ŚLĄSK: Potrzebny dom tymczasowy dla ciężarnej kotki

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Śro cze 28, 2006 17:57

Niestety rzeczywistosc boli i gniecie, nie ma miejsca na idealy jak sie patrzy globalnie.

Obecnie mamy we Wroclawiu do wydania ... a z 20 kociat bedzie, musialabym wszystko zliczyc porzadnie, a to tak z grubsza. W Wieku od 4 go 16 tygodni i w kolorach niemalze tęczy. Jak mysle o kolejnych 4-5 to mi sie wlos jeży na glowie mimo ze w glebi serca tez mi tych nieurodzonych zal.

Lena

 
Posty: 5089
Od: Śro wrz 29, 2004 13:00
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw cze 29, 2006 19:21

Tak, to bardzo ciezki temat.
W kazdym razie ta dizewczyna nawet nie miala pojecia, ze taka operacje mozna zrobic. Troche przerazil ja koszt :roll: narazie nie mam zadnej nowej wiesci, ale mam nadzieje ze wszystko zostanie rozwiazane jak powinno. Chociaz tutaj nie ma idealnego wyjscia, ale zostawmy juz to.

Ja sie tak zastanawiam nad inna rzecza... czy na prawde trzeba "zbierac" z dworu wszystkie znalezione kociaki? piszecie ze co chwile ktos gdzies znajduje maluchy, wiem ze ona rosna i potem choruja, rozmnazaja sie itp. ale moze takich maluszkow lepiej nie oswajac, nie udomawiac, skoro nie mamy pewnosci ze znajda dom? siedza takie malenstwa potem w azylach albo na tymczasie, nie wiadomo jak dlugo i czy w ogole zdolacie je wydac.
Moze lepiej by im bylo na dziko, kiedy nie znaja wygody zycia z czlowiekiem. Nie wiem ile w tym racji, ale taka mnie naszla refleksja.

monia26

 
Posty: 165
Od: Sob wrz 17, 2005 19:11
Lokalizacja: gliwice

Post » Czw cze 29, 2006 19:48

monia poczytaj co się stało z kociakami których nie zdążono zabrać - np u Jany
ja zabierałam 1 miot właśnie po 1 - do czasu aż w dwa kolejne poniedziałki znalazłam nieżywego kotka i kotkę
kolejny już urodzony miot zabrałam w całości

rzadko kiedy takie kociaki mają szansę na życie - to się nazywa selekcja naturalna + selekcja przez ludzi, zwyrodnialców, psy
a jeśli nawet któreś przeżyje to można nie zdążyć ze sterylką i wszystko od nowa

namów koleżankę na sterylkę u dobrego weta i jeśli ma jakieś problemy ze sfinansowaniem zabiegu to zbierzemy pieniądze tu na forum
to znacznie mniej niż koszt odchowywania kociaków
ObrazekObrazekObrazek

Maryla

 
Posty: 24802
Od: Pt sie 22, 2003 9:21
Lokalizacja: Świder

Post » Czw cze 29, 2006 20:20

Bardzo nieprzyjemna decyzja. Smutna. Każdorazowo tragiczna. W takich sytuacjach jestem za sterylką aborcyjną, bo tak jest lepiej, sensowniej... Niezależnie od tych argumentów - serce boli. Ale musi ustapić rozumowi.

W pełni są dla mnie zrozumiałe rozterki, to że ktoś je ma - dobrze świadczy o jego uczuciach i emocjach. Myślę, że mamy je wszyscy. A to, że jednak zapada decyzja o sterylizacji aborcyjnej, świadczy dobrze o zdolności dokonywania wyboru w trudnych sytuacjach.

Jeśli są jeszcze trzy tygodnie, to nie ma na co czekać. Im wcześniej, tym lepiej. Dla wszystkich.

janykiel

Avatar użytkownika
 
Posty: 2457
Od: Wto lip 05, 2005 19:54
Lokalizacja: miejscowy od 2002: ex Gandalf Jarka, ex janykiel3, ex ascalithion:P, ex Jose AB

[poprzednia]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 14 gości