Przepraszam wszystkich, ze nie dopowiadałam, ale nie powiadomiło mnie, a piszę w tylu wątkach, że rzadko zaglądam na główną
Postaram się odpowiedzieć w miarę składnie...
Kropli nie trzeba powdawać całe życie...ja nie wnikałam jak to się dzieje, że one działają , zadziałały jak czarodziejska różdżka - i to dla mnie najważniejsze...moje koty nie biorą kropli od kiedy powstał ten wątek i jest między nimi dobrze, a Sonia zmienia się nadal, po "wyrzuceniu" z niej traum z dzieciństwa kotka stale się zmienia, bo sama tego chce
Na co są krople? - moim skromnym zdaniem na problemy z psychiką, wszelkiego rodzaju zaburzenia natury wewnętrznej, stworzone dla ludzi okazały się niezawodne także dla zwierząt - i tu odpowiem na pytanie o Fretkę, myślę, że jak najbardziej możesz spróbować, wiem, że z powodzeniem leczone były konie...
Dawkowanie dla kotów - 4 razy dziennie po 3 krople - jak się da - do jedzenia, do mordki, do wody...w tym wątku podawano je w różny sposób...
Ukryta - wreszcie się pojawiłaś

mam nadzieję, że pomoc pani Wandy okaże się nieoceniona...a jeśli chodzi o odwdzięczanie...zapomnij...wątek powstał z powodu niesamowitego szcześcia, jakie osiągnęłam widząc moje koty w zgodzie...a że z natury jestem chyba werbeną

to nie mogłam się tym nie podzielić
Sama byłam u kresu wytrzymałości psychicznej, krople sprawiły, że już nikt nie mówi, że jestem nienormalna chcąc na siłę pogodzić ze sobą dwa koty...powiem więcej...odpowiadając na pytania i wątpliwości Kropki75, od czasów, kiedy wyleczono moje koty, kurację przeszło mnóstwo osób z grona moich znajomych, także mój TŻ i mój synek...Jeden argument w tym przypadku nie działa - kotom nie można wmówić, że to działa...i tak jak ludzie wmawiają sobie, że coś im pomaga lub nie, tak koty sobie nie wmawiają, bo one świadomości leczenia po prostu nie mają

I jeszcze a propos cytatów ze stronki...podkreślam - aj sioę w to nie wczytywałam, moze mój błąd

Znalazłam w necie dobre opinie o pani Wandzie jako terapeucie, napisałam do niej z moim problemem, otrzymałam ciepłą i fachową pomoc, pani Wanda byłą pierwszą i jedyną - na tym etapie znajomości moich kotów - osobą, która powiedziała, że będzie dobrze...
Fruuu - ja też rozpatrywałam pogodzenie Soni z Otisem w kategoriach cudu

i bardzo się cieszę, że pomagają, bardzo...takie cudowne rozwiązania tylko potęgują moją wdzięczność w kierunku pani Wandy a przede wszystkim - dr-a Bacha
All - chyba tak między wierszami odpowiedziałam na twoje pytanie...
Harpia - krople bacha to wyciagi z roślin konserwowane alkoholem, najczęściej brandy, daje się je w malutkich ilościach, więc nie powinny dawać reakcji uczuleniowej...jeśli chodzi o cenę, to Pani Wanda poda Ci ją zanim złożysz zamówienie, ponieważ zależy ona od składu i innych czynników - np. Samson z fundacji dostał je za darmo - nie będziemy podawać na forum konkretnych sum, żeby nie było później pretensji i niedomówień, ok? Reszta na PW, zgoda?