FKP:Rudy Gaduś- ma dom u pantea :))

[Anka]

Dopiero przeczytałam wątek - i rzecz jasna zakochałam się w Gadziu . Ależ przystojny facet
Tylko już mi się pomyliło, u kogo w końcu jest. Najpierw był na działce u dzioby, potem u Marinelli, teraz znowu u dzioby, ale w domu? Dobrze kombinuję?

[marinella]

jest u dzioby i są kłopoty posikał drapak i komodę

[Anka]

Jakie???

[dzioby125]

jest u dzioby i są kłopoty posikał drapak i komodę

znaczy, podnosi ogon, trzęsie nim i sika
to jest nasz pierwszy kot na przechwaniu, bo tż dotąd się nie zgadzał, ale zrobił wyjątek dla Gadusia a teraz taki numer wyobraźcie sobie co ja teraz mam w domu tż delikatnie mówiąc wściekły

[marinella]

u mnie lał do kuwety , przypuszczam ze to stres
ostani tydzien to dla niego zmiana miejsca , kastracja i kolejny dom, mogł sie chłopak zestresowac

aga tak jak ci pisałam , odseparuj go w łazience , uspokoi sie , zobaczy ze mus ie krzywda nie dzieje i mam nadzieje ze bedzie oki
ja go moge zabrac dopiero 23 lipca z powrotem

[Anka]

Chyba tak, za dużo jak na niego . U Marinelli już się przyzwyczaił, a tu... znowu wszystko nowe

[dzioby125]

ja go moge zabrac dopiero 23 lipca z powrotem

nigdy bym nie oddała go Tobie przed tym terminem, ale obawiam się że Rychu będzie czekal czy ktoś wybawi go z kłopotu i zabierze sikacza, a ja umrę ze wstydu

[marinella]

ja go moge zabrac dopiero 23 lipca z powrotem

nigdy bym nie oddała go Tobie przed tym terminem, ale obawiam się że Rychu będzie czekal czy ktoś wybawi go z kłopotu i zabierze sikacza, a ja umrę ze wstydu

bez nerwów, cos wymyslimy
na spokojnie , moze to jego taka wpadka i juz bedzie grzeczny ( ale sie chłopak postarał )
czy on cos zrobił wogole do kuwety? czy od razu olał meble?

[dzioby125]

2 sioo zrobił do kuwety, dopiero teraz zaczął lać i właśnie osikał tapetę na korytarzu. Nie wiem co się stało. Moje koty siedzą w kuchni, bo się go boją, a on chodzi i znaczy.

[anna57]

Znaczy teren...
Ale on jest świeżo po kastracji, to może się zdarzyć na nowym miejscu.
Powinno za jakiś czas przejść...
Natalia ma rację, najlepiej zamknąć w pomieszczeniu z kuwetą bez kontaktu z kotami...

[dzioby125]

Gaduś spędził noc w łazience, 3 sioo w kuwecie i ani jednego siknięcia, hills kurczakowy zjedzony, a pucha nie. Dzisiaj, folią zabezpieczyłam miejsca, które najbardziej pachną moimi kotami. Tż już wczoraj się uspokoił i znowu jest kochany dla mnie, bo dla Gadusia był cały czas. Gaduś właśnie szaleje po pokoju z myszką, a burasy warczą i prychają.

[dzioby125]

No to była i qoopa

[Ania Z]

dzioby wiem jak to jest z tz
mojemu najtrudniej jest zrozumieć, że kotom może zdarzyć się siknięcie i wtedy niestety śmierdzi
reaguje bardzo nerwowo, powiem, że nie jest to miłe przede wszystkim dla mnie

a Gadusia zamykaj jak wychodzicie w łazience, dla mnie on klasycznie znaczy, jest „świeżym” kastratem a trafił do domku, w którym są sami chłopcy, to mu się męskość przypomniała

[dzioby125]

Czy on dalej taki gaduła?

Gada jak najęty, nawet przez sen gdy się przeciąga Moje też należą do gadających, ale są zozdrosne bo zostały zdecydowanie przegadane. Prychają gdy Gaduś bawi się ich myszką i drapie w drapak, momentami nie pozwalają poruszać mu się po mieszkaniu jak ja je wychowałam
Mój antybiotyk wreszcie zaczyna działać, myślę, że w weekend będę już prawie zdrowa to wstawię zdjęcia

[dzioby125]

Odwiedziła nas Ciocia marinella Gaduś bardzo się ucieszył, przybiegł przywitać się, a potem było już tylko mizianko. Moje zrobiły popis i schowały się za tapczan, a Punto dupskiem przesunął kuchenkę i za nią się ukrył