Dongi+Zenek+Kasia - Guz na żuchwie - koniec paniki :)

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie lip 16, 2006 22:25

musi to byc slodkie patrzec jak w brzuszku rusza sie nowe slodkie zycie-mam nadzieje, ze slicznosci juz w krotce urodzi, a malenstwa trafia do kochajacych, odpowiedzialnych domkow :ok:
Kicia... 16.09.2016 (*)

mamba luna

 
Posty: 1509
Od: Pon gru 19, 2005 0:14
Lokalizacja: kielce

Post » Pon lip 17, 2006 10:31

Wpisałam taki śliczny pościk i mi forum pożarło :evil: Czekam, czekam, jakby to miałby być mój własny poród...ale tak jak już trzy razy w życiu - wiem, że w końcu się doczekamy...nie można usiaść cichutko i poczekać aż przejdzie :lol:

izaA

 
Posty: 11381
Od: Nie wrz 25, 2005 14:09
Lokalizacja: Warszawa-Wesoła

Post » Pon lip 17, 2006 11:58

Może ona nie rodzi, bo się wstydzi, że tyle nas tu czeka?
Obrazek

kashia

 
Posty: 332
Od: Pon sty 30, 2006 10:27
Lokalizacja: Kielce

Post » Pon lip 17, 2006 13:16

Zaraz zabieram wielki brzuchol do kontroli. Napiszę co lekarki ustaliły. Może przemówią jej do tego kociego rozumku. Dongi właśnie wcięła michę mięsa i się myje. Z tym wielkim brzuchem jest potwornie pokraczna ale utrzymuję powagę aby jej dodatkowo nie stresować :wink: .

Sylwka

 
Posty: 6983
Od: Pt lut 11, 2005 10:52
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon lip 17, 2006 13:18

kashia pisze:Może ona nie rodzi, bo się wstydzi, że tyle nas tu czeka?

Chyba czuje swoim kocim zmysłem ile napięcia się wokół niej zebrało :roll:
Obrazek

lilith_aga

 
Posty: 1101
Od: Sob kwi 23, 2005 16:23
Lokalizacja: Kielce

Post » Pon lip 17, 2006 13:28

chyba wie, ze jest kochana i sie zastanawia-ile mamy cierpliwosci :twisted:
Kicia... 16.09.2016 (*)

mamba luna

 
Posty: 1509
Od: Pon gru 19, 2005 0:14
Lokalizacja: kielce

Post » Pon lip 17, 2006 13:30

Ja już prawie nie mam.

Sylwka

 
Posty: 6983
Od: Pt lut 11, 2005 10:52
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon lip 17, 2006 15:28

Już po wizycie. Mirek zaszczepiony Quadricatem (też wścieklizna). Ale krzyczał. Dongi została obmacana i teraz to chyba naprawdę będzie już. W cycusiach już jest mleczko (coś tam kapało po naciśnięciu). Lekarka zmierzyła temperaturę, bo przed porodem ma spadać o około stopień no i kicia ma niecałe 37.5 stopnia (czyli za mało jak na normalną). Właściwie to powinna dziś urodzić, ale znając Dongi to ja już niczego nie jestem pewna. Dowiedziałam się, że kotu można podać oksytocynę dopiero jak już szyjka macicy jest otwarta czyli właściwie jak już pierwszy kociak jest w drodze na świat. Jeśli ciąża jest przenoszona to spada ruchliwość kociaków (to powinniśmy zauważyć) i wtedy trzeba szybko robić cesarkę. Na szczęście kociaki ruszają się bardzo czyli to nam jeszcze nie grozi. Kicia po powrocie do domu zrobiła taniec popisowy z mruczeniem, mizianiem się, miaukaniem i wskakiwaniem na kolana. Jejku ona chyba myślała, że gdzieś ją chcemy oddać. Biedactwo. Była taka szczęśliwa jak już wyszła w domu z transportera. Teraz leży na parapecie i myje łapki. Lekarki były niemal zachwycone (oczywiście najpierw Mirkiem, bo to przytulak i niesamowicie kontaktowy kociak) kolorami kici. To się chyba nie zdarza często aby w jednym kocie było umaszczenie syjamowate i do tego kolorowe jak u maści szylkretowej. Ona nawet wąsy ma kolorowe (kilka zupełnie białych a reszta czekoladowo biała).
No to znowu zaczynam dyżur.

Sylwka

 
Posty: 6983
Od: Pt lut 11, 2005 10:52
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon lip 17, 2006 15:43

O rany, kciuki trzymam za szczęśliwe rozwiązanie.
Kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!
[...] jesteś tym, co jesz... kabanosem w majonezie"

ariel

 
Posty: 18770
Od: Wto mar 15, 2005 11:48
Lokalizacja: Warszawa Wola

Post » Pon lip 17, 2006 15:49

Cały czas trzymam kciuki :D :ok:
Spróbuj trochę z siebie dać tym, co mają gorszy świat...
Obrazek ->tu nasz wątek-> a tu album :)

Fraszka

 
Posty: 5746
Od: Wto lip 27, 2004 9:04
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Pon lip 17, 2006 16:22

to czekamy, czekamy :lol:
Dongi kochanie-pokaz nam swoje malenstwa :love: :ok:
Kicia... 16.09.2016 (*)

mamba luna

 
Posty: 1509
Od: Pon gru 19, 2005 0:14
Lokalizacja: kielce

Post » Pon lip 17, 2006 18:48

Ratunku tasiemiec. Kicia właśnie urodziła wredny ruszający się człon tasiemca. Kurcze a odrobaczyć teraz nie możemy. Mirek chyba jeszcze raz dostanie tabletkę, bo czasem sika do jej kuwety.

Sylwka

 
Posty: 6983
Od: Pt lut 11, 2005 10:52
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon lip 17, 2006 18:56

Cholera, coraz więcej zwierząt masz :roll: Nic nie doradzę, bo nie wiem, co robić :oops:
Obrazek

mjs

 
Posty: 8428
Od: Pon kwi 03, 2006 17:46
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon lip 17, 2006 18:59

Dongi, ale ty nie to miałaś rodzić... :roll:
Są chwile, kiedy brak ludożerców daje się boleśnie odczuć.
Alfons Allais

Aleba

Avatar użytkownika
 
Posty: 21216
Od: Czw sie 05, 2004 16:52
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon lip 17, 2006 19:08

Dongi będzie miała sławne dzieci :-)
A tasiemiec się pierwszy na świat pcha! :evil:

Dasia

 
Posty: 1311
Od: Sob lip 23, 2005 20:51
Lokalizacja: Legnica

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: aania, Lifter, ruda_maupa i 28 gości