Królewna Czekoladka, Krokodyle i Tygrysy (s. 103)

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto lip 18, 2006 15:00

Czekoladka po badaniu, niestety czeka ją kolejna operacja :-(
Agnes wraca do Rzeszowa, jak przyjedzie to napisze.
Gunia i Zulka&Fruzia
Obrazek Obrazek

GuniaP

 
Posty: 3817
Od: Czw sie 05, 2004 20:34
Lokalizacja: Rzeszów

Post » Wto lip 18, 2006 17:56

będzie dobrze, nasze słodkości są bardzo dzielne!

Tweety

 
Posty: 19821
Od: Nie mar 05, 2006 2:12
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto lip 18, 2006 18:00

GuniaP pisze:Czekoladka po badaniu, niestety czeka ją kolejna operacja :-(


Cos z ta utleniajaca sie kosteczką? :(

MartaK

 
Posty: 2327
Od: Sob mar 18, 2006 22:02
Lokalizacja: Łódź / Poznań

Post » Wto lip 18, 2006 19:17

Agnes co się dzieje? Napisz po co ta operacja bo już mnie tutaj trafia ze zmartwienia!
Profilaktycznie :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Obrazek

gattara

Avatar użytkownika
 
Posty: 14955
Od: Czw kwi 20, 2006 7:03

Post » Wto lip 18, 2006 19:24

czekamy, czekamy, szpilki nam się w tyłek wbijają

Tweety

 
Posty: 19821
Od: Nie mar 05, 2006 2:12
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto lip 18, 2006 20:14

No, już jesteśmy :)
Zrobiłyśmy siq do qwetki, wypiłyśmy widerko wody i siadamy do pisania.
Trochę nam smutno, bo mały rudy braciszek z chorą łapką zotał u jednej Cioci :roll: Ale fajna jest, na pewno będzie tam szczęśliwy.
Prawie całą drogę do Lublina płakał i musiałam go przytulać i myć. Wylizałam go na "jeżyka", żeby ładnie wyglądał u tego nowego Wujka.

Najpierw chcemy podziękować wszystkim za kciuki, Cioci pixie za to, że nie odstepowała nas na krok, użyczyła mieszkania i kuwetki i pełnej miseczki, przedstawiła nam kilku przystojniaków, Cioci amelce za podwożenie
.

Dalej ja, bo Czeko się zmęczyła.
Niezbyt wesołe i przyjemne dla mnie do ;przekazywania wieści: okazało się, że w rance, pod tą nową tkanką, zostały odłamki kości, które teraz przebijają skórkę i wychodzą, powodując ból i stan ropny. Trzeba to operacyjnie oczyścić. Ale najpierw trzeba wyleczyć stan zapalny antybiotykiem.
Obrazek

agnes_czy

 
Posty: 3509
Od: Wto lip 05, 2005 13:48
Lokalizacja: Rzeszów

Post » Wto lip 18, 2006 20:17

Jak nie urok, to przemarsz wojsk... :roll:

Ale bardzo, bardzo, bardzo magiczne forumowe mysli na pewno pomoga przetrwac i to, prawda Czekoladko? 8)

Dziewczyny! Wielkie kciuki! :ok:

MartaK

 
Posty: 2327
Od: Sob mar 18, 2006 22:02
Lokalizacja: Łódź / Poznań

Post » Wto lip 18, 2006 20:18

A potem co, kto bedzie operował?
Coś więcej jeszcze mówił?
Wiem, że jesteś zmęczona ale może troszkę wiecej:))

Lidka

 
Posty: 16220
Od: Wto lut 03, 2004 8:57
Lokalizacja: Katowice

Post » Wto lip 18, 2006 20:54

Pozwolę sobie wyręczyć Agnes, bo bardzo zmęczona pewnie podróżą, upałem, a domowe Towarzystwo też pewnie stęsknione za Pańcią... :wink:
Czekoladka ma ropny stan zapalny, o czym Agnes już pisała i Wujek Przemek uznał, że najpierw trzeba wyleczyć, a dopiero potem ciąć...Tam się zbiera ropa i przy okazji operacji mogłoby dojść do komplikacji i gojenie mogłoby być zakłócone. Zostały w ranie odłamki, które zostaną usunięte po podleczeniu Dziewczynki antybiotykiem. Czekoladka była baaaaaaaardzo dzielna i mimo, że "oględziny" wyraźnie sprawiały jej przykrość - zachowaywała się jak Oaza Spokoju...Zostało zrobione prześwietlenie, ale troszkę niedokładnie wyszło, przed operacją zostanie powtórzone. Wujek Przemek nic nie mówił o utlenionej kości, powiedział tylko, że mimo troski Agnes sam proces gojenia nie przebiega dokładnie tak jak powinien, rana nie wypełniła się ziarniną "od dna" tylko tak jakby zarosła, a pod spodem, niestety, jest ropa...Trzeba ciąć i czyścić i TRZYMAć KCIUKI z całych sił, bo Czekoladka jest naprawdę WYJĄTKOWYM Kotem...

pixie65

 
Posty: 17842
Od: Czw paź 20, 2005 9:53

Post » Wto lip 18, 2006 21:53

trzymaj się mysiu maleńka! a jak łapka? coś nowego wiadomo?

Tweety

 
Posty: 19821
Od: Nie mar 05, 2006 2:12
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto lip 18, 2006 21:58

Łapce nie poświęcono dzisiaj zbyt wiele uwagi, bo sprawa ze szczęką była ważniejsza, Agnes mówiła, że Czekoladka czuje ból, więc przy kolejnej okazji pewnie zostanie dokładniej obejrzana...Ale jak boli - to znaczy, że jest czucie. W łapce Piotrusiowej nie ma czucia :cry:
Ale o Rudym Piotrusiu będzie pisał Ktoś Inny....

pixie65

 
Posty: 17842
Od: Czw paź 20, 2005 9:53

Post » Wto lip 18, 2006 22:10

Dzięki, pixie :) Rzeczywiście jestem bardziej zmęczona niż podejrzewałam.

pixie65 pisze:Wujek Przemek nic nie mówił o utlenionej kości, powiedział tylko, że mimo troski Agnes sam proces gojenia nie przebiega dokładnie tak jak powinien, rana nie wypełniła się ziarniną "od dna" tylko tak jakby zarosła, a pod spodem, niestety, jest ropa...Trzeba ciąć i czyścić i TRZYMAć KCIUKI z całych sił, bo Czekoladka jest naprawdę WYJĄTKOWYM Kotem...


To niezupełnie tak: Przemek nie widział jak ogromna była ta rana przedtem- kość żuchwowa była widoczna na zewnątrz i najważniejsze było uratowanie tej kości przed utlenieniem. Teraz już rana jest 3 razy mniejsza i stan ropny jest w tej części rany. Ona nie zarosła, tylko przyschła podczas podróży, bo zdjęłam Czekoladce opatrunek, żeby jej ułatwić oddychanie w podróży.
A co do łapki, to wet obiecał, że podczas operacji będzie z nami w kontakcie tel. i będzie na bieżąco informował o stanie i o tym, co można zrobić. Czekoladka jest umówiona za tydzień na operację.
Ostatnio edytowano Wto lip 18, 2006 22:13 przez agnes_czy, łącznie edytowano 1 raz
Obrazek

agnes_czy

 
Posty: 3509
Od: Wto lip 05, 2005 13:48
Lokalizacja: Rzeszów

Post » Wto lip 18, 2006 22:12

piękna kocinko, duzo zdrówka na dobranoc. Do życzeń dołączają dwa moje ogony: Pusia z Zuzką

Tweety

 
Posty: 19821
Od: Nie mar 05, 2006 2:12
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro lip 19, 2006 0:08

musi być dobrze, Dziecinko dzielna :wink:
taka piekna kocina, a tyle się musi namęczyć :cry:

nie przestaję o Tobie myśleć, żeby chociaż od tego mojego myślenia bolało Cię choć trochę mniej...
:ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:

pewnie znów trzeba naszykować majątek na dalsze leczenie...? postaram się jeszcze coś znaleźć na aukcję...

Wielbłądzio

Avatar użytkownika
 
Posty: 14515
Od: Sob mar 25, 2006 15:11

Post » Śro lip 19, 2006 5:25

Na pewno będzie dobrze, Czeko jest taka silna i odważna że wszystkiemu stawi czoła, moje kochane maleństwo!!
Trzymam i będę trzymać codziennie :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Obrazek

gattara

Avatar użytkownika
 
Posty: 14955
Od: Czw kwi 20, 2006 7:03

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue i 60 gości