Szczęściara-teraz Kicia-ma juz swój własny wątek:)

[iwona_35]

Jest pociąg Warszawa-Suwałki. Przez Białystok. Mogę "przechwycić" koteczkę:)
joanna

Joanno jestes kochana że chcesz nam pomóc wysłałam ci wiadomość

[Joanna.c]

Owszem przyszła informacja, ze mam nowa wiadomośc, ale ...nie było:( Same stare. Pozdrawiam

[iwona_35]

Nie wiem dlaczego tak się stalo ale teraz PIORYTEY to aby Szczęściara była u Ciebie.

Dziś byłam u weta. Dostała jeszcze kspsułki odpornościowe,antybiotyk...
wetka była zadowolona....

[Joanna.c]

A pytałaś się , czy była na zabiegu?
Pozdrawiam:)
Joanna z Misiami

[Joanna.c]

Iwona, npisz parę słów o koteczce:) Jakie ma upodobania, co lubi, czego sie boi, jakie lubi jedzonko, czy spi w nocy czy wędruje...
Pozdrawiam
Joanna z Misiami

[iwona_35]

Iwona, npisz parę słów o koteczce:) Jakie ma upodobania, co lubi, czego sie boi, jakie lubi jedzonko, czy spi w nocy czy wędruje...
Pozdrawiam
Joanna z Misiami

Joanno ,masz wielkie szczęście że Szczęściara będzie u Ciebie.
Gdy byłam z nią w sobote u weta,jedna babka z poczekalni zagadała o nią a wieczorem w niedziele dostałam sms czy Szczęściara mogłaby zamieszkać z nią
Odpowiedź -wiadomo.
O kotce za duzo nie moge powiedzieć ,wiem że jest to mądra i spokojna koteczka. Uwielbia jeść surowe mięso,wątróbki, serca wołowe ,kurczaki itd...
Zawiozłam jej suce ,podobno je, ale nie tak jak surowizne.

wetka był bardzo zadowolona ,szczerze mówiąc nie poznała jej.
Dostała jeszcze antybiotyki i tabletki idpornościowe.

Umie zgodzić sie z kotami i z psem (przynajmniej moim)
Szczerze mówiąc jak najszybciej powinna znaleźć się u Ciebie .

[Joanna.c]

A może dla kocinki będzie lepiej u tej pani? Takie kłopoty z transportem, kocinka dużo przeszła, ja wyjeżdżam w nastepną niedzielę na cały tydzień...Znaczy miejsce dla Kici jest oczywiście, tylko skoro jest chętna pani na miejscu...Już sama mam mętlik w głowie. W każdym razie, jezeli ma pójśc do dobrego domku, to nie nie mam nic przeciwko.
Pozdrawiam
Joanna z Misiami

[Anka]

Joanna, Ty ze Szczęśiary nie rezygnuj. Masz pojęcie ile Ci szczęścia do domu przyniesie?
A podróż... cóż, Babunia z Mielca do mnie, do Gdąńska też przez całą Polskię jechała, z noclegami po drodze w Lublinie i w Warszawie

[iwona_35]

Joanna, Ty ze Szczęśiary nie rezygnuj. Masz pojęcie ile Ci szczęścia do domu przyniesie?

Tak Joanno Anka ma racje, wszyscy bardzo duzo wysiłku włożyli aby Szczęściara znalazła sie u Ciebie. A zresztą juz koteczce obiecałam jaki będzie miała domek i koniec

Chciałabym wszystkim podziękować którzy wspierali nas ,jak wiecie kotka jest w domku tymczasowym i dzięki Wam nie mieszka już w schronisku( w sumie biorąc pod uwagę jej stan juz by jej nie było)

Teraz chciałabym napisać na co poszły pieniążki ,niestety przy nazwiskach nie było ników więc ewentualnie prosze mi powiedzieć to zmienie:
Anna C-40 zł
Ewa K.-35zł (dla Klunkiera)
Agnieszka K.-30zł
aukcja Askarka-25zł (dla Klunkiera)
aukcja ,,portfelik z Gdyni Murat-25zł (dla Klunkiera)

SUMA: 155zł
...................................................

...................................................
weterynarz-I wizyta- 55zł
II wizyta-35zł + 15 zł antybiotyki + tabletki odpornościowe
+ 7zł krople do oczu
III wizyta 15 zł + 15 zł antyniotyk +tabletki odpornościowe
SUMA: 142 zł
................................................
I tydzień pobytu koteczki -35zł
II tydzień -35zł Domek jest opłacony do niedzieli
.................................SUMA:70ZŁ

w SUMIE POSZŁO 212ZŁ .

te pieniążki które były przeznaczone dla Krunkiela ,wydałam na Szczęściare ,ale naszczęcie udało mi się zorganiozować transport do Suwałk.

Oczywiście nie licze żwirków i puszek i mięska bo tylko w tym można jej było dawać antybiotyk i te kapsułki

Jeszcze raz wszystkim dziękujemy,bez was by się to nie udało.

Z ostatniej chwili:
dziekuje weatherwax która również nas wspomogła -40zł


Teraz najważniejsze aby do soboty Szczęściara znalazła się w nowym domku. Szczerze mówiąć nie wiem jak to zrobić

[anie]

o kurde

[iwona_35]

A może dla kocinki będzie lepiej u tej pani?

dopiero teraz doczytałam Joanno możesz mi wierzyc ja tej Pani nie dałabym Sczęściary ani innego kota.
Rozmawiałam z nia krótko ale wiem że ma balkon,mieszka przy ulicy, o zabezpieczeniach na balkon patrzyła na mnie jak na idiotkę.Podawała przykłady że inne koty wychodzą a potem same wracaja i takie same bzdury

[dorcia44]

A może ktoś by kotka zawiózł? zrobić zbiórke na bilety?

[Anka]

A z przesiadkami? Babunia z Mielca tak jechała.
Przecież to niemożliwe - jest domek i co? Nie dowieźć?

[Joanna.c]

Zrobiłam zapas jedzonka. Myszka zabwka czeka w szufladce. Miśki i ja juz nie możemy się doczekać. Tylko ja mam ten wyjazd w niedzielę na tydzień. To chyba w sierpniu najlepiej, żeby zawitała? No bo jak ja ją zostawię z Miśkami i z moją mamą, która i tak jeszcze nic nie wie:) Stres dla kocinki.
1 sierpnia będę w domu.
Gdzie wpłacać na transport?
Pozdrawiam Joanna

[anie]

sluchajcie, to jest jakas mysl.
jesli w tym tygodniu, do soboty nie znajdzie sie transport do bialegostoku to przetrzymajmy kotke jesze te dwa tygodnie do 1 sierpnia w tym platnym domku, ewentualnie zaraz zaczniemy szukac domku tymczasowrego w wawie. po 1 sierpnia kotka pojedzie do joanny, albo z katowic, albo juz z warszawy.

ja juz na poczatku obiecalam zaplacic za jeden tydzien kitki w domku platnym, nie zrobilam jeszcze tego, wstyd, wiem, ale nie mialam kasy, czekalam na pensje. wreszcie za pare dni mam wyplate, wiec na jeden tydzien juz bedzie. joanno, moze i ty sie dorzucisz narazie zamiast na transport to na platny domek?

musimy ja wywiezc do bialegostoku, ma tam dom, tyle kotow chcialoby miec taki dom nie mozemy tego zmarnowac!