moje koty. 19+8?. Nowe wieści s. 100

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro cze 28, 2006 16:28

:oops: nie ma za co...
Obrazek

Akineko

 
Posty: 2317
Od: Pt wrz 23, 2005 10:20
Lokalizacja: Warszawa Mokotów

Post » Śro cze 28, 2006 21:32

Ariel !
Czy mogłabym prosić o zdjęcie tego cudnego półgolaska którego widuję na oknie ?

Pozdrawiam - Sąsiadka

sfinks

 
Posty: 1385
Od: Pon kwi 10, 2006 20:12
Lokalizacja: warszawa

Post » Czw cze 29, 2006 8:24

Półgolasek będzie jutro lub pojutrze :)
Kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!
[...] jesteś tym, co jesz... kabanosem w majonezie"

ariel

 
Posty: 18767
Od: Wto mar 15, 2005 11:48
Lokalizacja: Warszawa Wola

Post » Czw cze 29, 2006 14:20

oj, Ariel, to jak będziesz robić jakieś nowe zdjęcia to ja bardzo proszę tego malutkiego, burego cudeńka z okrągłymi oczkami :love: szukałam ale nigdzie nie znalazłam :love:
wkleisz? :oops: proszę...
bo ja mam straszną słabość do kiciuń o takiej egzotycznej urodzie :oops:
Obrazek

Akineko

 
Posty: 2317
Od: Pt wrz 23, 2005 10:20
Lokalizacja: Warszawa Mokotów

Post » Czw cze 29, 2006 14:40

Akineko pisze:oj, Ariel, to jak będziesz robić jakieś nowe zdjęcia to ja bardzo proszę tego malutkiego, burego cudeńka z okrągłymi oczkami :love: szukałam ale nigdzie nie znalazłam :love:
wkleisz? :oops: proszę...
bo ja mam straszną słabość do kiciuń o takiej egzotycznej urodzie :oops:


To Pola była :)
Obrazek Obrazek Obrazek
Obrazek Lola na działce, w okresie, kiedy była karmiona na siłę, czyli ponad miesiąc temu.
Obrazek Obrazek Obrazek
Kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!
[...] jesteś tym, co jesz... kabanosem w majonezie"

ariel

 
Posty: 18767
Od: Wto mar 15, 2005 11:48
Lokalizacja: Warszawa Wola

Post » Czw cze 29, 2006 15:02

ariel pisze:To Pola była :)
Obrazek Obrazek

jej, nie poznałam :oops: - na zdjęciach wygląda na większą - w sensie wyższą...
cudny pynio, oczka ogromne i okrąglutkie i w jakim kolorze :1luvu:
Obrazek

Akineko

 
Posty: 2317
Od: Pt wrz 23, 2005 10:20
Lokalizacja: Warszawa Mokotów

Post » Czw cze 29, 2006 17:18

Nie mogę się doczekać półgolaska !!!
Wyczytałam że nazywa się Łaniek - jak powstało jego imię ?
Na czym polega jego wada serca ?
Siostra też cudna, kształty ma jak moja Malinka.

sfinks

 
Posty: 1385
Od: Pon kwi 10, 2006 20:12
Lokalizacja: warszawa

Post » Pt cze 30, 2006 22:01

sfinks pisze:Nie mogę się doczekać półgolaska !!!


Sfinks, to także moje ulubione koty ze stadka Ariel. :lol: Ktoś je nazwał: `sfinks długowłosy` i uważam, że to bardzo odpowiednia nazwa.

I też nie mogę się doczekać zdjęć.
Ariel, obiecałaś... :crying:
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

Post » Pt cze 30, 2006 22:04

:oops: no wiem, ale padłam dzisiaj, a w takich ciemnościach nic już nie wyjdzie.
Jutro już będą na pewno.
Kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!
[...] jesteś tym, co jesz... kabanosem w majonezie"

ariel

 
Posty: 18767
Od: Wto mar 15, 2005 11:48
Lokalizacja: Warszawa Wola

Post » Pt cze 30, 2006 22:10

a jakim kotkiem była mamusia półgolaska ? A tatuś ?
Sfinksy w miocie są mogą być gołe i owłosione. Albo rodzą się owłosione a później łysieją. Natomiast Rexy mogą rodzić się gołe a potem obrastają.
Moja Mania ma na łopatce chyba z pięć kręconych włosków tak jak Rex reszta jest w dotyku jak guma.

sfinks

 
Posty: 1385
Od: Pon kwi 10, 2006 20:12
Lokalizacja: warszawa

Post » Pt cze 30, 2006 22:17

Moje łysielce to wpadka hodowlana.
Rodzice są półdługowłosi.
Córcia urodziła się całkiem łysa, Łaniek był owłosiony tak jak teraz.

Imię Łańka wzięło się od łysielca, ot takie zmodyfikowane, zdrobniałe łysiątko.
W zeszłym roku miał zdiagnozowaną kardiomiopatię przerostową - ogólnie rzecz biorąc choroba polega na przerastaniu ścian serca. U Łańka ścianki lewej komory, zamiast ok. 6 mm mają 12 mm.
Kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!
[...] jesteś tym, co jesz... kabanosem w majonezie"

ariel

 
Posty: 18767
Od: Wto mar 15, 2005 11:48
Lokalizacja: Warszawa Wola

Post » Pt cze 30, 2006 22:20

ariel pisze::oops: no wiem, ale padłam dzisiaj, a w takich ciemnościach nic już nie wyjdzie.
Jutro już będą na pewno.


Dobrze, już będę grzeczna i cierpliwa. I poczekam i nie będę już tupać nóżkami. :wink:
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

Post » Pt cze 30, 2006 22:25

a czy ta choroba Łańka postępuje ?
Czy jest groźna ?
I czy cały czas trzeba ją leczyć ?

Przepraszam że cię zamęczam pytaniami przecież jesteś padnięta.

sfinks

 
Posty: 1385
Od: Pon kwi 10, 2006 20:12
Lokalizacja: warszawa

Post » Pt cze 30, 2006 22:35

Padnięta byłam, więc po powrocie z pracy zasnęłam :).

Łaniek od ponad roku dostaje leki. Muszę bardzo uważąć na wszystkie przeziębienia, bo one mogą pogorszyć jego stan.
Jest to choroba nieuleczalna, na pewno nie cofa się.
Rokowania są bardzo ostrożne.
Kiedy go diagnozowałam u dr Garncarz, usłyszałam, że może żyć 4 miesiące, może rok, w zależności od tego, jak będzie reagował na leki.
Przez pierwsze misiące strasznie się bałam, że nagle mi umrze. W tej chwili już tak się nie boję, choć mam świadomość, że może się tak wydarzyć.
Kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!
[...] jesteś tym, co jesz... kabanosem w majonezie"

ariel

 
Posty: 18767
Od: Wto mar 15, 2005 11:48
Lokalizacja: Warszawa Wola

Post » Pt cze 30, 2006 22:41

Bozie, tak mi go szkoda. :(
To taki wyjątkowy kociulek.
Bo ja uwielbiam wszystko co jest piękne inaczej - może być łyse, krzywe, koślawe, zezowate i szczerbata i taka uroda zwierzaka zawsze mnie rozczula.

sfinks

 
Posty: 1385
Od: Pon kwi 10, 2006 20:12
Lokalizacja: warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Franciszek1954, Nul i 56 gości