***wanilkowe koty- Śrubcia i Maleńtas :) wywrotowe koty :)

» Pt cze 30, 2006 9:59

wanila pisze:

dostaliśmy próbki karmy i puchę RC - to urok Maleńtasa

Wanila....Ty też jesteś urocza, więc diabli wiedzą czyj urok zadziałał

» Pt cze 30, 2006 10:09

heheheheheheheheh mjs :oops:

kochana jestes :1luvu:

stawiam jednak na Maleńtasa

» Pt cze 30, 2006 11:46

proszę Państwa, proszę spojrzeć: tak wygląda super hiper najedzony kot wystawowy - zwróćcie uwagę na bziucho

» Pt cze 30, 2006 16:00

Wiedziałam, że to będzie Śrubu robota. Tylko na to stawiałam, a nie na żadne choróbsko. A brzucho wyglada suuuuper :lol:

I, podobniejak mjs, nie wiem czyj urok bardziej działał. Idź jeszcze raz sama - jak dostaniesz próbkę obiadu pana doktora, to bedziesz wiedziała czyj :lol:

» Pt cze 30, 2006 16:55

buahahahhahahahahahahaha

wszystko byłoby ok, gdyby nie to, że ekhm...ekhm....pan dr jest murzynem ekhm... a ja w tym kolorze skóry nie gustuję (nie to że rasistką jestem;)) ekhm.... on ma TŻ (była w kabinecie;)) i ekhm....mój własny TZ juz oswojony wiec po co zmieniać :ryk:

btw. siem martwie co u moich kociambrow słychowac - siedza same w domu...mam nadzieję, że Maleńtas nie zeźarł Śruby :roll:

» Pt cze 30, 2006 17:08

Eee, nie zeżarł, najwyżej w odwecie oko jej podbije :lol:

» Sob lip 01, 2006 11:00

no to mamy pełną zgodę

dzisiaj kocie laski spały razem...... wtulone w mojego TŻ :evil:

Wczoraj wieczorem kocie razem jadły z jednej miski, potem długo sie bawiły; czytaj "ganiały" po mieszkaniu

No i rano Śrubcia umyła Maleńtasa

na mnie jeszcze troche sie gniewa, ale juz sie do mnie "odzywa", daje sie pogłaskać i zaczyna jeść

nie jest źle

» Sob lip 01, 2006 11:02

Nieźle

Jest super. Przeciez to akurat tydzień minął o jedna godzina

» Sob lip 01, 2006 13:03

heheh Aguś tydzien jak pisałam posta, bo nadaje z pracy;)
zgodne spanie "odnotowano" o 7:10

czyli mniej niż tydzień

tęskni mi sie za futrami - a dzis cały dzień na uczelni

» Sob lip 01, 2006 13:11

zkotem:) pisze:
dziś odkrył nową zabawkę ---> lampa z ikei stojąca taka papierowa... uznał ją za drapak, efekty oczywiste....

a nocki bywają cieżkie kiedy krakunio był młodszy a nie było to tak dawno.. :D spał i w dzień i w nocy nawet prawie 20 godzin na dobę :D

Lampa z ikei to stary numer ;-)

Mój robił to samo - tyle że on na niej się zawieszał i próbował wejść na górę.... i dopóki się na niego wściekałam to robił to specjalnie. Zaczęłam ignorować - to mu się znudziło ;-)

Co do usypiania. Mój robił to samo. Cały dzień spał, a w nocy były szaleństwa. Jak tygrys był malutki, to go kładliśmy na grzbiecie, brzuszkiem do góry i mizialiśmy go po uszkach, tak wolno, a po dwóch minutach zasypiał :-)

» Sob lip 01, 2006 13:25

FK super podpis

dzięki za odwiedziny

co do spania - Śrubcia nauczyła się, że spi sie do czasu kiedy ja wstaję

jak była mała siedziała na kołdrze i czekała aż otworzę oczy

teraz czasem musze ją zganiać z krzesła na śniadanie

Maleńtas przybiega rano jak tylko usłyszy mój głos, no chyba ze śpi tak jak dzis wtulona w TŻta

ale tez jak nie usłyszała, zaczęła przedrapywac sie na moją stronę z głosnym mruczenie w stylu - rób śniadanie

» Sob lip 01, 2006 13:43

wanila pisze:FK super podpis

dzięki za odwiedziny

co do spania - Śrubcia nauczyła się, że spi sie do czasu kiedy ja wstaję jak była mała siedziała na kołdrze i czekała aż otworzę oczy teraz czasem musze ją zganiać z krzesła na śniadanie

No tak. U mnie najgorzej ze spaniem było, gdy przyszedł czas na kastrację a strasznie się jej bałam :-)

wtedy było okrutne miauczenie od 4-7 rano, kiedy postanawiałam jednak wstać. Jak wstawałam, to Tygrys się uciszał, jakby mi robił na złość ;-)

Gdy się już zdecydowałam na kastrację, to jeszcze na odchodne dwa razy się zsiusiał w samochodzie na tylniej kanapie - w drodze do weta .. a później ścianę u weta oblał ;-)

Teraz mam dylematy w stylu: co się ruszę w stronę kuchni, to Tygrys miauczy o jedzenie, mimo, że ma jedzenie w miskach. Jak mu nie dam, to gryzie mnie po łydkach. Ale przecież nie będę mu dawać jeść co 5-10 minut, skoro on tylko skubie i zostawia ;-)