Niestety, nie przyjadę pociągiem. 29 mam zjazd, jeśli jechałabym Z Beatą samochodem, mogłabym pójść chociaż na trzy pierwsze godziny, zwłaszcza że mam kolokwium. Pociągiem nie dam rady - musiałabym wyjechać rano.
Przepraszam.
Koty łączą ludzi, którzy w innym przypadku nigdy by się nie spotkali.
Ups, nie wiem czy będę w Katowicach, bo Jarek na pewno nie.
Może mnie ktoś jadący z Krakowa namówi ...? Nie jestem specjalnie trudna do przekonania ...
Będą, bo dostałem dzisiaj nowy kolorowy tusz do drukarki, jednak wymiotło z okolicznych sklepów opakowania na plakietki (takie do przyczepiania). Nie wiem, czy uda mi się je kupić jutro, proszę więc o organizowanie ich we własnych zakresie (a najlepiej, jakby ktoś w ogóle miał takich kilka... ),