SARNA kocia piękność już w nowym domu:)

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Pt lip 07, 2006 16:38 SARNA kocia piękność już w nowym domu:)

Przyszła w nocy śr/czw. Przerażona. Balkonowe koty próbowały się zaprzyjaźnić, ale zbyt się bała. Więc narobiły rabanu i kazały ratować pannicę :)

Jest przepiękna, buro-srebrzysta jak sarenka właśnie - stąd imię. Doskonałe ciało :wink: smukła, zwinna, ponad 4 kilo mięśni bez grama tłuszczu (wrr, zazdroszczę :wink: ) Ma dopiero rok. Po przegladzie technicznym - zdrowa, odrobaczona. Będzie kastrowana w przyszłym tygodniu.

http://upload.miau.pl/1/74423.jpg

Miziara :D . Mruczy, tuli się, bodzie łebkiem :1luvu: Niestety, łatwo się irytuje i zdarza jej się bez ostrzeżenia kłapnąć paszczą. Krzywdy nam nie zrobiła, skóra nawet nie zadraśnięta, ale wg mnie nie nadaje się do dzieci i osób, które nie wiedzą że kot ma kły i pazury.
Myślałam, że moze wypadła z okna, coś ją boli, ale nie - dała sie brutalnie wymasować wetce. Po prostu wredota z niej wyłazi :twisted:

http://upload.miau.pl/1/74424.jpg
http://upload.miau.pl/1/74425.jpg

Tutaj dobrze widać umaszczenie:1luvu:
http://upload.miau.pl/1/74427.jpg

A brzucho ma w sam raz do całowania. Tylko byle komu, czytaj: mnie, się całować po nim nie pozwala :wink:
http://upload.miau.pl/1/74426.jpg
Ostatnio edytowano Czw wrz 28, 2006 1:20 przez Rustie, łącznie edytowano 1 raz

Rustie

 
Posty: 2395
Od: Wto paź 21, 2003 6:11
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt lip 07, 2006 16:59 Re: SARNA kocia piękność szuka najlepszego domu

jaka tam sarenka... to przeciez jest PUMA 8O :lol: i to jaka śliczna 8O :lol:

iskra666

 
Posty: 7699
Od: Wto sty 10, 2006 12:13
Lokalizacja: Krk-Wwa

Post » Pt lip 07, 2006 17:27 Re: SARNA kocia piękność szuka najlepszego domu

adoptujkotazeschroniska pisze:jaka tam sarenka... to przeciez jest PUMA 8O :lol:


Ty mnie nie strasz 8O Rozmiar się mniej więcej zgadza :wink: I to by tłumaczyło charrrakterrrek :wink:

Rustie

 
Posty: 2395
Od: Wto paź 21, 2003 6:11
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt lip 07, 2006 17:58 Re: SARNA kocia piękność szuka najlepszego domu

popatrz na jej pysia.. to na bank jest PUMA 8)

iskra666

 
Posty: 7699
Od: Wto sty 10, 2006 12:13
Lokalizacja: Krk-Wwa

Post » Sob lip 08, 2006 19:53

Nowe wieści o Prawdziwej Pumie :wink: zwanej dalej Sarenką:
Sarenka nie zna suchej karmy, wcina tylko puszki :( Próbujemy przekonać ją do mięska, narazie bezskutecznie :( Jak wytłumaczyć kotu, co powinien jeść :?: :!:
Sarenka ślicznie się bawi :1luvu: Wariuje z myszkami, piłeczkami, papierkami. Zauważyłam, że zębiska idą w ruch najczęściej właśnie podczas zabawy (a więc nie jest to agresja/choroba :D ). Gdy odwróci się jej uwagę, np. wędką - przestaje udawać złego kotka :D
Sarenka jest dobrze wychowaną damą. W końcu znalazłam kota, który nie próbuje zdemolować nam mieszkania :wink: Nie skacze po meblach, śpi tylko na ulubionym fotelu i nie drapie tapet :D
Okazuje łaskawe zainteresowanie kotami balkonowymi, pewnie z kotem rezydentem też się dogada. Nie ma ciągot do wychodzenia, była i musi pozostac kotem niewychodzącym :!:

Sterylizacja umówiona na piątek...

Rustie

 
Posty: 2395
Od: Wto paź 21, 2003 6:11
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw lip 13, 2006 22:38

Puma-Sarenka już w pełni obłaskawiona :D Początkowo miała momenty, gdy kuliła się ze strachu - gdy brałam miotłę do ręki lub niechcący ją "podeptałam" :oops: Naprawdę, nie chciałabym wiedzieć jak wygladało jej życie u dotychczasowych "opiekunów" :evil:
Ale teraz jest zupełnie wyluzowana 8) Spragniona jest kontaktu z nami (a cały dzień siedzi sama :cry: ). Wołana przylatuje od razu - jak piesek :D I co najważniejsze skończyło się kłapanie paszczą i wysuwanie szponów :D A tak się bałam, ze jako kota ze "zwichrowaną psychiką" nie będzie mieć żadnych szans...

Próbowała się zaprzyjaźnić z kotem 8) Niektóre nasze balkonowe dziczki-półdziczki popisują się brawurą i wpadają do mieszkania na szybki rekonesans (a nuż koty tymczasowe lepsze zarcie maja w miskach :wink: )
No i właśnie taka jedna przylazła. Puma zapałała miłością od pierwszego wejrzenia i pognała się przywitać :lol: Dziczka spanikowała, ale już wiem, że Pumcia koty lubi :D

Jutro jedziemy na zabieg...

Rustie

 
Posty: 2395
Od: Wto paź 21, 2003 6:11
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt lip 14, 2006 8:07

Piękna ta pumo-sarna. :D
A jaką ma figurę! Modelki! :love:

Wawe

 
Posty: 9495
Od: Pt wrz 24, 2004 21:14
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Pt lip 14, 2006 9:26

Piękna jest ogromnie...

Co do przekonywania do jedzenia - mieszaj to, czego nie akceptuje, z tym, co lubi, jak najdokładniej, żeby najpierw przekonała się do smaku, potem stopniowo zmieniaj proporcje. A suche możesz na zachętę pomoczyć i zmieszać z mokrym, potem stopniowo moczyć coraz mniej. Powoli, powinna się przekonać :)

Uschi

 
Posty: 11026
Od: Śro kwi 12, 2006 16:17
Lokalizacja: Warszawa-Piaski

Post » Sob lip 15, 2006 13:11

8O Kocica była już wysterylizowana wcześniej 8O

No i teraz nie wiem: bardzo zadbana, po sterylce, może jednak ten poprzedni dom taki okropny nie był, moze nie wyrzucili, tylko sama uciekła :?:

W razie czego z wielką przyjemnością publicznie odszczekam wszystko, co powiedzialam i pomyslałam o jej właścicielach :!:

Tylko czemu schroniska nie zawiadomili... Ogłoszeń też nie widziałam...

To takie osiedle, gdzie mnóstwo zwierzaków jest podrzucanych, więc już "parę kotów temu" przestałam wywieszać ogłoszenia znaleziono... Ale dziś powywieszam i nieśmiało proszę o kciuki.

Rustie

 
Posty: 2395
Od: Wto paź 21, 2003 6:11
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt lip 21, 2006 16:42

No i cisza :? Mam nadzieję, że wczasujący się "właściciele" podostawali udaru słonecznego :?

Kicia jest cudna, tak bardzo proludzka. Mieszka sobie sama, dojeżdżam tylko nakarmić, posprzątać i wymiziać, ale dla niej to za mało człowieka. Wczoraj już z daleka widziałam, jak siedzi na parapecie i płacze :cry: Serce mi pęka, no ale co zrobić, pełnia sezonu na koty, adopcji prawie żadnych :cry:

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Rustie

 
Posty: 2395
Od: Wto paź 21, 2003 6:11
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw wrz 28, 2006 1:24

No i się doczekała :D Nowa rodzinka zakochała się od pierwszego wejrzenia. Dom super, z doświadczeniem kocim, wprawdzie wychodzący, ale w bezpiecznej okolicy.
Można zamknąć :D

Rustie

 
Posty: 2395
Od: Wto paź 21, 2003 6:11
Lokalizacja: Kraków




Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 14 gości