Już są

I tak jak obiecałam, zakładam im osobny wątek
Sati zwiedziła cały domek i aktualnie sprawdza możliwości drapaka
Narie (przedtem Kenia - zmieniłam jej imię, za radą Zuzanny Stromerger, która uważa, że koty lubią głoskę "rrrr"

) jest bardzo miziasta i już nie płacze, mruczy i bawi się sznurkiem od spodni
Na razie panienki syczą na siebie

ale przepadają za patyczkiem z piórkami

Grzecznie zjadły kurczaka, wypiły, skorzystały z kuwety

Mam nadzieję, że się polubią
Sati daje się miziać ale na razie nie przylepia się

Woli się bawić i odkrywac nowe miejsca

Narie wprost przeciwnie - garnie się do ręki, która głaska i mruczy

Aktualnie drzemie pod łóżkiem

Rybki na razie nie są specjalnie interesującą atrakcją

Nio bo wszystko w końcu jest nowe.
Za ciemno troche na robienie zdjęć, w dodatku mam wyładowany akumlator w cyfrówce, więc zdjęcia jutro
Strasznie się cieszę, że mogłam poznać Safiori i Justin888

Pozdrowienia dla Was dziewczyny, mam nadzieję, że bezpiecznie dojechałyście. Marinello, dziękuję za bransoletkę i odręczny list
