Dramat na Kole. Zapraszam do nowego wątku.

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto lip 18, 2006 22:46

Jana, bardzo współczuję i Tobie i Twojemu TZtowi, takie rany rzeczywiście mocno bolą. Dobrze, że weźmiecie antybiotyk, trzymam kciuki, żeby się szybko i łatwo goiło.

Daga

 
Posty: 25458
Od: Pon lut 04, 2002 15:46
Lokalizacja: Mysiadło

Post » Wto lip 18, 2006 23:00

TŻ kazał mi napisać, że mamy jej dziecko (Uszatka) więc możemy się zemścić :twisted: :lol:



Chyba zagłaskując go na amen, to taki kochany koteczek :D

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Wto lip 18, 2006 23:06

Twój TŻ jest niesamowity facet, wiesz?
O Tobie to już w ogóle nie mówiąc...
Obrazek

Bonkreta

 
Posty: 6528
Od: Wto mar 16, 2004 22:22
Lokalizacja: Siemonia (ok. Katowic)

Post » Wto lip 18, 2006 23:07

JA tez jestem pelna podziwu.
A te rany to moze pomocz w sodzie oczyszczanej. Zaraz poszukam proporcje. Mnie bardzo pomoglo. I szybko sie zagoilo po tym moczeniu.

Lidka

 
Posty: 16220
Od: Wto lut 03, 2004 8:57
Lokalizacja: Katowice

Post » Wto lip 18, 2006 23:08

Bonkreta pisze:Twój TŻ jest niesamowity facet, wiesz?


Ma ze mną ciężko i czasem daje mi to odczuć, ale jest fantastyczny i bardzo go kocham :D

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Wto lip 18, 2006 23:08

O rany!

Funia

 
Posty: 2705
Od: Wto cze 10, 2003 20:48
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto lip 18, 2006 23:09

Jana pisze:TŻ kazał mi napisać, że mamy jej dziecko (Uszatka) więc możemy się zemścić :twisted: :lol:

zemsta będzie słodka, ale w dosłownym znaczeniu :wink:

Daga

 
Posty: 25458
Od: Pon lut 04, 2002 15:46
Lokalizacja: Mysiadło

Post » Wto lip 18, 2006 23:09

Jana pisze:
Bonkreta pisze:Twój TŻ jest niesamowity facet, wiesz?


Ma ze mną ciężko i czasem daje mi to odczuć, ale jest fantastyczny i bardzo go kocham :D

No bo jest za co, jest za co :lol:
Obrazek

Bonkreta

 
Posty: 6528
Od: Wto mar 16, 2004 22:22
Lokalizacja: Siemonia (ok. Katowic)

Post » Wto lip 18, 2006 23:11

Daga pisze:
Jana pisze:TŻ kazał mi napisać, że mamy jej dziecko (Uszatka) więc możemy się zemścić :twisted: :lol:

zemsta będzie słodka, ale w dosłownym znaczeniu :wink:

myślisz, że ugryzą go w łydkę?
Obrazek

Bonkreta

 
Posty: 6528
Od: Wto mar 16, 2004 22:22
Lokalizacja: Siemonia (ok. Katowic)

Post » Wto lip 18, 2006 23:19

Bonkreta pisze:
Daga pisze:
Jana pisze:TŻ kazał mi napisać, że mamy jej dziecko (Uszatka) więc możemy się zemścić :twisted: :lol:

zemsta będzie słodka, ale w dosłownym znaczeniu :wink:

myślisz, że ugryzą go w łydkę?


Najwyżej wycałują :lol:

A propos - dziś dr Blanc już prawie pocałowała Uszatka w główkę (taki zwyczaj) - ale on ma piękną łysinkę grzybkową na czółku i wetka w ostatniej chwili przyhamowała :lol:

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Wto lip 18, 2006 23:23

Taka rade dostalam:
Rozpuść sodę oczyszczoną w przegotowanej wodzie (2 paczki na litr wody) na tyle ciepłej na ile wytrzymasz. Wymocz ręke przez 15-20 minut. (boli ale pomaga bo w kocziej paszczy głównie bytują bakterie które nie luba zasadowego odczynu. Potem poatrunek nasączony rivanolem. na jutro palec powinien być żółty ale zdrowy. gdyby nie pomogło to tribiotic w maści przez tydzień (minimum 5 dni nawet jeśli na 2 dzień się poprawi)

To bylo w takim watku
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=27 ... sc&start=0

Gratulacje dla TZ, ze ma taka fajna TZke:)))

Lidka

 
Posty: 16220
Od: Wto lut 03, 2004 8:57
Lokalizacja: Katowice

Post » Śro lip 19, 2006 0:07

Jana pisze:
Bonkreta pisze:
Daga pisze:
Jana pisze:TŻ kazał mi napisać, że mamy jej dziecko (Uszatka) więc możemy się zemścić :twisted: :lol:

zemsta będzie słodka, ale w dosłownym znaczeniu :wink:

myślisz, że ugryzą go w łydkę?


Najwyżej wycałują :lol:

no właśnie, taką miałam wizję pisząc o słodkościach. Może mu chociaż imię zmieńcie, bo zwykły Uszatek po tak walecznej mamie aż nie pasuje :wink:

Daga

 
Posty: 25458
Od: Pon lut 04, 2002 15:46
Lokalizacja: Mysiadło

Post » Śro lip 19, 2006 0:23

Jana, jeśli chcesz, to ja mam całą butlę rivanolu, mogę Ci jutro przywieźć, jesli nie masz, została mi po płukaniu ropnia nocki - nastawiłam się na ostre płukanie i kupiłam dużą butelkę, a to mała dziurka była, nawet mi 1/3 butelki nie zeszła :lol:
Metronidazolu mam 5 tabletek, myślałam, że mam więcej, ale jednak dzielenie tabletki na jakieś śmiesznie małe kawałki zaowocowało rozwalaniem tabletek tak, że mogłam je tylko wywalać i jeno 5 się ostało :wink: ale dobre i to chyba, w sam raz na jeden dzień mniej więcej dla Was dwojga (czy jeden z hakiem :wink: )
Ja jutro, niezaleznie od karmicielek, będę dzwonić z rana do mojej cioci, ona mieszka obok tego bloku, gdzie jest Wrzaskunek - może zna tam kogoś, kto by nas wpuścił do piwnicy. Przypomniałam sobie o ciotce już w domu, ona powinna tam kogoś znać, mieszka tam ze 30 lat, może coś mi się uda wykombinować na wieczór, chyba że karmicielki staną na wysokości zadania i uda im się załatwić coś szybciej.

Chciałam również oficjalnie powiedzieć, że Jana z TŻtem walczyli o wpakowanie tej szalejącej kotki do transporterka jak lwy niemalże, mnie, jak zobaczyłam tę kotkę wgryzioną w łydkę Jany, zamurowało i stałam nieco sparaliżowana, a oni tę kotkę łapali, wciskali do transporterka, upychali, ściskali, przytrzymywali - no mówię Wam, po prostu nic, tylko czoła chylić przed ich determinacją i nieugiętością wobec pazurów i zębów rudej bestii.
I ja czoła chylę i brawo biję <tu ikonka bijąca czołem w podłoże oraz druga klaszcząca z całych sił>
Ostatnio edytowano Śro lip 19, 2006 0:27 przez galla, łącznie edytowano 1 raz
Obrazek

galla

 
Posty: 10369
Od: Wto wrz 20, 2005 13:39
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro lip 19, 2006 0:24

Daga pisze:
Jana pisze:
Bonkreta pisze:
Daga pisze:
Jana pisze:TŻ kazał mi napisać, że mamy jej dziecko (Uszatka) więc możemy się zemścić :twisted: :lol:

zemsta będzie słodka, ale w dosłownym znaczeniu :wink:

myślisz, że ugryzą go w łydkę?


Najwyżej wycałują :lol:

no właśnie, taką miałam wizję pisząc o słodkościach. Może mu chociaż imię zmieńcie, bo zwykły Uszatek po tak walecznej mamie aż nie pasuje :wink:


Wycałowany (oprócz grzybiczej łysinki :evil: ). Ciągle ładuje mi się na kolana, to jak tu nie całować? A TŻ twierdzi, że ma śliczną mordkę jak miauka :D


Bardzo mnie boli lewa ręka, głównie palec wskazujący. Bardzo bardzo i trudno mi nim poruszać :( Ciekawe co będzie rano.

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Śro lip 19, 2006 0:27

Galla - dzięki za całą pomoc, nie tylko dzisiejszą :D

Rivanol mamy w domu, na razie wystarczy. Metronidazol wyciągnęłam z kociej apteczki (po persiku), mam prawie całe opakowanie.

I jak tak piszesz, to faktycznie widok mógł być ciekawy :lol: Jedna karmicielka coś o łydce krzyczała, ale nie pamiętam co. Nic dziwnego, że dzwoniła zapytać czy żyjemy :lol: :lol: :lol:

A koteczka ma chyba nową ksywę albo nawet imię - Lwica. A co 8)

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Google [Bot], kasiek1510, lucjan123 i 76 gości