Buranio solo i w duecie z Gutkiem :)

Kocie pogawędki

Moderator: Estraven

Post » Pon lip 10, 2006 22:05

Zelka pisze:Myślę sobie że Szramke przerosły typowe kocie obowiązki, (roznoszony żwirek, kłaki bezpłatnym dodatkiem, leczenie kotów, żarcie, pewnie halasowanie kotów w nocy itp, zresztą sami to znacie :wink: )
Najbardziej szkoda kotów.

Może okrutne to co napiszę, ale sądząc z postu szramki który zakończył tamtą majową dyskusję - tak jego treści jak i formy - to dziewczynę wszystko przerasta...
abluo ergo sum

Beliowen

Avatar użytkownika
 
Posty: 55549
Od: Czw lis 25, 2004 11:33
Lokalizacja: 52°04′N 21°01′E

Post » Pon lip 10, 2006 22:13

Beliowen, być może masz rację, czasem w życiu człowieka dzieje się tak, że ma wszystkiego dość. Nie znam sytuacji, ale tamten wątek w pewnym momencie zmienił się diametralnie i mam wrażenie, że nie była to wina kotów tylko jakiegoś drugiego dna.
Koci Doradca
Facebook @zrozumieckota

vivien

Avatar użytkownika
 
Posty: 3861
Od: Sob kwi 27, 2002 12:13

Post » Pon lip 10, 2006 22:18

Beliowen pisze:
Zelka pisze:Myślę sobie że Szramke przerosły typowe kocie obowiązki, (roznoszony żwirek, kłaki bezpłatnym dodatkiem, leczenie kotów, żarcie, pewnie halasowanie kotów w nocy itp, zresztą sami to znacie :wink: )
Najbardziej szkoda kotów.

Może okrutne to co napiszę, ale sądząc z postu szramki który zakończył tamtą majową dyskusję - tak jego treści jak i formy - to dziewczynę wszystko przerasta...


Tak, masz racje w 100%.
Może to zabrzmi jak tłumaczenie brudasa ale ja nie rzucam sie na każdy kłak na podłogę, żwirek regularnie wbija nam sie w stopy a w łóżku czasami znajdzie sie koci chrupek :oops: Nie jest to dla mnie taki straszny horror jak mam wrażenie dla niej. Ale to są koszty posiadania kota, albo mieszkanie - muzeum albo dom z kotami ( jakby coś zapraszam na inspekcje czystości :twisted: )

Zelka

 
Posty: 133
Od: Śro gru 15, 2004 22:16
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon lip 10, 2006 22:22

Zajrzałam w pysia kotów.
One mają straszne zapalenie dziąseł 8O
Rety, oby nie nerki :evil:

Gdy je oddawałm miały jasnorózowe dziasełka, co mnie bardzo cieszyło, bo mam hopla na tle dziąseł, Czitka to zna :wink:

Zła dieta? Co to moze byc?

Teraz taki upał, nie zatargam ich do weta, przynajmniej narzie, bo one całkiem przestana jeśc.
Martwie sie :?

Fredziolina

Avatar użytkownika
 
Posty: 11998
Od: Śro kwi 13, 2005 19:24

Post » Pon lip 10, 2006 22:25

Matko, a ja nie mam hopla na tym tle i rzadko zaglądam :strach:
Powinnam?

Anka

 
Posty: 17254
Od: Sob mar 08, 2003 21:23
Lokalizacja: Gdynia

Post » Pon lip 10, 2006 22:31

Fredziolina, śledziłam tamten wątek, nie dopisując się, bo by mnie nerwy poniosły, a postanowiłam sobie, że na forum tylko dobre mysli będę słała. Zareagowałaś w jedyny możliwy sposób. Żal mi tych kotów i innych w podobnej sytuacji. Żal mi ludzi w ich muzeach bez fruwających kudłów i żwirku. Żal mi matek, które uczą dzieci, jak pozbywać się kłopotu i co w życiu jest najważniejsze. Naprawdę żal... Wierzę, że koty znajdą swoje miejsce w ludzkich sercach i normalnych domach!
Obrazek
ObrazekObrazek

TyMa

 
Posty: 4870
Od: Wto maja 02, 2006 7:58
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Pon lip 10, 2006 22:48

Anka pisze:Matko, a ja nie mam hopla na tym tle i rzadko zaglądam :strach:
Powinnam?


Wiesz ja w ten sposób wychwyciłam u młodego Polara poczatek złej pracy nerek. Teraz kazdemu zagladam, nie ma zmiłuj sie, nawet dziczkom jak dam rady :lol: 8)

Fredziolina

Avatar użytkownika
 
Posty: 11998
Od: Śro kwi 13, 2005 19:24

Post » Pon lip 10, 2006 22:52

Ojej, prawie północ.
Fredziolinko, nie zamartwiaj się, aczkolwiek sytuacja nie jest prosta.
Trzeba w tym wszystkim znaleźć pozytywne strony, ot choćby takie, że te dwa cudne koty :D nie trafiły do schroniska albo na ulicę, bo i tak się mogło stać.
Dziąsełka się wyleczy, uszko też.
Teraz skupmy się na szukaniu domków, bo sytuacja u Ciebie dosyć zagęszczona :wink:
Na pocieszenie powiem Ci, że rodzeństwo Balbisi ma się świetnie, Fredzia(zamiast Bredzia) ma takie hobby, że śpiewa razem z Agnieszką, a Bazyli pieszczoch straszny, jest wielkim łowcą. 8O
Jutro szczegóły, Agnieszka będzie u nas.
Wracamy do domków dla Maniusia i Burania.
Tylko naj! naj! :lol:
Obrazek

czitka

Avatar użytkownika
 
Posty: 19282
Od: Sob lut 12, 2005 10:03
Lokalizacja: wrocław

Post » Pon lip 10, 2006 22:57

czitka pisze:Teraz skupmy się na szukaniu domków, bo sytuacja u Ciebie dosyć zagęszczona :wink:


Powiedziałabym, ze bardzo zagęszczona :roll: w łasnie z tym zageszczeniem próbuje ułozyc sie do snu, ale nie wychodzi, bo maluszki ciągają kapcie, szurają miseczkami, turlają paprochami..... a Jerzyk wstaje o 4,00 8) Juz nie wspomne,ze straszyzna poluje na muszki :D :lol:

Ciesze sie,ze u Fredzi i Baylego oki, buziaki dla nich :D

ps. gg wysiadło :evil:

Fredziolina

Avatar użytkownika
 
Posty: 11998
Od: Śro kwi 13, 2005 19:24

Post » Pon lip 10, 2006 23:16

trzymam kciuki za normalne domki dla chłopaków :ok:
ObrazekObrazekObrazek

Maryla

 
Posty: 24802
Od: Pt sie 22, 2003 9:21
Lokalizacja: Świder

Post » Wto lip 11, 2006 7:35

Chłopaki są wystraszeni, siedza teraz obaj za muszla i tylko im łepki wystają.
W nocy spałaszowali pół dużej miseczki chrupeczek Sanabelle excelance, co mnie ogromnie cieszy.
Było jedno sioooo do kuwetki. Na drugie czekam.
Widze,ze Manius jest bardziej ciekawy otoczenia i wynurza sie zza winkla :wink:
Na sniadnako dostały tacki anomodki light. Manius jako piewszy skosztował 8)
No, oby chłopaki poczuli, ze sa u siebie, to zapoznam ich ze starszyzną, a maluchy na noc zamkne do łazienki. dzizja cała noc urzadzały po mnie galopady, myły mnie i czesały mojej wlosy :evil: Jestem trup!! :P

Moze ktoś z forum pragnie sie dokocić?
Chłopaki jak ta lala, gotowe, bezwydatkowe, tylko brać i kochać :D

Fredziolina

Avatar użytkownika
 
Posty: 11998
Od: Śro kwi 13, 2005 19:24

Post » Wto lip 11, 2006 7:51

Wiem Fredziolinko, że teraz u Was niewesoło, ale ja się cieszę, że chłopaki są już bezpieczni, bo u szramki byli na najlepszej drodze do zmarnowania.
Myślę o Was i trzymam mocne kciukasy za szybkie i najlepsze domki. Wymiziaj chłopaków :D
moja trójka ObrazekObrazekObrazek

Punto [*] 03.08.2013.

dzioby125

 
Posty: 4028
Od: Pt paź 21, 2005 20:03
Lokalizacja: Dąbrówka/koło Poznania

Post » Wto lip 11, 2006 7:53

Fredziolino bardzo mi przykro, ze tak sie stalo.

Co do szczepionki - Quadricat to szczepionka 4 składnikowa: 2 x katar, Panleukopemia i wscieklizna. Szczepie nia Pole, bo ona wychodzi latem. takze chyba ta szczepionka byla ok.
Irysa szczepie tricatem.

(ps coraz czesciej czytam ze weci wola te szczepionki nic Fel-O -vax, bo sa jakies inne skladniki, zywe nie zywe, nie pamietam dokladnie)
Obrazek

carmella

 
Posty: 15616
Od: Nie lut 29, 2004 14:46
Lokalizacja: Podbeskidzie

Post » Wto lip 11, 2006 9:49

Dziewczyny, sytaucja bardzo nie wesoła, ale damy rade, musimy 8)

Tymczasem chłopaki próbuja ulokowac sie pralce, wiec mają reczniczek.

Mokre juz spałaszowane :lol:

Tylko nie ma drugiego sioo :(

Fredziolina

Avatar użytkownika
 
Posty: 11998
Od: Śro kwi 13, 2005 19:24

Post » Wto lip 11, 2006 10:27

Biedne chlopaki :( Czytam watek i nóz mi sie w kieszeni otwiera - jacy ludzie potrafia dziwni...
Żegnaj Budusiu......tęsknimy

moś

 
Posty: 60859
Od: Wto lip 06, 2004 16:48
Lokalizacja: Kalisz

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Google [Bot], kasiek1510, puszatek i 215 gości