Maleńki Elmo z Łodzi - zaczynamy szukać domku

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt lip 07, 2006 21:10

Taka jestem narazie wystraszynka - chudzinka:
Obrazek

Mizianku uwielbiam, choć najbezpieczniej czuję sie w transporterku:
Obrazek Obrazek

Ciocia mi każe wychodzić poza transporterek, więc czasem to robię, choć bardzo się wtedy boję:
Obrazek

CoolCaty

 
Posty: 7701
Od: Śro sie 10, 2005 22:02
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt lip 07, 2006 22:25

:1luvu: :1luvu: :1luvu:

zosia&ziemowit

 
Posty: 10553
Od: Wto maja 04, 2004 18:30
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob lip 08, 2006 7:13

Wczoraj maluszek zdecydował się na wyjscie z łazienki i jak wszedł do pokoju, to tak się wystraszył, że z pędkością swiatła zwiał pod łózko. Zostawiłam go w spokoju, żeby poznał odgłosy mieszkania. Ale mały zaczął po 10 minutach piszczeć, więc zaczęłam go wyciągać. Oczywiscie skończylo sie to tym, że uciekł do kuchni i wlazł za kuchenkę gazową. Po dwóch godzinach usłyszałam płacz. Wstałam i wołałam, prosiłam, kiciałam, a on krzyczał coraz głośniej. W końcu, mój tępy umył wpadł na pomysł wyjęcia szuflady spod piekarnika, pod którą siedział właściciel dwoch wpatrzonych we mnie z ulgą oczu.
A jak sie ucieszyl jak się znalazł spowrotem w transporterku w łazience :) Z tej okazji strzelił kolejną rzadką, choć juz nie tak cuchnącą kupkę do kuwetki. Dzis jak wrócę z pracy to zdemontuje kratkę wentylacyjną w drzwich łazienki i ponieważ będe całą niedzielę w domciu, to może zaczniemy spokojne wychodzenie do pokoju.

CoolCaty

 
Posty: 7701
Od: Śro sie 10, 2005 22:02
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob lip 08, 2006 10:34

Szybciutko oswajasz dzikuską :D
A czemu kupki rzadkie?
Moze reszcie piwniczaków coś trzeba podać?
Zachęcam do zakupów w zooplusie przez zielony banerek na blogu - zooplus coś przekazuje na nasze podopieczne kocie bidy. http://domowepiwniczne.blogspot.com/

kalewala

Avatar użytkownika
 
Posty: 21154
Od: Śro cze 29, 2005 13:55
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob lip 08, 2006 14:52

Maleństwo właśnie dostało przejście z łazienki do mieszkania, co oznacza demontaź kratki wentylacyjnej w drzwiach łazienki :) Absolutnie nie ma zamiaru z niego skorzystać :) Po powrocie z pracy zatałam go śpiącego na dywaniku w łazience poza transporterkiem. Na mój widok oczywiście zwiał do transporterka, ale mizianki spowodowały, że wyskoczył z transporterka jak z procy i pobiegł wsuwac jedzonko z miseczek. W kuwetce bylo ładnie nasiusiane i kupka już zupełnie normalna. Rozwolnienie było pewnie od kiepskiego jedzonka i zmiany karmy na duzo lepszą niz jedzonko piwniczne, no i byc może od robaczków, choć nie widziałam ich w kale. Antybiotyku mały nie dostaje, bo dochodzi do siebie szybko i czuje się dobrze, Tylko do oczu dajemy kropleki, choć juz prawie z nich nic nie leci. W poniedziałek zrobimy jeszcze badanie kału, żeby upewnić sie co tam słychac w środku.
Aniu! Jeśłi chodzi o podanie innym maluchom, które zostały w piwnicy czegokolwiek, to cięzko mi tu decydować. Elmusiowi póki co wystarczyły witaminki, dobra karma, scanommune i krople do oczu, no ale on znalazł sie w lepszych warunkach. Na pewno byłoby super podac maluchom odrobaczenie, scanommune i może lakcid. Co do antybiotyku nie mogę decydowac nie wiedząc w jakim są stanie.

CoolCaty

 
Posty: 7701
Od: Śro sie 10, 2005 22:02
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob lip 08, 2006 20:42

Powoli przekraczamy barierę drzwi łazienkowych, narazie najchętniej ewakuując się do znajdującej się najbliżej tych drzwi szafy. Tam mamy już swoje ulubione miejsce, czyli na zwiniętym spiworze. Włazimy do szafy i drzemy gębulkę. To darcie to wołanie cioci. Ciocia krzyczy" Wyjdź z szafy i choć tutaj, to bedzie głaskanko". Potem ciocia wymięka i idzie do szafy, wyciąga własciciela drącej się gębuli, przytula i mizia, a ów właściciel kręci sie i wije i przytula i mruczy. Potem ucieka w popłochu do szafy i znów piszczy... i tak w kółko.
Idę, bo znowu mnie woła malutki Elmo :)

CoolCaty

 
Posty: 7701
Od: Śro sie 10, 2005 22:02
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob lip 08, 2006 21:42

No muszę, poprostu muszę się pochwalic malutkim Elmo. Pod spodem kiepskiej jakości zdjęcie (robione z ukrycia z dużym powięszeniem) pierwszej zabawy maluszka :)
Obrazek

Coś chyba w nim przed chwilą sie przełamało, bo własnie miętosi frędzle od narzuty. Szaleje z tymi frędzlami aż miło popatrzeć. No aż się wzruszyłam ze szczęścia jak zaczał tarmosić miśka siedzącego na łóżku. Kochane maleństwo, może poczuło sie choć trochę bezpieczniej i zrozumiało, że teraz to już czas na zabawy i szczęście:)

CoolCaty

 
Posty: 7701
Od: Śro sie 10, 2005 22:02
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob lip 08, 2006 21:47

:D :D :D cudny jest :D

zosia&ziemowit

 
Posty: 10553
Od: Wto maja 04, 2004 18:30
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob lip 08, 2006 21:57

Piękny chłopaczek :D
a jaki kawaler z niego wyrośnie :1luvu:

Anka

 
Posty: 17254
Od: Sob mar 08, 2003 21:23
Lokalizacja: Gdynia

Post » Sob lip 08, 2006 23:15

Z miśkiem jednak zawarli rozejm...
Obrazek

CoolCaty

 
Posty: 7701
Od: Śro sie 10, 2005 22:02
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie lip 09, 2006 7:16

Mały Elmo przez noc gruntownie pozwiedzał mieszkanie :) Rano stanął nade mnia i miauknął mi do ucha tak, że aż gwiazdy zobaczyłam. Oczywiście jak się poruszyłam, to od razu zwiał do szafy. Mimo, że biegał po całym mieszkaniu, to kupka i siusiu zrobione były do kuwetki, jak na mądrego koteczka przystało. Z misek wszystko wymiecione. Jedzonko zaczynamy od dzis wydzielać, bo mały wygląda jak pękata beczułka i non stop puszcza eteryczne bączki. Chcemy przecież żeby brzuszek pracował na spokojnie, no nie?

CoolCaty

 
Posty: 7701
Od: Śro sie 10, 2005 22:02
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie lip 09, 2006 10:27

Widziałam wczoraj Elmo - dał się głaskać, pospał mi na kolankach, pogadał :D
Zapowiada się na odważnego i slicznego pieszczoszka :D
Zachęcam do zakupów w zooplusie przez zielony banerek na blogu - zooplus coś przekazuje na nasze podopieczne kocie bidy. http://domowepiwniczne.blogspot.com/

kalewala

Avatar użytkownika
 
Posty: 21154
Od: Śro cze 29, 2005 13:55
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie lip 09, 2006 18:54

Frrrędzelki, frrrędzelki, uwielbiam frrrędzelki :)
Obrazek

A ty ciocia co tak się patrzysz? Bawiącego się kotka nigdy nie widziałaś?
Obrazek

Maluszek dochodzi do siebie w tempie ekspresowym. Wczoraj powiedziałam, ze mam zamiar go dzis wykąpać, to od rana ostetntacyjnie się myje. Trzecich powiek nie widać już w ogóle. Kupki dzisiaj znowu piękne. Jak tak dalej pójdzie, to chyba wkrótce przeniesiemy sie na Kociarnię szukać domku :)

CoolCaty

 
Posty: 7701
Od: Śro sie 10, 2005 22:02
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie lip 09, 2006 19:11

Jaki słodki mały wypłosz :1luvu: A narzutę mam taką samą i Szarka też uwielbiała bawić się frędzelkami.
Deli

Deli

 
Posty: 14599
Od: Nie cze 29, 2003 11:14

Post » Nie lip 09, 2006 19:29

Popatrzylam na Twojego kociaka i tak mnei naszlo :)
Przyjechal do mnie taki cudak:

Obrazek

Przyjechal wraz z bratem, calkiem czarnym. Razem z nimi przyjechalo kilka innych kociat, tydzien pozniej kolejne kilka, po kilku dniach kolejne kilkanascie. Pieknych: burych, czarnych, srebrnych, niebieskich, rudych, trikolorek kremowych, bialych... Dlugowlosych i zwyklych. Wszystkie wzruszajace, piekne, bezradne... Wszystkie ratowane z opresji - palone, topione, zamurowywane lub smietnikowe.
A z tego calego tlumu Kropek zdobyl moje serce, wzrusza mnie najmocniej, najbardziej. Jest zwyklym a tak odmiennym kotem. Bardzo go pokochalam i coraz wieksza mam nadzieje ze nikt go nei zechce i ze bedzie MUSIAL zostac :)
" (...) Ty nieuku pisowski!"
"Ale zawsze można zmądrzeć, naprawdę. Miejcie odwagę, spróbujcie! Chyba że nadal wolicie być w sekcie, w której wasz guru robi z Wami co chce i kiedy chce."
Obrazek
https://www.sklepjubilerski.com/porady- ... jubilerski, cytaty: 1.S. Niesiołowski, 2. D.Wildstein

Liwia

Avatar użytkownika
 
Posty: 15768
Od: Pt gru 03, 2004 19:58

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], label3 i 70 gości