zakochalam sie w tej kotce. jest cudowna, piekna, niesamowita. wzielabym ja. mam dwa kocury, ktore nie przejawiaja, zadnych agresywnych zachowan. sa lagodne jak baranki

. jednak nie moglabym wziac kici przed poczatkiem wrzesnia, bo moja cora (rowniez lagodna jak baranek!

) bedzie wtedy w szpitalu. i wiem, ze nie moglabym poswiecic kotce tyle uwagi, ile by wymagala. jesli do tego czasu nikt jej nie wezmie... jestem chetna dac kociczce cudowny domek (niewychodzacy, z zabezpieczonym balkonem i dobrym jedzonkiem)! polecam sie uwadze.