KOCIETA Z PRAGI-BARDZO POTRZEBNE POMOC I DOMKI DLA CHORYCH!!

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto lip 11, 2006 10:33

Atka pisze:No to już Ci Mysza odpisała, że to są kocięta, które można dołączyć do tych u Wielbłądzio na te kilka dni.

Tylko Wielbłądzio pracuje, czyli do niej kocięta można zawieźć dopiero pod wieczór...

Generalnie w tygodniu to tam się kiepsko łapie cokolwiek, bo od rana są ludzie, jest głośno i koty nie wyłażą tak chętnie. Nic na to nie poradzę, najlepsze do łapania są niedziele...

a jesli w tygodniu to na prawdę jak najwcześniej i piąta rano nie jest głupią porą ;)
Choć do łapania kociąt szósta tez będzie ok, ale dorosłe to lepiej przed szóstą, bo wtedy to już ludzie na bazar przychodzą.

Jeśli zaklepiecie sobie miejsace na Śreniawitów na panią Ewę, to może i kociaki te 10 godzin zgodzą sie przetrzymać. Tylko wtedy musieli by PRZY WAS nakleić na transporterze kartkę kogo są kociaki i kiedy do odbioru. Tam kto inny jest w nocy 22-8, kto inny rano 8-15 i kto inny 15-22, a przekazać informację mozna zapomnieć, lepsza naklejona kartka.
Obrazek
http://www.forastero.pl hodowla kotów brytyjskich

Mysza

Avatar użytkownika
 
Posty: 39656
Od: Pon cze 02, 2003 10:17
Lokalizacja: prawie Kraków

Post » Wto lip 11, 2006 10:57

Słuchajcie zadzwoniłam do pani Ewy żeby się umówić na jutro i okazało się, że sytuacja kociąt jest po prostu dramatyczna.
Pani Ewa od rana co chwila chodzi tam do piwnicy, w której zostały kocięta - okazało się, że ktoś mądry inaczej zamknął tą piwnicę i wyjechał na urlop, kotki prawie ślepe od kociego kataru leżały na sobie, w tym jeden martwy...
Odwołuję spotkanie z ubezpieczycielem po pracy, o 17 wsiadam w auto i jedziemy z maluchami do weta, pani Ewa nie ma nawet transportera, bo wszystkie które miała gdzieś są pozostawiane koło bazarku, ale podobno nie wychodzą nawet z kartonika.
One są malutkie i pani Ewa nie ma nawet czym ich nakarmić, powinny dostać kocie mleko, może ktoś ma? Na razie piją rozcieńczone mleko Łowickie (czy śmietankę, z tych emocji to już nawet nie zapamiętałam).
Te kocięta są w strasznym stanie ;(
Pozdrawiam

K

oraz koci: Byron oraz Zdzichu

Kinga Macyszyn

 
Posty: 151
Od: Śro cze 01, 2005 14:51
Lokalizacja: Warszawa / Pruszków

Post » Wto lip 11, 2006 11:57

Kinga, trzymam kciuki!
i mam nadzieje, ze p. Ewa troche koloryzuje, w niedziele nie mowila o strasznym kk

mleko najlepiej Mixol dla kociat, w lecznicy powinnas dostac

jesli nie Mixol, to proponuje nie kupowac innego mleka, ani zadnych Nan/Bebikow, tylko saszetki Waltham Convalescence - sa bardzo odzywcze i ladnie reguluja brzuszki, co jest szczegolnie wazne przy karmieniu kociakow wlasnie odstawianych od mamy
no i Convalescence ladnie miesza sie z woda na papke, ktora bez problemu przez strzykawke przechodzi

Beata

 
Posty: 31551
Od: Nie lis 03, 2002 18:58

Post » Wto lip 11, 2006 12:03

Beata pisze:Kinga, trzymam kciuki!
i mam nadzieje, ze p. Ewa troche koloryzuje, w niedziele nie mowila o strasznym kk

mleko najlepiej Mixol dla kociat, w lecznicy powinnas dostac

jesli nie Mixol, to proponuje nie kupowac innego mleka, ani zadnych Nan/Bebikow, tylko saszetki Waltham Convalescence - sa bardzo odzywcze i ladnie reguluja brzuszki, co jest szczegolnie wazne przy karmieniu kociakow wlasnie odstawianych od mamy
no i Convalescence ladnie miesza sie z woda na papke, ktora bez problemu przez strzykawke przechodzi


Nie wiem, nie znam pani Ewy, słyszałam ją pierwszy raz w życiu, ale głos miała bardzo poruszony. Może to są jakieś zupełnie nowe koty, bo ona teraz dzisiaj chodziła do piwnicy i teraz jak się zastanowiłam, to jest zupełnie inne miejsce przecież (chyba?) i te koty wzięła do siebie. Jeden był martwy, a inne leżały na nim, prawie ślepe, musiała przepiłować kłódkę do tej piwnicy, żeby się tam dostać.
Więc w obliczu takich faktów to raczej ciężko mówić o koloryzowaniu, choc pewnie sama wolałabym się dowiedzieć, że to przesada i że kociaki mają się dobrze...
NIe wiem w jakim wieku są te kotki, ile ich jest, nie wiem nic. Jak tylko wrócimy od weta to dam znać, dziękuję za informacje o mleku.
Pozdrawiam

K

oraz koci: Byron oraz Zdzichu

Kinga Macyszyn

 
Posty: 151
Od: Śro cze 01, 2005 14:51
Lokalizacja: Warszawa / Pruszków

Post » Wto lip 11, 2006 12:29

<b>Te koty z piwnicy to inne koty, nie z bazarku!</b>

To są koty z tego wątku:

http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=46622


Pani Ewa jest karmicielką, opiekuje się kotami w swojej spółdzielni i te kociaki są właśnie stąd. Bazar Różyckiego to niejako "uboczna" działalność.

Kocięta, o których pisała Mysza, są z bazarku. One są w lepszym stanie, niż te z piwnicy pani Ewy.
Permanentny brak czasu...

Atka

Avatar użytkownika
 
Posty: 11517
Od: Wto maja 20, 2003 11:31
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto lip 11, 2006 12:36

Atka pisze:<b>Te koty z piwnicy to inne koty, nie z bazarku!</b>

To są koty z tego wątku:

http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=46622


Pani Ewa jest karmicielką, opiekuje się kotami w swojej spółdzielni i te kociaki są właśnie stąd. Bazar Różyckiego to niejako "uboczna" działalność.

Kocięta, o których pisała Mysza, są z bazarku. One są w lepszym stanie, niż te z piwnicy pani Ewy.


No to wychodzi na to, że dzisiaj się zajmujemy tymi kociętami, a jutro tamtymi.
Pozdrawiam

K

oraz koci: Byron oraz Zdzichu

Kinga Macyszyn

 
Posty: 151
Od: Śro cze 01, 2005 14:51
Lokalizacja: Warszawa / Pruszków

Post » Wto lip 11, 2006 20:35

W imieniu Kingi przekazuje informacje ze jutrzejsza akcja na bazarze jest odwolana i przeniesiona, jesli sie uda - na niedziele.
Z tego wzgledu ze bedzie mozna spokojnie zajac sie lapaniem kociakow, bazar tego dnia jest nieczynny i nie bedzie presji czasu ze za chwile pojawi sie stado ludzi i przeploszy koty.

Blue

 
Posty: 23906
Od: Pt lut 08, 2002 19:26

Post » Wto lip 11, 2006 21:02

Blue pisze:W imieniu Kingi przekazuje informacje ze jutrzejsza akcja na bazarze jest odwolana i przeniesiona, jesli sie uda - na niedziele.
Z tego wzgledu ze bedzie mozna spokojnie zajac sie lapaniem kociakow, bazar tego dnia jest nieczynny i nie bedzie presji czasu ze za chwile pojawi sie stado ludzi i przeploszy koty.


Witam,

byłam dziś u Pani Ewy w sprawie kociąt z piwnicy (o nich zaraz napiszę w wątku http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=46622) i rozmawiałyśmy też o jutrzejszym łapaniu kociąt. Pani Ewa jest zdania, że akcję najlepiej trzeba przenieść na niedzielę z trzech powodów:
1. W niedzielę bazarek jest nieczynny, więc nie kręcą się ludzie, którzy przepłaszają koty, a niestety, jak się dowiedzialam, niektórzy robią to wręcz specjalnie! :evil:
2. Jutro zostanie wypuszczona z lecznicy i przewieziona z powrotem w rejony bazarku kotka - matka, więc pani Ewa uważa, że dobrze byłoby zostawić jeszcze maluszki pod jej opieką
3. Maluszki są wg pani Ewy w ogólnie dobrym stanie, więc nie ma aż takiego pośpiechu
4. Z doświadczenia pani Ewy: dobrze byłoby, żeby do niedzieli znalazł się chociaż dom tymczasowy dla tych kociąt. Zostawiałyśmy dziś chore malutkie kocięta na noc w lecznicy i uwierzcie mi, nie było nam lekko...

Więc tak. Poszukiwani są chętni:
- do niedzielnej porannej łapanki (ja prawdopodobnie jednak wyjeżdżam na weekend i nie przełożę tego, bo to mój pierwszy cały wolny weekend od miesiąca). Jest pani Ewa chętna, z tego co wiem, to Blue też się zgodziła. Są łapki na koty, trzeba też z panią Ewą ustalić, zeby powiadomiła karmicieli stamtąd, żeby nie karmili w sobotę rano. Pani Ewa załatwi też ewentualne talony na sterylizację. Potrzebny byłby najlepiej ktoś z samochodem, kto zorganizuje transport kotów
Kto chętny?
- potrzebne są domki, chociaż tymczasowe dla złapanych kociąt

To tyle na razie z mojej strony, teraz idę pisać relację, smutną relację o piwnicznych kociętach również z Pragi.
Pozdrawiam

K

oraz koci: Byron oraz Zdzichu

Kinga Macyszyn

 
Posty: 151
Od: Śro cze 01, 2005 14:51
Lokalizacja: Warszawa / Pruszków

Post » Śro lip 12, 2006 0:23

ja w tę niedzielę nie mogę się pisać :( wstaję teraz codziennie o piątej (a o której chodzę spać - widzicie 8O dwie, trzy godziny 8O ) i weekend pewnie cały prześpię... wierzcie mi, z nadmiaru obowiązków chwieję się na nogach...:(

z maluchami chyba wszystko ok, tylko jak i cała reszta cierpią przez upał... leżą jak długie, a chłopczyk Zefirek zieje jak pies;) ale roznosić klatkę też potrafią, aż furczy :wink: :!:
aha, świerzb u cielaczka znacznie mniejszy:)))
Lisiaczku[`] herszcie nasz, nie ma nas bez Ciebie :( Nunku[`] krowinko najpiękniejsza :( Plupluniu głupiąteczko[`]
07.03.2019 KONIEC WSZYSTKIEGO, KONIEC MNIE: Busiunia [`]
16.05.2017 PĘKŁO MI SERCE: Żabciu najukochańszy Skarbie[`]
Maciejku[`] Buniu[`] Placuniu[`] Glamutku[`] Bidonku[`] Tadzinko[`] Gadziu złotooka[`]

Wielbłądzio

Avatar użytkownika
 
Posty: 14515
Od: Sob mar 25, 2006 15:11

Post » Śro lip 12, 2006 7:47

mam prosbe: czy ktos moglby jutro o dowolnej porze zabrac ze Sreniawitow dymna kotke, ktora trafila tam w niedziele po akcji na sterylke i wypuscic na bazarek?
Obrazek
Fanaberia i Aisha

Ann_pl

 
Posty: 3889
Od: Pon sty 13, 2003 10:46
Lokalizacja: wawa

Post » Śro lip 12, 2006 8:29

Kinga Macyszyn pisze:potrzebne są domki, chociaż tymczasowe dla złapanych kociąt


Kinga, kociaki z bazarku ktore uda nam sie zlapac w niedziele, maja domek tymczasowy u Myszy (a wczesniej przechowanie u Wielbladzio do czasu powrotu Myszy), tak jak Mysza wczesniej potwierdzala
wiec im nie trzeba szukac tymczasowych domkow

Beata

 
Posty: 31551
Od: Nie lis 03, 2002 18:58

Post » Śro lip 12, 2006 8:36

Beata pisze:
Kinga Macyszyn pisze:potrzebne są domki, chociaż tymczasowe dla złapanych kociąt


Kinga, kociaki z bazarku ktore uda nam sie zlapac w niedziele, maja domek tymczasowy u Myszy (a wczesniej przechowanie u Wielbladzio do czasu powrotu Myszy), tak jak Mysza wczesniej potwierdzala
wiec im nie trzeba szukac tymczasowych domkow



aczkolwiek milo by bylo gdyby domki tymczasowe sie jednak znalazly nawet dla tych dwoch kociat
Mysza ma w domu juz naprawde wystarczajaca ilosc...
Obrazek
Fanaberia i Aisha

Ann_pl

 
Posty: 3889
Od: Pon sty 13, 2003 10:46
Lokalizacja: wawa

Post » Śro lip 12, 2006 8:39

oki, nie wtracam sie juz
chodzilo mi tylko o to, ze nie trzeba ich zostawiac w lecznicy

w niedziele jednak nie dam rady, prawdopodobnie dopiero w niedziele wroce

Beata

 
Posty: 31551
Od: Nie lis 03, 2002 18:58

Post » Śro lip 12, 2006 8:54

a mi chodzilo o to, ze jakby ktos pobieznie czytal watek i zobaczyl wytluszczone slowa, ze "nie trzeba szukac domkow tymczasowych" to mogloby byc male "ups" :wink:
Obrazek
Fanaberia i Aisha

Ann_pl

 
Posty: 3889
Od: Pon sty 13, 2003 10:46
Lokalizacja: wawa

Post » Śro lip 12, 2006 11:13

podnosze

kto moze w niedziele?

Beata

 
Posty: 31551
Od: Nie lis 03, 2002 18:58

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], Meryniu, mictrz, osspdg i 65 gości