia .
Kiarunia[i]
Myszaczek[i]
Dziurkacz[i]
http://www.ratujkonie.pl
Obrazek

iwona_35

 
Posty: 9993
Od: Sob lis 19, 2005 10:54
Lokalizacja: Siemianowice Śl.

Post » Pt lip 14, 2006 17:04

dopiero teraz trafilam na watek Skarpeta :oops: .
To mnie kolega Skarpet zaskoczyl.
On w schronisku wygladal na takiego co nie boi sie nikogo i niczego.
Trzymam kciuki,zeby szybko przelamal lody i zaczal sie zachowywac jak prawdziwy Skarpet :wink: .
Obrazek

tangerine1

 
Posty: 15466
Od: Nie lis 14, 2004 20:59
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Post » Sob lip 15, 2006 10:51

W nocy odkryłam powód ciągłych walk Skarpiego i Lady M.
Skarpi po prostu hm... jak by to powiedziec?... ma ochotę pobaraszkowac z Lady M. :oops:
Natarczywie za nią gania i "podrywa" a ona nieugięta ani myśli o amorach.
Dzisiaj Misiula chodzi z podrapanym pyszczkiem tak sie broniła.
Skarpi oczywiście siedzi na swojej ulubionej półeczce i schodzi jedynie jak przyniose coś dobrego do zjedzenia. Jak skończy wylizywac miche przychodzi sie połasic i "poprzestawiac stołki*"i znika w swojej szafce.

* Przestawia stołki ponieważ jest tak silnym i ciężkim kotkiem, że każde "przytulenie sie"do krzesła czy taboretu kończy sie jego przesunięciem lub przewróceniem :lol:
Moja Misia
<img src=http://upload.miau.pl/1/71420.jpg >

Zatroskana

 
Posty: 127
Od: Wto kwi 25, 2006 13:23
Lokalizacja: okolica Rzeszowa

Post » Sob lip 15, 2006 12:52

Skarpi na swojej ulubionej półeczce wygląda tak:
<a href="http://img214.imageshack.us/my.php?image=kif0384lb0.jpg" target="_blank"><img src="http://img214.imageshack.us/img214/3769/kif0384lb0.th.jpg" border="0" alt="Free Image Hosting at www.ImageShack.us" /></a>

a drapany pod bródką i zagłaskiwany tak:
<a href="http://img214.imageshack.us/my.php?image=kif0385yp8.jpg" target="_blank"><img src="http://img214.imageshack.us/img214/3489/kif0385yp8.th.jpg" border="0" alt="Free Image Hosting at www.ImageShack.us" /></a><a href="http://img214.imageshack.us/my.php?image=kif0397fc6.jpg" target="_blank"><img src="http://img214.imageshack.us/img214/3488/kif0397fc6.th.jpg" border="0" alt="Free Image Hosting at www.ImageShack.us" /></a>

Lady M. odpoczywała na kołderce z zabawkami mojego synka. Spełniała role masKOTki :D
<a href="http://img214.imageshack.us/my.php?image=kif0388co6.jpg" target="_blank"><img src="http://img214.imageshack.us/img214/6157/kif0388co6.th.jpg" border="0" alt="Free Image Hosting at www.ImageShack.us" /></a>
Moja Misia
<img src=http://upload.miau.pl/1/71420.jpg >

Zatroskana

 
Posty: 127
Od: Wto kwi 25, 2006 13:23
Lokalizacja: okolica Rzeszowa

Post » Pon lip 17, 2006 9:03

Są przepiękne :D :D :D
Schroniska dla zwierząt ,muszą być postrzegane ,jak wyrzut sumienia .
Kiarunia[i]
Myszaczek[i]
Dziurkacz[i]
http://www.ratujkonie.pl
Obrazek

iwona_35

 
Posty: 9993
Od: Sob lis 19, 2005 10:54
Lokalizacja: Siemianowice Śl.

Post » Pon lip 17, 2006 16:07

I znowu porażka :(

Skarpi został wypuszczony z łazienki na czas sprzątania i pokazał jaką wieeeelką kupe potrafi uczynić.
Na początku czułam tylko smrodek ulatniający sie z jednego z pokoi. Po przeszukaniu wszelkich zakamarków nic nie znalazłam, ale z poszukiwań nie zrazygnowałam. Poszłam za węchem i znalazłam.
To był szok.
Skarpi wyprodukował olbrzymiego kupsztala (wielkością mogłam go porównać z wytworem mojej 3letniej córki :lol: ) na łóżku bratanicy i zakopał go grzecznie tym co sie dało, czyli poduszką, poszewką i kawałkiem prześcieradła :twisted: A że "produkt" był nie dość twardy rozpaprało sie to to po całej pościeli :twisted:

Zwir stoi już w dwuch miejscach: łazience i korytarzu ale widać i tak za mało 8)

Nie dobry kiciuś :twisted:
Ale i tak go kocham :D
Moja Misia
<img src=http://upload.miau.pl/1/71420.jpg >

Zatroskana

 
Posty: 127
Od: Wto kwi 25, 2006 13:23
Lokalizacja: okolica Rzeszowa

Post » Pon lip 17, 2006 19:37

Sliczne fotki, kociaki cudne, i te wąsiska Skarpiego urocze

Przykro tylko czytać, że taki łobuziak z niego i tyle sprzątania po nim

A może zrób mu jakieś dokładne badania? krwi, moczu, kupala?
może tu tkwi przyczyna jego złego zachowania
Obrazek

anemonn

 
Posty: 795
Od: Pon sty 23, 2006 17:04
Lokalizacja: Katowice

Post » Czw lip 20, 2006 15:04

Nie jest dobrze.
Lady Misia panicznie boi sie Skarpetka. Gdy tan pojawia sie w pobliżu Misiulki zajeża futerko, atakuje i chce ją bić.
Misiulka dzisiaj ze strachu dostała sraczki (jeśli można to nazwać sraczką). W prawdzie wyglądało to jak wymiotek ale nim nie było. Ta prawie biała wodnista maź znajdowała sie wszędzie gdzie Misiula uciekała przed Skarpetem, czyli na podłodze, przez całą długość dywanu i przez pół balkonu. To coś dosłownie z niej trysnęło bo ogonek i pupala miała całego obejanego i trzeba ją było wykąpać (co kosztowało mnie pogryzieniem ręki).
Wczoraj podobne coś znalazłam na łóżku gdzie czasem Misiulka lubi poleżeć i myślalam że zrobiła blee, ale nie stety dzisiaj sie przekonałam że to nie było to.
Jednak nie moge wypuszczać Skarpiego z łazienki nawet na małe zwiedzanko, bo niestety kończy sie to tak jak opisałam wyżej.
Jedyne co moge teraz zrobić to wyprowadzić Lady M. na spacerek do ogrodu (na smyczy oczywiście) i w tym czasie pozwolić Skarpiemu pobuszować po mieszkaniu.
Co ciekaweg zauważyłam, to jak Misiulki nie ma to Skarpi strasznie miałczy i jej szuka, a jak ona jest to ją znowu atakuje. Raz nawet nie pozwolił jej spokojnie zrobić kupala to kuwety. Bidulka zaczęła wciskać sie w kąt i skączyło sie na tym że musiałam interweniować przeganiając Skarpeta, a Misia z tego wszystkiego porobiła ściane i kącik za kuwetką.

I co ja mam robić?? :roll:
Moja Misia
<img src=http://upload.miau.pl/1/71420.jpg >

Zatroskana

 
Posty: 127
Od: Wto kwi 25, 2006 13:23
Lokalizacja: okolica Rzeszowa

Post » Czw lip 20, 2006 21:35

jest co raz gorzej!!
Misiulka boi nawet wejśc do korytarza :(
przeważnie siedzi w kąciku skulona i każda próba wyciągnięcia jej kończy sie ucieczką z miałkiem i panicznym strachem, do tego stopnia, że, mimo iż Skapri był w łazience, porobiła sie na zabawkownik dla dzieciaczków. Nawet boi sie iśc do michy aby coś przekąsic. Je jedynie wtedy, kiedy my coś jemy i tylko to co my jemy!! :( Potrafi nawet zjeśc kromke z masełkiem byleby nie byc sama i nie jesc sama. Śpi nawet, co jej sie nie zdarzało, pod naszym łóżkiem.

Błagam ciocie doradźcie coś!!
Jak mam sobie z tym poradzic?? :cry:
Moja Misia
<img src=http://upload.miau.pl/1/71420.jpg >

Zatroskana

 
Posty: 127
Od: Wto kwi 25, 2006 13:23
Lokalizacja: okolica Rzeszowa

Post » Pt lip 21, 2006 6:55

O kurcze ciężka sprawa,ja miałam podobnie z czarną,tłukła wszystkich nawet psa.
Długo trwała,podawałam jej krople bacha i się uspokoiła.
Teraz też nie jest sielankowo,ale jakos się tam dogadują...
Schroniska dla zwierząt ,muszą być postrzegane ,jak wyrzut sumienia .
Kiarunia[i]
Myszaczek[i]
Dziurkacz[i]
http://www.ratujkonie.pl
Obrazek

iwona_35

 
Posty: 9993
Od: Sob lis 19, 2005 10:54
Lokalizacja: Siemianowice Śl.

Post » Pt lip 21, 2006 7:22

Niczego Ci nie obiecuję, bo nie wiem jak to będzie.
Ale kup może feliway, taki do kontaktyu i próbuj. Może Koteczka poczuje się bezpieczniej.
Obrazek

magicmada

Avatar użytkownika
 
Posty: 14568
Od: Śro paź 05, 2005 19:10
Lokalizacja: moose county

Post » Czw lip 27, 2006 9:16

Skarpet przechodzi już samego siebie.
Przez ostatnie pare dni nie wypuszczałam go z łazienki bo za każdym razem zostawiał mi "prezent" na łóżku, pięknie "zapakowany" w pościel.
Chyba dzisiaj sie na mnie za to zemścił.
Wchodząc do łazienki doznałam szoku 8O
Wieeelka kupa na środku podłogi
Siuu w wanience dla dziecka
Ręczniki pozdzierane z wieszaków
Rolka papieru toaletowego rozwleczona po całej łazience i częściowo poszarpana
Zabezpieczenie otworu pod wanną (płytka na magnesach) rozwalone
Musiał miec solidną imprezke w nocy. Nie dośc że miałczał to uprzyjemnił mi poranną pobudke. Cwaniak jeden zadowolony ze swojego wyczynu domagał sie porcji porannych mizianek :evil:
ze złościłam sie i ani raz go nie głasknęłam, przecież musiałam go jakoś ukarac
Ostatnio edytowano Czw lip 27, 2006 9:54 przez Zatroskana, łącznie edytowano 1 raz
Moja Misia
<img src=http://upload.miau.pl/1/71420.jpg >

Zatroskana

 
Posty: 127
Od: Wto kwi 25, 2006 13:23
Lokalizacja: okolica Rzeszowa

Post » Czw lip 27, 2006 9:23

Zatroskana pisze:Rolka papieru toaletowego rozwleczona po całej łazience i częściowo poszarpana

To jest u mnie normalka, nie moge zostawić leżącej luzem, bo strzepy leżą wszędzie, a reszta .......nie wiem co myśleć...
Schroniska dla zwierząt ,muszą być postrzegane ,jak wyrzut sumienia .
Kiarunia[i]
Myszaczek[i]
Dziurkacz[i]
http://www.ratujkonie.pl
Obrazek

iwona_35

 
Posty: 9993
Od: Sob lis 19, 2005 10:54
Lokalizacja: Siemianowice Śl.

Post » Czw lip 27, 2006 9:51

Łazienke już posprzątałam, z tym nie ma sprawy.
Gorzej, że nie moge Skarpeta wypuścić bo atakuje Lady M.
Każby atak kończy sie płaczem dzieci i przerażoną Misiulką wciśniętą w jakiś kącik i trzęsącą sie jak galaretka.
Jak zamknę Misiulkę w pokoju to Skarpet chodzi (nawet po meblach) szuka jej i nawołuje. Podejrzewam że te kupale po lóżkach to próba zanaczenia terytorium (????) no bo co innego??
Po za tym jak Skarpetowi uda sie uciec z "izolatki" pierwsze co robi to atak na Misie i próba gwałtu :roll:

W tej chwili Misia podeszła do drzwi łazienki i "kłucą sie" przez kratke.
słychać tylko phhhhhh, sssssssssss, grrrrr (Misiulka) i uderzenia w drzwi jakby Skarpet zapominał o przeszkodzie i zderzał sie w amoku dorwania Misiuli z drzwiami.

Czyżby znowu głośny i szalony dzien??
Moja Misia
<img src=http://upload.miau.pl/1/71420.jpg >

Zatroskana

 
Posty: 127
Od: Wto kwi 25, 2006 13:23
Lokalizacja: okolica Rzeszowa

Post » Czw lip 27, 2006 10:17

Zatroskana pisze:Gorzej, że nie moge Skarpeta wypuścić bo atakuje Lady M.
Każby atak kończy sie płaczem dzieci i przerażoną Misiulką wciśniętą w jakiś kącik i trzęsącą sie jak galaretka.
Jak zamknę Misiulkę w pokoju to Skarpet chodzi (nawet po meblach) szuka jej i nawołuje. Podejrzewam że te kupale po lóżkach to próba zanaczenia terytorium (????) no bo co innego??
Po za tym jak Skarpetowi uda sie uciec z "izolatki" pierwsze co robi to atak na Misie i próba gwałtu :roll:

W tej chwili Misia podeszła do drzwi łazienki i "kłucą sie" przez kratke.
słychać tylko phhhhhh, sssssssssss, grrrrr (Misiulka) i uderzenia w drzwi jakby Skarpet zapominał o przeszkodzie i zderzał sie w amoku dorwania Misiuli z drzwiami.



Moim zdaniem jest to jedno z tzw trudniejszych dokoceń.
Ja przez to przechodziłam parę razy i sytuacja wydaje mi się znajoma.....
tylko na pewno qupale lądowały w kuwecie.
a u weta byłaś?
Schroniska dla zwierząt ,muszą być postrzegane ,jak wyrzut sumienia .
Kiarunia[i]
Myszaczek[i]
Dziurkacz[i]
http://www.ratujkonie.pl
Obrazek

iwona_35

 
Posty: 9993
Od: Sob lis 19, 2005 10:54
Lokalizacja: Siemianowice Śl.

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Google [Bot] i 170 gości