Cudny burasek Iwo już nie walczy o życie :((((

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro lip 05, 2006 11:52

A Iwuś jeszcze śpi schowany w łóżku pod kołdrą czy już czuje się jak u siebie?

mokkunia

 
Posty: 22181
Od: Wto gru 20, 2005 18:14

Post » Śro lip 05, 2006 16:27

Jaki schowany, pod jaką kołdrą? On? Rozciągnięty na całą długość na fotelu albo na moim tapczanie. Dziś nawet wyszedł, gdy był wujek, a tamte dwa tchórze za kanapą pozostały!
Obrazek
ObrazekObrazek

TyMa

 
Posty: 4870
Od: Wto maja 02, 2006 7:58
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Śro lip 05, 2006 16:48

Zawsze powtarzam, ze łódzkie koty są najfajniejsze :D
Szczególnie te ośmiornicze ośmiokoty :D :D
Zachęcam do zakupów w zooplusie przez zielony banerek na blogu - zooplus coś przekazuje na nasze podopieczne kocie bidy. http://domowepiwniczne.blogspot.com/

kalewala

Avatar użytkownika
 
Posty: 21154
Od: Śro cze 29, 2005 13:55
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro lip 05, 2006 20:42

Iwo będzie grubasem. Ja Wam to mówię. Zobaczcie jak TyMa go karmi. Na talerzyczku, na leżąco, kilka razy dziennie :)

Obrazek

mokkunia

 
Posty: 22181
Od: Wto gru 20, 2005 18:14

Post » Śro lip 05, 2006 22:26

Mokkunia cygani, to tylko tak na początku, zeby spod tej kołdry lub z kąta wyszedł! Teraz sam sie pcha do jedzenia i zjada niewiele mniej niz kotforry. Ja lubię duże koty.Tymka próbowałam odchudzic i co? Pochorował się! Niech tylko się ochłodzi, to gotować znówi im zacznę! Wtedy zobaczycie!
Obrazek
ObrazekObrazek

TyMa

 
Posty: 4870
Od: Wto maja 02, 2006 7:58
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Czw lip 06, 2006 6:32

Iwo, ale Ty masz życie no... :)
Wczoraj jak rozmawiałam z TyMą przez telefon i na gg ciągle słuchałam, że Iwo robi to, a teraz wszedł na krzesło, a teraz wyciąga coś spod szafy, a teraz wszedł na stół, a teraz chce jeść gofry 8O
i tak non stop
Nie poznaję Cię TyMa :D Zakociło Cię na maxa :!:

mokkunia

 
Posty: 22181
Od: Wto gru 20, 2005 18:14

Post » Czw lip 06, 2006 7:02

Zawsze wolałm koty od dzieci, Mokkunia, zwłaszcza od dziewczynek :wink:
List z kolonii

Drogie Ciocie,
Gdy przyjechałam do tej Bydgoszczy, to napierw kombinowałem, jak stąd do Was wrócić. Starałem się, tłukłem talerzyki. zrzucałem kwiatki i nic. Nawet te ulubione fiołki pogyzłem, a mama tylko je uszczknęła i powiedziała, że dzięki temu będą lepiej kwitły. Tu są dwa ogromne kotorry. One zawsze dostaja lepsze jedzenie, choć z tych samych puszek. Na szczęście ten rudy daje się wygonić, a dziś nawet bał się mojej miski i mogłem jeść z dwóch! Za karę to on został razem z miską zamkniety w łazience, żeby jak mówi mama, zjadł w spokoju, bo wrzodów dostanie. Biegałem razem z tym zarozumialcem Maybachem, co nie wie, że bure najpieknejsze, za kauczukową piłeczką i byłem szybszy! I jeszcze tu jest taki pokój, co się nazywa Martyska, w nim fajne misie, do których sie przytulałem, zanim stwierdziłem, że mama lepsza do tulenia. A wczorj był jakiś wujek i projektował zabezpieczenie balkonu, tylko musi być chłodniej, żeby zacząć prace.Następnym razem nie wysyłajcie mnie w tropiki! A ten Maybe robi do mojej kuwety, no to ja korzystam z jego. I już nie mam ksywy nietoperz, tylko faraon! O, mama wstaje od kompa, to idę za nią pochodzić!
Pozdrawiam z afrykańskiej Bydgoszczy!
Iwo[/i]
Obrazek
ObrazekObrazek

TyMa

 
Posty: 4870
Od: Wto maja 02, 2006 7:58
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Czw lip 06, 2006 9:28

Iwuś, nie narzekaj :D
U mnie tylko suche dostawałeś do łóżeczka :wink:
A duże kociambry są fajne do zabawy :wink:
I cała ciocia tylko na trzy koty - i pewnie dużo czasu spedza w domu :wink:
Zachęcam do zakupów w zooplusie przez zielony banerek na blogu - zooplus coś przekazuje na nasze podopieczne kocie bidy. http://domowepiwniczne.blogspot.com/

kalewala

Avatar użytkownika
 
Posty: 21154
Od: Śro cze 29, 2005 13:55
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw lip 06, 2006 16:45

Iwo jesteś najbardziej kociastym z kotów. Bardzo mi się podobasz.
Ciotka Iśka
Obrazek
Cinia i Tycia

Iśka

 
Posty: 3950
Od: Pt cze 25, 2004 20:55

Post » Czw lip 06, 2006 18:04

Ta ciocia się nazywa mama i siedzi w domu, bo nie znosi upałów. Mówi, że musi nas pilnować to ma pretekst, żeby w gości nie chodzić. Ten rudy to już mnie trochę lubi tylko czasem jak za szybko podbiegnę do niego to się wystraszy. Podobno on nie zawsze mnie widzi, dziwne, nie? A ten czarno-biały to zaraz mnie zauważy, nawet jak śpi a ja po cichutku podchodzę. A taka duża, co się nazywa Martysek egzamin licencjacki dziś zdała, to ona chyba ważna persona? I wypytywała o mnie przez telefon a o kocurry nie! Ja już wcale nie śpię w kącie jej łózka, niech się nie martwi, tylko z mamą.
Pozdrawiam
Iwo
Obrazek
ObrazekObrazek

TyMa

 
Posty: 4870
Od: Wto maja 02, 2006 7:58
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Czw lip 06, 2006 18:19

A my chcieliśmy przypomnieć, że Iwo szuka domku. On już kawał Polski przejechał, więc to gdzie domek nowy mieszka nie robi mu różnicy. Pochodzi z Łodzi, mieszka w Bydgoszczy - to na odwrót niż my i nasza Duża.

Pozdrawiamy Cię sennie
Leoś z Shibaskiem
i Bunia, ale ona z Łodzi jest

mokkunia

 
Posty: 22181
Od: Wto gru 20, 2005 18:14

Post » Pt lip 07, 2006 8:02

Tęsknię troszkę z Iwem, nie ma kto spać mi na nogach :wink:
Szarotka obok głowy, Murka przy łóżku, Foczka pod łóżkiem. a Myszkim i Mrówka chyba wcale w nocy nie spią, tylko szaleją.
Iwcio tak spokojnie spał i chronił mnie przed galopadami kotów :wink:
Zachęcam do zakupów w zooplusie przez zielony banerek na blogu - zooplus coś przekazuje na nasze podopieczne kocie bidy. http://domowepiwniczne.blogspot.com/

kalewala

Avatar użytkownika
 
Posty: 21154
Od: Śro cze 29, 2005 13:55
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt lip 07, 2006 8:14

No to ciekawe co po mnie latło od 4 rano razem z Maybim? Było tak szybkie, że dostrzec nie mogłam i polowało na moje stopy.Teraz siedzi w kuchni i łowi wode cieknącą z kranu, i zmywa nią blaty i kafelki. Dziś przy śniadaniu odgonił Tymka, ale stwierdził, że u niego żarełko to samo, więc poszedł pacnąć Maybiego, ten oddał, ale oba bez pazurków. W efekcie Tymek w toaletowej jadalni, Maybe jadł z miski Iwa i vice versa. Teraz lata po domu z plstikową obejmą z szybkością ponaddźwiękową. A duże wygrzewają się na słoneczku i mają cyrk za darmo! Ja zresztą też! A wiecie, co ja mam podczas robienia kocyków? Więcej czasu zużywam na rozplątywanie wełen niż na robienie. Potrafi się tak zamotać, że tylko nożyczki go ratują! Tnę wełny, nie kota!
Obrazek
ObrazekObrazek

TyMa

 
Posty: 4870
Od: Wto maja 02, 2006 7:58
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Pt lip 07, 2006 11:37

To masz teraz dośc ciekawie z tym kawalerem. Ciesze sie, ze tak superowo sie u Ciebie czuje. Jak juz piszesz o tych wełnianych cudach, to chce Ci podziekowac za kocyk który kiedyś dla mnie zrobiłas, jest świetny, śliczny a co najwazniejsze bardzo oblegany przez koty

dryncia

 
Posty: 1285
Od: Śro lut 01, 2006 17:23

Post » Pt lip 07, 2006 13:38

Drunciu, mam fajnie! A koty rzeczywiście lubią wełnę zarówno w postaci kłębków jak i kocyków. Czy Twoje też je udeptują z zapałem?
Obrazek
ObrazekObrazek

TyMa

 
Posty: 4870
Od: Wto maja 02, 2006 7:58
Lokalizacja: Bydgoszcz

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], lucjan123, smoki1960 i 109 gości