
Kociaki są z tego wątku

dla niecierpliwych i nie mających czasu czytać w skrócie
maluchy urodziły się w domu gdzie nikt nie dba o zwierzęta, odrobaczenie, szczepienia to wymysły miastowych. Ostatecznie udało się przekonać do oddania maluchów i mamy, która po sterylce wróci na stare śmieci, ale przynajmniej nie urodzi już następnych kociąt.
Jeden z rudzielców już znalazł dom




tylko nie wiem który

Jeden wciąż szuka

Jutro muszę je zabrać z lecznicy!!!!a u mnie tłok że nie dam rady

Mają około 8 tygodni. Miały pchły i pewnie robale, ale mam nadzieje że stronghold skutecznie się z nimi rozprawił.


