Sasza['], Georg i Klemcio - zapraszamy do części II :)

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro lip 05, 2006 13:07

Sorki, po prostu od razu przypomnial mi sie cytat: lepiej miec owsiki, niz nie miec zadnego zycia wewnętrzego. Nieustająco mnie to smieszy.
Nie pamietam, czyje to slowa (moze Leca?), ale na pewno jakiegos humorysty.

Parowkowym skrytozercom mowimy zdecydowane NIE! :lol:

Znaczy - robalom mowimy zdecydowane NIE !

:wink:
[Obrazek
Obrazek

Salamandra

 
Posty: 1059
Od: Pt gru 12, 2003 7:48
Lokalizacja: Rzeszów

Post » Śro lip 05, 2006 16:04

Chlopaki chyba Lodz przegina z tymi chorobskami ...to zaczyna byc nudne :twisted:
Obrazek

goska_bs

 
Posty: 5304
Od: Czw mar 23, 2006 18:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro lip 05, 2006 16:55

Biedactwa ....
Ale po co Wam robaki? Nie macie innych zabawek?
Zachęcam do zakupów w zooplusie przez zielony banerek na blogu - zooplus coś przekazuje na nasze podopieczne kocie bidy. http://domowepiwniczne.blogspot.com/

kalewala

Avatar użytkownika
 
Posty: 21154
Od: Śro cze 29, 2005 13:55
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro lip 05, 2006 19:50

- Co mas?
- Mięśko?
- Skąd mas?
- Psypełzło....

macie już odpowiedź :wink:

izaA

 
Posty: 11381
Od: Nie wrz 25, 2005 14:09
Lokalizacja: Warszawa-Wesoła

Post » Czw lip 06, 2006 10:27

goska_bs pisze:Chlopaki chyba Lodz przegina z tymi chorobskami ...to zaczyna byc nudne :twisted:


nudne? :twisted: mnie osobiście zaczyna to już poważnie wk......ć :twisted: a jeszcze spróbujcie dać Georgowi tabletkę :roll:
i skąd te robale??? przecież koty niewychodzące, odrobaczane dokładnie 31 marca :twisted: od wczoraj grzebię w kuwetach, jakbym tam skarby Templariuszy miała znaleźć i nic ! ani pół ! nawet kawałka zasuszonej glisty nie ma 8O to co, jedna biedna sierotka tylko była? i tak sama wylazła? z własnej nieprzymuszonej woli? na spacer się wybrała, czy jak? :twisted:
Georg ['] Klemens ['] Miriam [']

Georg-inia

 
Posty: 22395
Od: Czw lut 02, 2006 12:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw lip 06, 2006 10:44

Ja swoje stadko odrobaczałam skrupulatnie przestrzegając terminów i wielkości podawanych tabletek, długo przytrzymując paszcze, nie zważając na pazurzaste łapy i pomrugi wściekłości. Skończyłam na początku czerwca. W międzyczasie znajdowałam wyplute tabletki :evil:
I potem znów znalazłam w kuwecie robala, a młodziaki kaszlały w charakterystyczny sposób.
Nie będe znów z nimi walczyć tabletkami, kupiłam kilka dużych opakowań profendera, podzieliłam na stosowane porcje strzykawką tuberkulinówką i polałam karki. Po dwóch tygodniach druga porcja. Wyszło drogo, ale moja skóra ocalona od pazurów też cenna. I tego nie wyplują - a jak zliżą, też podziała :twisted:
Zachęcam do zakupów w zooplusie przez zielony banerek na blogu - zooplus coś przekazuje na nasze podopieczne kocie bidy. http://domowepiwniczne.blogspot.com/

kalewala

Avatar użytkownika
 
Posty: 21154
Od: Śro cze 29, 2005 13:55
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw lip 06, 2006 11:19

Skąd robaki? A no z tych muszek robaczyc, co je nasze kociambry z takim apetytem po polowaniu wcinają...jak widzę, co znika w paszczach Soni i Otisa to już sobie wyobrażam, co może się z tego wyniknąć i ... we wrześniu odrobaczam jak nic...a co do kuwety...może to nei było to...samam nie wiem, czy glisty są samotnicami czy wolą życie stadne :?

izaA

 
Posty: 11381
Od: Nie wrz 25, 2005 14:09
Lokalizacja: Warszawa-Wesoła

Post » Czw lip 06, 2006 11:31

Georg-inia pisze:Znowu mam "brzydkie" na głowie :roll: a wszystko przez Dużą, posmarowała mnie takim czymś innym i jak to zaczęło swędzieć :twisted: :twisted: :twisted: no to podrapałem trochę. Duża w krzyk, że oko sobie wydłubię, że strup na strupie, że co mi się stało, itd. :roll: i wiecie co mi zrobiła ? założyła abażur na głowę :strach: :crying: :oops: i wyglądam teraz jak lampa przenośna :oops: do tego znów wozi mnie do Zielonej Dużej a tamta tyłek kłuje bez cienia współczucia :( podobno mam coś, co się nazywa "uczulenie na imaverol". Ale ja wiem lepiej, taki brodaty Duży co był w lecznicy powiedział, że ja poprostu staję się rasowy 8O będę Devonem 8O Pochwaliłem się Klemensowi, ale mi nie uwierzył. "Jak ktoś się urodził wieloowocowy, to nie stanie się nagle rasowy" - mówi. Ale sam też zaczął się bacznie sobie przyglądać :D on to raczej będzie Miałkunem, albo Norwegiem, tyle futra mu ostatnio wyrosło 8O Może to od tej dziwnej karmy, co to ją jemy od 10 dni non-stop. Duża nie chce dać nic innego :twisted:
Wczoraj rano Duża znalazła w kuwecie robaka :D dłuuuuugaśny był i ruszał się jak kobra. No i przez diabelnego robaczka, dziś rano Duży nas wpakował w transporterki: mnie - ze względu na abażur :oops: do wiklinowego koszyka, a Klemensa i tego małego szczyla w plastiki, które połączył paskiem i przewiesił sobie przez ramię. Duża w Zielonym powiedziała, że wygląda jakby na rynek z nami szedł. A potem dała mi znów zastrzyk i posmarowała głowę takim tłustym, bleeee. Dostaliśmy też tabletki, na miejscu i na wynos. Jak Duża myśli, że ja sobie pozwolę tabletkę do pyszczka włożyć..... :roll: naiwna :lol:

Georg
Z Bogatym Życiem Wewnętrznym



:ryk:
Jesh.... aż mi wstyd :roll:
Wypadałoby współczuć, pocieszyć, a ja się tu tarzam ze śmiechu. Georg, ty Geniuszu Literacki - to zacięcie satyryczno- sarkastyczne to masz chyba po Twojej Dużej :?: :lol:
Obrazek

agnes_czy

 
Posty: 3509
Od: Wto lip 05, 2005 13:48
Lokalizacja: Rzeszów

Post » Czw lip 06, 2006 15:07

agnes_czy pisze:
:ryk:
Jesh.... aż mi wstyd :roll:
Wypadałoby współczuć, pocieszyć, a ja się tu tarzam ze śmiechu. Georg, ty Geniuszu Literacki - to zacięcie satyryczno- sarkastyczne to masz chyba po Twojej Dużej :?: :lol:


:oops: :oops: :oops:
Georg ['] Klemens ['] Miriam [']

Georg-inia

 
Posty: 22395
Od: Czw lut 02, 2006 12:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw lip 06, 2006 15:13

izaA pisze:Skąd robaki? A no z tych muszek robaczyc, co je nasze kociambry z takim apetytem po polowaniu wcinają...jak widzę, co znika w paszczach Soni i Otisa to już sobie wyobrażam, co może się z tego wyniknąć i ... we wrześniu odrobaczam jak nic...a co do kuwety...może to nei było to...samam nie wiem, czy glisty są samotnicami czy wolą życie stadne :?


na to nie wpadłam, że od muszek 8O a glista to była na bank - pamiętam jeszcze ze szkoły, jak to wygląda :strach:

tak sobie teraz, po wypowiedzi Annskr kojarzę, że Klemens od jakiegoś czasu jakoś przestał kaszleć 8O moze jednak miał te robale i wyszły... biedak, oprócz odrobaczania, dostawał jeszcze 2 x Stronghold i inne świństwa... robale może nie zdzierżyły i poszły sobie :?
A to znaczy, że wylazło to z Georga :roll: bo kupa zaraz obok była raczej rozmiarów niemożliwych do zmieszczenia w Bilarda :D
Georg ['] Klemens ['] Miriam [']

Georg-inia

 
Posty: 22395
Od: Czw lut 02, 2006 12:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw lip 06, 2006 15:19

Stronghold działa na glisty, na bank...miejmy w takim razie nadzieję, że bój to twój był już ostatni...chociaż jak glista okazała to i jaj naskładała...[poetka] więc chyba bezpieczniej będzie powtórzyć...ja to taka mądra jestem, bo wetka tłumaczyła jakimś ludziom, których kotka niewychodząca nie była odrobaczana ładnych parę lat, a ja w poczekalni siedziałam i wszystko słyszałam :oops: a teraz szpanuję :oops:

izaA

 
Posty: 11381
Od: Nie wrz 25, 2005 14:09
Lokalizacja: Warszawa-Wesoła

Post » Czw lip 06, 2006 18:55

My też chyba kończymy z tabletkami, bo z tym to meksyk jest :twisted:
Jutro jedziemy do Doktor Ewy i pewnie chłopakom i dziewuszce mojej Strongholda zafunduję :)

mokkunia

 
Posty: 22181
Od: Wto gru 20, 2005 18:14

Post » Pt lip 07, 2006 8:20

mokkunia pisze:My też chyba kończymy z tabletkami, bo z tym to meksyk jest :twisted:
Jutro jedziemy do Doktor Ewy i pewnie chłopakom i dziewuszce mojej Strongholda zafunduję :)


teraz chłopaki dostały tabletki Anacośtam - dziś rano "bój to był nasz ostatni" z podawaniem :twisted: Georg mnie ugryzł i podrapał TZ-ta, świnia jedna :twisted: mam nadzieję, że to pomoże :roll: jeszcze Klemens ostatnią tabletkę Scanomune dziś musi dostać i przestaję - mam nadzieję :? - męczyć futrzaki wsadzaniem palca w gardło. Już nawet podejść do mnie nie chcą :(
Georg patrzy smętnie w okno, dobrze wie, że jest już cieplutko i nie rozumie, dlaczego jeszcze nie był na weekendowym wypadzie na wieś :?: a jak on ma pojechać, w tym abażurze ? i jeszcze doktor Ewę dziś musi odwiedzić :( w ten upał :( normalnie mu współczuję...
Georg ['] Klemens ['] Miriam [']

Georg-inia

 
Posty: 22395
Od: Czw lut 02, 2006 12:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt lip 07, 2006 8:53

Może lepiej profender zamiast strongolda?
Jest na nim napisane, ze dziala na robaki obłe i płaskie, nie pamiętam, jak stronghold.
Ale to już niech dr.Ewa fachowo zdecyduje, zaleznie od kotów - mnie zasugerowne profendera.
Zachęcam do zakupów w zooplusie przez zielony banerek na blogu - zooplus coś przekazuje na nasze podopieczne kocie bidy. http://domowepiwniczne.blogspot.com/

kalewala

Avatar użytkownika
 
Posty: 21154
Od: Śro cze 29, 2005 13:55
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt lip 07, 2006 11:08

annskr pisze:Może lepiej profender zamiast strongolda?
Jest na nim napisane, ze dziala na robaki obłe i płaskie, nie pamiętam, jak stronghold.
Ale to już niech dr.Ewa fachowo zdecyduje, zaleznie od kotów - mnie zasugerowne profendera.


ja już nie mam serca Strongholda Klemensowi podawać... to trucizna jakich mało, a dostał od czasu przybycia do nas już trzy razy. Poza tym Ewa powiedziała, że przestał działać na jakieś tam obłe. Na płaskie to chyba w ogóle nie działa, na tasiemca na pewno nie, a przecież on płaski :wink:
Georg ['] Klemens ['] Miriam [']

Georg-inia

 
Posty: 22395
Od: Czw lut 02, 2006 12:13
Lokalizacja: Łódź

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: pibon, puszatek i 15 gości