velvet pisze:halo halo
co tam w stolicy slychac?? moze jakies zdjatko nowe dla starej-bylej mamusi????
kochana moja, nie mam czasu normalnie, właśnie klapnęłam z doskoku.... muszę nakarmić wszystkich chłopów.... a mam ich wielu
co do twojego/mojego Mexiunia to od wczoraj zjada animondę, a dzisiaj wtrąbił solidną porcję surowego icycka ndyka z dokładką

Jest mi cięzko, jak zakraplam te #@$$#^%^&^& krople... Naclof strasznie go musi szczypać w oczka, bo za każdym razem płacze

dobrze, że 3 pozostałe są neutralne. W Wawie właśnie się burza szykuje, wreszcie.... potem zamieszczę zdjątka, bo popstrykałam ich sporo. Zrozum mnie, plisssss.... po pracy dom i obowiązki.... czasu mało kruca bomba... teraz zmykam obiad szykować na jutro dla Duzych...
aaaa.... oglądałam drapaki i kupimy taki najprostrzy, z racji kasy i w ogóle.... nie wiadomo jak kocka zareagują....
oglądaliśmy dzisiaj balkon pod kątem zabezpieczenia, może wreszcie zacznie być używany

bo zamknięty jest bez sensu
Muszę TŻ ubłagać, bo ma naprawdę niewiele czasu...