CZĘSTOCHOWA - H E L P !! CZTERY kast. młode kocury s 12

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon lip 10, 2006 16:01

no to bedziemy niedługo wypuszczac :) oczywiscie słodka Zygmuś nie omieszkała drapnąc pana weterynarza :roll: No i nasikać 8) Teraz bedzie jeszcze potrzebna pomoc karmiciela przy zdejmowaniu szwów, konkretnie przu podaniu uspokajacza - ale nie ma go teraz w domku...
Obrazek

florida_blue

 
Posty: 1951
Od: Nie cze 18, 2006 11:19
Lokalizacja: Częstochowa

Post » Wto lip 11, 2006 21:53

Nie dostałam zgody Kamili..(bo jej nie ma na GG)..ale mysle, ze sie nie pogniewa...ale wtrące swój malutki problemik....
malutki bo jeszcze nie potrafi jesc sam..malutki i zupełnie nieciekawy..takie małe kocie, które ani nie jest rude ani czarne ani nawet bure...takie w wiekszości białe..w plamki.......
To prezent dla mnie :-( bo jego mama nie mieszka u mnie pod blokiem (u mnie byly 2 kotki - jedna sterylizacja i nowy dom i druga jest na proverze, do czasu :-))
Małe "brzydkie" kocie...i duzy problem ..z dzieciakami wychowywanymi "bezstesowo'....które znęcają się nad każdym stworzeniem (ostatnio gołąb..).
Mnie całymi dniami ne ma ...ale poprosilam sąsiadów żeby interweniowali jakby coś się działo z tym kociakiem. Ale nie wiem czy moge liczyć na ich "pomoc" bo ostatnio wydzierałam z rąk małej slicznej dziewczynki kociaka, którego huśtała za przednie łapki nad schodami ..a oni wszyscy w oknach na to patrzyli i zero reakcji..
a mialam taka nadzieje ze u mnie pod blokiem juz nie bedzie zadnych malych kociaków...:-(
tylko tyle......ale rozpoczelam rozmowy na temat sterylizacji tej kotki...i sa nadzieje ze ktos zabierze ja na czas posterylkowy..ale to małe kocie "bez urody' nie ma szans na dom...

Magdziak

 
Posty: 1038
Od: Wto lut 07, 2006 13:14
Lokalizacja: Olsztyn k/Częstochowy

Post » Wto lip 11, 2006 23:30

Madzia, nie robisz konkurencji - tylko zwiekszasz wybór : ja mam mase burych i czarnych .... juz trace nadzieje, ze bedą domki dla nich....
Jakis czas temu (osobiscie widziałam w niedziele pierwszy raz) pojawiły sie małe kociaki w kolejnej bramie, tam gdzie nie mieszkają na stałe zadne koty, poprostu SĄ małe, mamy nie ma, wyglądają mi na jakies 6 tyg, są malusie, bury zwykły taki, a czarny - zupełnie węglowo czarny i jakis taki "okrągły" (pewnie puchatek przedłużany bedzie ) Nie wiadomo skąd sie wzięły - po prostu są i boja sie ludzi....

Normalnie rece opadają... stan w promieniu 150 m od mojego domu :

brama 1:
miot1: 3 bure, czarny, 2 czarne z białym wiek - na JUZ do nowych domów
miot2: 2 bure (troche starsze)
własnie tu obie mamusie mają iść na zabieg :)

brama 2:
miot : bury i czarny (ok 6 tyg, bez mamy) (i jakis jeszcze, podobno są 3 szt, ja widziałam 2)

brama 3: nic (bo kotów nie ma wcale )

brama 4:
miot1: nawet nie wiem ile, ale podobno jest 6 (tam mnie jeszcze nie widzieli i o akcji sterylkowej nie słyszeli .... jak juz dojdą do skutku te dwie kotki a Zygmunta wreszcie wypuszcze - wtedy sie tym zajme- poza tym i tak pewnie karmi... )

no i Madzia, która nie mieszka co prawda "w promieniu" ;) ale kocie jest...

nie mam pomysłu JAK znalezc im domy - wypadałoby maluszka oswoic i wydawać już myziaste i kochane kiciaczki. Tylko kto i gdzie ??? Chęnych brak a mój TŻ nie dosc, że krzywo patrzy to jeszcze do tego mnie duzo nie ma w domku ....
Ostatnio edytowano Śro lip 12, 2006 14:30 przez florida_blue, łącznie edytowano 2 razy
Obrazek

florida_blue

 
Posty: 1951
Od: Nie cze 18, 2006 11:19
Lokalizacja: Częstochowa

Post » Śro lip 12, 2006 14:11

dostałam 1 maila i na forum pytanie o czarne kotki ... I poszła pierwsza wpłata (podobno 100 zł) na naszą przyszłą klatke do trzymania kotek po zabiegu :):)
Obrazek

florida_blue

 
Posty: 1951
Od: Nie cze 18, 2006 11:19
Lokalizacja: Częstochowa

Post » Czw lip 13, 2006 9:22

to co robie nazywa sie chyba floodowanie ?? :oops:


Dzisiaj rano kotka zaniesiona do karmiciela swojego, podał jej żel i sam zaniosł do weterynarza na zdjęcie szwów. Dostałam wiadomość, ze mleko sie skonczyło, a szwy sie ładnie zagoiły. Jak kota wytrzezwieje - karmiciel ją wypuści, (wieczorem) na razie zabrał ją do siebie do domu a kontenerek zaraz mi dostarczy i bede mogła przekazać go dalej - do transportu na zabieg pierwszej czarnej kocicy z bramy :)

Jak ją rano zanosiłam rozmiauczała sie jak tylko usłyszała jego głos.... Teraz juz z górki :)

dopisek: jest u karmiciela w domu, puszczona luzem po mieszkaniu, zwiedza sobie, zjadła juz.... WRRRRR, nie mozna było tak od razu ????

A maluszki bedą miały swoje własne książeczki , odrobaczanie i odpchlanie frontline'm każdy. Komu takiego kiteczka, komu??? 8)
Obrazek

florida_blue

 
Posty: 1951
Od: Nie cze 18, 2006 11:19
Lokalizacja: Częstochowa

Post » Czw lip 13, 2006 10:03

:king:
Gratulacje!!!!!!!!!!!!!!!

Magdziak

 
Posty: 1038
Od: Wto lut 07, 2006 13:14
Lokalizacja: Olsztyn k/Częstochowy

Post » Czw lip 13, 2006 20:23

w ramach pozbywania sie kłopotów ( czyli Zygmunta ;) ) przyniosłam sobie kocie... Dzisiaj jak zanosiłam kontener okazało sie ze do tych wszystkich kociaków ktoś PODRZUCIŁ nowego... malutki siedział obok, nie bawił sie z tamtymi... dokarmiały go panie z zakładu naprzeciwko. Teraz tam poszłam... kocie znów było samo... Jest malusie , oceniam na ok 5 tyg... No i mam... Buro białe, na 90% koteczka, troche oczysciłam wilgotną szmatką, bo całe w podsamochodowych brudach, teraz troche mokre , zawiniete w recznik siedzi na kolanach i głosno mrrrrrrrrruczy :) Małe zostało już ochrzczone Krysia i zrobie pozniej foteczkę :) zaraz dostanie tez na robaczki i pchły :) pozarła mi tu juz troszke suchego i łazi mi juz po klawiaturze :)


jest CUDOWNA :) :1luvu:

foteczki:
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

florida_blue

 
Posty: 1951
Od: Nie cze 18, 2006 11:19
Lokalizacja: Częstochowa

Post » Pt lip 14, 2006 21:00

Byłam dziś w tej bramie u Kamili....Karmiciele to przesympatyczni ludzie i naprawde dbają o te kociaki :-) ..a mają ich sporo...
I chcą tych sterylizacji, bo widzą jaki jest problem. Kocice są cudowne i bardzo mądre! Jedna ma na imie Felcia :-) i niesamowicie opiekuje sie kociakami. Karmiciel opowiadal ze zeszlego lata jedno kocie wlazo na drzewo i probowalo zejsc glowa na dół ...po tej aferze kotka nastepnego dnia zabrala cala bande na nauke chodzenia po drzewie :-)
Kotki wyglądają na bardzo zadbane!
Karmiciele zlapali jedną kotke (są dwie siostry) juz na sterylke ale akcja jest wstrzymana, bo pojawiły się jakies problemy z fakturami :-( Kocia póki co jest u nich w łazience i nie chce wyjs spod wanny :?
Znalazłam dom dla jednego kocurka - w niedziele ma pojechac do nowego domu, karmiciele zobowiązali się juz jutro kotka złapać i przetrzymać do niedzieli w kontenerze.

Magdziak

 
Posty: 1038
Od: Wto lut 07, 2006 13:14
Lokalizacja: Olsztyn k/Częstochowy

Post » Pt lip 14, 2006 21:27

Kocie jest śliczne :P
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43975
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt lip 14, 2006 23:20

dorcia44 pisze:Kocie jest śliczne :P


Pewnie, ze sliczne, ale już NIEAKTUALNE :P dzisiaj po południu pojechała do Nowego Super Domu :) Bedzie miała do towarzystwa drugie młode kocię (może z miesiąc starsze od niej) Pan jest pozytywnie nastawiony do przyszłej sterylizacji i jest bardzo sympatyczny - mysle, ze bedzie miała u niego dobrze :) Dostała swoją książeczkę. Pan co prawda zamawiał czarnego maluszka, ale jak ją zobaczył - od razu sie zdecydował 8)

Za to syn sie na mnie obraził, że ją oddałam..

Magdziak pisze:Karmiciele zlapali jedną kotke (są dwie siostry) juz na sterylke ale akcja jest wstrzymana, bo pojawiły się jakies problemy z fakturami :-( Kocia póki co jest u nich w łazience i nie chce wyjs spod wanny :?

Małe sprostowanie - pod wanną, a własciwie ZA wanną, mają kocurka i kotkę i zadne nie chce wyjść ...ups :twisted:
Obrazek

florida_blue

 
Posty: 1951
Od: Nie cze 18, 2006 11:19
Lokalizacja: Częstochowa

Post » Sob lip 15, 2006 9:17

Szczęściara :lol:
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43975
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob lip 15, 2006 9:56

to własnie od tego Pana wszystko sie zaczeło - najpierw widziałam kociaki i zastanawiałam sie co z nimi będzie - wtedy własnie on sie zgodził zabrac jednego - i to dało mi nadzieje na znalezienie domów nastepnym - dla niego złapałam kocie, które okazało sie zaswierzbione - no i dalej ruszyło wszystko tak lawinowo ;) To był mój pierwszy domek dla kotków, który miałam "w bazie" Pierwszy i jedyny :D

Pan u mnie był wczesniej po kotka, był dwa razy - tylko mnie nie było w domu ... ale to bardzo dobrze, bo trafiła mu sie super kiteczka :)
Obrazek

florida_blue

 
Posty: 1951
Od: Nie cze 18, 2006 11:19
Lokalizacja: Częstochowa

Post » Sob lip 15, 2006 16:09 NOWY !!!!!

NOWY KOTEK JEST ....

weterynarz do mnie dzwonił... Pilnie szuka domku taki maluch około 7 tygodni teraz, szary prążkowany kocurek. Kociak urodzil się bez kawałeczka prawej tylnej łapki (nie wiem dokładnie ile brakuje) z tego co zrozumiałam jako bezdomny, jest w miare udomowiony (oswojony)... Zdjęcia będę miała w poniedziałek i wkleję, domu szuka MEGA PILNIE bo nie da sobie rady jako kotek wolnożyjący.

***W ramach promocji*** Pan Weterynarz proponuje darmową opieke nad nim i kastrację w pierwszym roku zycia kocurka...


http://forum.miau.pl/viewtopic.php?p=1784116#1784116

z moich newsów - czarny chłopczyk jutro wyjezdza do nowego domu :) a mam w bazie domków jeszcze oczekujący na całkowicie czarną kotkę.
Ostatnio edytowano Pon lip 17, 2006 19:59 przez florida_blue, łącznie edytowano 1 raz
Obrazek

florida_blue

 
Posty: 1951
Od: Nie cze 18, 2006 11:19
Lokalizacja: Częstochowa

Post » Sob lip 15, 2006 21:12

Czarny wyjezdza między 9-10 rano - 40 minut drogi przed nim i już w nowym domku :-)
Próbuje namówić nowy dom na "dwupak" bo karmiciel złapał 2 kocurki - do czarnego dołączył śliczny czarnuszek z białymi skarpetkami...ale jakieś opory są..
Proszę trzymać kciuki - może jutro "na gorąco" uda się jednak wysłać dwupak :-)

Magdziak

 
Posty: 1038
Od: Wto lut 07, 2006 13:14
Lokalizacja: Olsztyn k/Częstochowy

Post » Sob lip 15, 2006 21:44

ten śliczny czarnuszek z białymi skarpetkami - to niezly agresor :D dzisiaj zabrałam je do weterynarza na ocene ogólną - ojojjj ... karmiciela podrapał i pogryzł - a ich mamunia też bronila dzieci... biedny karmiciel... :roll:
Obrazek

florida_blue

 
Posty: 1951
Od: Nie cze 18, 2006 11:19
Lokalizacja: Częstochowa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: puszatek i 99 gości