Babunia zaginęła - JEST :))))))

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro lip 19, 2006 23:20

bardzo mocno trzymam kciuki, Ania trzymaj sie, ona sie musi znaleźć
Obrazek

amelka

 
Posty: 2562
Od: Śro sty 04, 2006 13:05
Lokalizacja: Lublin

Post » Śro lip 19, 2006 23:22

O matko, trzymam kciuki! Przerażają mnie wieści o zaginięciach kotów...

Trzymam :ok: :ok: :ok:
Leelex, Tereska & Leeloo za TM :(

leelex

Avatar użytkownika
 
Posty: 1910
Od: Śro lut 01, 2006 22:17
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro lip 19, 2006 23:28

Znajdzie się.Na pewno.
Mocno trzymam kciuki. :ok: :ok:
Obrazek

Najlepsze kotki są od Kotiki. :wink:
Nie mam nic wspólnego z obecną działalnością Fundacji Kotikowo.

kotika

 
Posty: 11098
Od: Pt lis 18, 2005 23:46
Lokalizacja: 3w1

Post » Śro lip 19, 2006 23:30

Przed chwilą wyszłam, ale jest okropnie ciemno, nawet blisko nie zobaczyłabym jej. Delikatnie ją wołam, chodzę z puszeczką (chrupki zbyt jej nie interesują) - ale w tych ciemnościach to marne szanse :( . Wcześniej obeszłam także sąsiednie ogrody.
Raniutko zacznę znowu.
Że ja jakoś przyjęłam, że ta siatka jest nadal dobra. To taka biała siatka z Castoramy. Mam ją od roku. W zeszłym roku brat ją przytapicerował do ramy, wydawała się ok. I faktycznie - koty nawet wspinały się czasem na nią - i nic. A teraz - dopiero dziś zobaczyłam, że ona po prostu skruszała :( . Może na upały tak zareagowała? I tak szczęście że to parter. Chociaż boję się i tego, że mimo wszystko mogła coś sobie zrobić, jeżeli się sturlała we śnie. Wprawdzie pod oknem zwykła ziemia, trochę trawy, żaden beton, ale zawsze ryzyko jest.
Babuniu - wróć, proszę

Anka

 
Posty: 17254
Od: Sob mar 08, 2003 21:23
Lokalizacja: Gdynia

Post » Śro lip 19, 2006 23:36

Aniu, trzymam mocno kciuki, żeby Babunia zasnęła pod krzaczkiem i raniutko wyszła na Twoje wołanie.Wcześnie robi się jasno, może uda Ci się kocinkę zobaczyć. Ona jest wystraszona teraz i dlatego nie reaguje na wołanie.Babunia, wracaj kochana....
Obrazek

mjs

 
Posty: 8428
Od: Pon kwi 03, 2006 17:46
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro lip 19, 2006 23:38

Aniu a czy ona nie weszła do tapczana, wersalki lub innego mebla? Moje koty przy wyjmowaniu pościeli co wieczór i rano robią mi taki numer. Teodora juz parę razy zamknęlam bo wszedł w głąb i nie zauważyłam, dopiero po jakimś czasie stwierdziłam, że nie ma kota i podniosłam tapczan a kot spał. Najgorsze, że nauczył tej sztuki maluchę i ona też wchodzi, gorzej gdy zamykam bo ciągle się boję czy jej nie przytne przy zamykaniu. Koty wchodzą na półki w szafkach i potem śpią w ciuchach albo w pościeli - sprawdź.
Obrazek

Obrazek
czyli Fundusz Ratunkowy Dzidziulca

goldi

 
Posty: 2092
Od: Sob lut 18, 2006 18:19
Lokalizacja: do niedawna z Warszawy a teraz z prowincji

Post » Śro lip 19, 2006 23:39

Aniu sluchaj w nocy. Moze przyjdzie w poblize i bedzie plakac. Zareaguje na ktoregos kota?
A moze Bambosz ja znajdzie.

Lidka

 
Posty: 16220
Od: Wto lut 03, 2004 8:57
Lokalizacja: Katowice

Post » Śro lip 19, 2006 23:40

O kurcze :( :( :( mocno trzymam :ok: :ok:
Obrazek

ryśka

Avatar użytkownika
 
Posty: 33138
Od: Sob wrz 07, 2002 11:34
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post » Śro lip 19, 2006 23:42

Babuniu, wracaj, nie możesz sama błąkac się ciemnościach....

Fela

 
Posty: 132
Od: Śro lis 24, 2004 10:49
Lokalizacja: 3City

Post » Śro lip 19, 2006 23:44

Aniu, trzymam kciuki z całych sił, żeby się Babunia znalazła :ok:
Ona pewnie dziś nie wyjdzie, bo jest przestarszona, wiemy z forumowych opowieści o kotkach, które w jakiś psosób zaginęły, że pierwszego dnia nie chcą wyjść, tylko gdzieś się przyczajają.
Magija kilka ndi łapała kotka, który w końcu u niej został, a uciekł dziewczynie z transporterka, jak go od Magiji wzięła (kurcze, nie mogę sobie przypomieć imienia koteczka, tłucze mi się po głowie, że Gracjan, ale pewności nie mam, mimo że wątek tamten śledziłam zaciskając kciuki :oops: )
Czakri, też łodzka koteczka, wyskoczyła przez okno i też pokaząła się po jakimś czasie dopiero. Inna sprawa, że ona nie chce do domu wrócić :twisted: , ale jest pod "oczną" kontrolą. I inne koty, które dopiero po dniu czy dwóch wychodziły z kryjówki.
Będzie dobrze, musi być dobrze :ok:
Obrazek

galla

 
Posty: 10369
Od: Wto wrz 20, 2005 13:39
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro lip 19, 2006 23:44

Babuniu...no nie po to znalazłas dom, zeby go teraz zgubić!
wracaj no szybko!
:ok: :ok: :ok:

Ivette

 
Posty: 3716
Od: Sob lis 19, 2005 17:05
Lokalizacja: warszawa

Post » Śro lip 19, 2006 23:45

Znajdzie się ja w to wierzę :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:

zosia&ziemowit

 
Posty: 10553
Od: Wto maja 04, 2004 18:30
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro lip 19, 2006 23:46

Aniu,
koty nie uciekaja daleko.
Spanikowana skryła sie w pierwszej dziurze lub zakamarku.
Wyjdź bladym świtem do ogródka i wołaj ją.
Musi się odnaleźć. :ok:

Elżbieta P.

 
Posty: 2241
Od: Śro lut 02, 2005 0:40
Lokalizacja: Okolice Kozienic / mazowieckie

Post » Śro lip 19, 2006 23:48

Dziękuję za dobre myśli i nadzieję. Ja też wierzę, że się znajdzie (ale mimo wszystko czarne myśli przychodzą :()

Anka

 
Posty: 17254
Od: Sob mar 08, 2003 21:23
Lokalizacja: Gdynia

Post » Śro lip 19, 2006 23:50

Kilka lat temu kiedy mieszkałam jeszcze w Warszawie, też na parterze, mojego kota znalazł mój pies, ja szukałam nisko w krzakach a pies pokazał miejsce a ja ciągnęłam dalej, dopiero jak wrócił tam trzeci raz okazało się że kot wlazł na rachityczne drzewko i tam siedział i dobrze zrobił bo na osiedlu było sporo groźnych psów.
Obrazek

Obrazek
czyli Fundusz Ratunkowy Dzidziulca

goldi

 
Posty: 2092
Od: Sob lut 18, 2006 18:19
Lokalizacja: do niedawna z Warszawy a teraz z prowincji

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 59 gości