O jezu.... Mam nadzieję, że się uda ją złapać. Dobrze, że sie jeszcze nie poraniła tym słokiem...
Trzymam mocno kciuki za akcję!
Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
IzaW pisze:Ja może się głupio zapytam,ale czy weterynarze lub policja nie mają takich strzelb ze środkami usypiającymi(oczywiście chodzi mi o środki po których zwierzęta się wybudzają z powrotem)? Rozmawiałam z naszym wetem i wiem,że policja u nas ma. A u nas mała mieścina, to w większych raczej na pewno mają.Może tak?
Od razu piszę,że nie do końca to przemyślałam. Tak mi się nasunęło.Moze warto się nad tym zastanowić?
Bo widzę,że tu trzeba działać szybko, a ze złapaniem w katkę łapkę to nie wiadomo jak długo zejdzie.
Prakseda pisze:Na razie jedynym ratunkiem jest łapka. Ktoś tu na forum deklarował pożyczenie. Kotkę trzeba przegłodzić, klatke nastawić i odejść by sie nie bała widząc ludzi.
Martwię się jednak, że szamocząc się w klatce może się poranić. Trzeba wtedy biegiem do weta. Nawet ranna ale już złapana ma szanse. WIęć trzymam mocno za powodzenie.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], kasiek1510, Sillka i 37 gości