Koty z mojego podworka - Zizu ma dom :)

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto lip 04, 2006 15:13 Koty z mojego podworka - Zizu ma dom :)

Na moim podworku zyja koty.
Nie wiem ile.
Widzialam kocieta.

Ponoc sa tez w piwnicy.


Przedstawiciel wspolnoty mieszkaniowej, ktory wie ze mam koty, zapytal sie mnie czy nie mam pomyslu jakby te koty pokastrowac.

Zakladam ten watek zeby sie zmobilizowac do dzialania, bo o podworasach mysle od miesiecy, ale nic z tego nie wynika.

Spytalam, czy bedzie mozliwosc przetrzymania gdzies w piwnicy kotow po zabiegach - odpowiedz padla ze oczywiscie.

Moze bedzie tez zgoda na postawienie porzadnej budki dla kotow.


Bede potrzebowala klatki lapki, klatki wystawowej do przetrzymywania, oraz pomocy doswiadczonych w lapaniu.
A moze Mokotow zlozy sie ze mna na lapke - bedziemy mieli wlasna?

Prosze tez o podpowiedz, gdzie najwygodniej katrowac dziczki, czy dla dziczkow bywaja inne ceny oraz co wchodzi zwykle w zakres opieki pooperacyjnej - czy np kota sie trzyma troche w lecznicy, czy zaraz po wybudzeniu odbiera, jakie szwy (rozpuszczalne?).


I tego.
Dodajcie mi otuchy ;)
Ostatnio edytowano Pon lip 31, 2006 11:28 przez Ska, łącznie edytowano 19 razy
Obrazek

Ska

 
Posty: 6073
Od: Sob lut 28, 2004 20:40
Lokalizacja: Warszawa - Mokotów Górny

Post » Wto lip 04, 2006 15:20

O kurcze.
Kompletnie sie na tym nie znam wszystki, ale wspolnote masz genialna :D
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=221075
Urodziłam się zmęczona i żyję, żeby odpocząć.

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 87921
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Dolny Mokotów

Post » Wto lip 04, 2006 15:24

O kurcze, ze tak powtorze, bo ze zdziwienia szczeka mi opadla.

Moze u mnie tez sie zdarzy taki cud?

Zycze powodzenia w akcjach.

Lidka

 
Posty: 16220
Od: Wto lut 03, 2004 8:57
Lokalizacja: Katowice

Post » Wto lip 04, 2006 15:25

Moze to dlatego ze do tego przedstawiciela mowie "wujku" ;) nie jest moim wujem, ale znam go od zawsze, z jego synami bawilam sie na podworku, a on sie przyjaznil z moimi rodzicami
Obrazek

Ska

 
Posty: 6073
Od: Sob lut 28, 2004 20:40
Lokalizacja: Warszawa - Mokotów Górny

Post » Wto lip 04, 2006 15:26

Ula, zazdroszczę.

Zacznij od wybadania Wydziału Ochrony Środowiska dla Twojej dzielnicy - moze tam czeka na Ciebie klatka-łapka do pożyczenia? Moze są talony na kastrację?

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Wto lip 04, 2006 15:30

Ska pisze:Moze to dlatego ze do tego przedstawiciela mowie "wujku" ;) nie jest moim wujem, ale znam go od zawsze, z jego synami bawilam sie na podworku, a on sie przyjaznil z moimi rodzicami


I super :D
Życzę udanej akcji :)

Monika L

 
Posty: 5444
Od: Śro wrz 21, 2005 14:53
Lokalizacja: Lublin

Post » Wto lip 04, 2006 15:31

Poki co nie ma co zazdroscic, bo nic sie nie stalo. Pozyjemy, zobaczymy ;)



Bylam uprzejma zgubic nr tel do karmicielki, ktora co wieczor karmi te koty :?

Musze teraz na nia poczatowac.

Ona je zna, wie ktory jest ktory i ile ich w ogole jest.


Bede sie z nia musiala dogadac np w kwestii lapania - zeby nie karmila etc
Obrazek

Ska

 
Posty: 6073
Od: Sob lut 28, 2004 20:40
Lokalizacja: Warszawa - Mokotów Górny

Post » Wto lip 04, 2006 15:31 Re: Koty z mojego podworka - watek pozytywny

Ska pisze:I tego.
Dodajcie mi otuchy ;)

:ok:
Celinka >>>
Kitka [*]

Hana

 
Posty: 10882
Od: Pon lut 04, 2002 15:36

Post » Wto lip 04, 2006 15:37

Sobie wkleje, nie bede musiala znowu szukac

Wydział Ochrony Środowiska dla Dzielnicy Mokotów
02-582 Warszawa
ul. Wiktorska 91A, pok. 415 3 p
Ewa Kamińska
tel. 022 848 90 41
faks 022 844 27 46
e-mail: ekologia@mokotow.waw.pl
Ostatnio edytowano Pt lip 07, 2006 13:21 przez Ska, łącznie edytowano 1 raz
Obrazek

Ska

 
Posty: 6073
Od: Sob lut 28, 2004 20:40
Lokalizacja: Warszawa - Mokotów Górny

Post » Wto lip 04, 2006 15:45

Zarejestruj się w tymże Wydziale jako karmicielka. Może ta osoba, która karmi koty jest już tam zarejestrowana?

Moktów ma/miał sterylki darmowe dla karmicielek. I daje karmę dla kotów wolnożyjących.

Nie mają, niestety, klatki łapki, ale lecznica, z ktora podpisują umowę przetrzymuje kotki po zabiegu ok. tygodnia (tak było z zeszłym roku).

Pomoc w łapaniu masz ode mnie. Trochę tych łapanek mam za sobą. :)
Obrazek

MariaD

Avatar użytkownika
 
Posty: 39184
Od: Pt mar 19, 2004 18:31
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Wto lip 04, 2006 16:18

Dzieki Maria :)




Bylam na wizji lokalnej. Sa na pewno cztery kocieta i ich mama.
Dwa dymki, dwa czarne, trzy maja chore oczka tak ze widac z dala, jeden wyglada ok.

Uciekaja ze uha!
Obrazek

Ska

 
Posty: 6073
Od: Sob lut 28, 2004 20:40
Lokalizacja: Warszawa - Mokotów Górny

Post » Wto lip 04, 2006 16:51

dasz radę :ok: :ok: :ok:
i żeby wszystkie wspólnoty mieszkaniowe takie były :ok: :ok: :ok:
Obrazek

Amidalka

 
Posty: 4512
Od: Czw cze 10, 2004 14:46
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto lip 04, 2006 17:50

Faktycznie, optymistyczny wątek, oby historia dalej rozwijała się pomyślnie!
Obrazek
ObrazekObrazek

TyMa

 
Posty: 4870
Od: Wto maja 02, 2006 7:58
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Wto lip 04, 2006 17:56

W tej powodzi nieszczęścia trafić na pozytywny wątek do jest ogromna
radość.
Przesyłam Ci płynące z głębi serca życzenia powodzenia.
Oby Ci sie udało!

Maryna

 
Posty: 459
Od: Pt cze 02, 2006 8:43
Lokalizacja: Lubliniec

Post » Wto lip 04, 2006 18:00

:ok: :ok:

w razie czego to wiesz, no :wink:
ObrazekObrazekObrazek

Maryla

 
Posty: 24802
Od: Pt sie 22, 2003 9:21
Lokalizacja: Świder

[następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Google [Bot] i 49 gości