KOCIETA Z PRAGI-BARDZO POTRZEBNE POMOC I DOMKI DLA CHORYCH!!

[Katy]

Katy, to nie jest regułą, że tłuką.
Kastrować - tego i następne .

No właśnie regułą nie jest, ale tak się zdarza i właśnie dlatego się martwię.
Nie musi mi każda następna osoba w tym wątku tego powtarzać

[jazzmania]

Malutka Marmurkowa Dziewczynka jest u mnie !!
Wieczorem popracujemy nad sesją zdjęciową.

[Kai]

W niedzielę to i my możemy razem z TZtem i autkiem pomóc łapać, jeśli potrzeba.

[Beata]

Malutka Marmurkowa Dziewczynka jest u mnie !!
Wieczorem popracujemy nad sesją zdjęciową.

nic wiecej sie nie zlapalo jednak?

[Atka]

Pojechałyśmy z Kid na Targową. Trzeba stamtąd wyłapać kocięta, tyle, że one są dzikawe. Założyłam wątek z wołaniem o domy:

http://forum.miau.pl/viewtopic.php?p=1750041#1750041

Beata, może ten Twój z PW?

Te kocięta wyglądają na zdrowe, więc wyjdą "taniej"

Jak ja wychodziłam, złapane były dwie kotki i kocur. Przed chwilą przez telefon jopop mówiła o trzeciej kotce i mówiła, że idzie łapać kocury ponieważ kocurki wychodzą taniej niż kotki, ja za nie zapłacę, nie będziemy zużywać talonów - dostałam super hiper promocyjną cenę.

Jadę jeszcze zaraz pozbierać sprzęt...

<b>Kto może być tam w niedzielę, raczej rano?</b>

Ja, Beata, Beliowen, Kai? Kto jeszcze? Jopop nie będzie, bo wyjeżdża, ja będę miała 4 klatki, będzie potrzeba transporterów.

[Kid]

Jak wychodziłyśmy z Atką stan "złowienia" wyglądał tak: 2 kotki (jedna złapana na ręce przez panią z bazaru rano koteczka plus ciężarna bodaj koteczka spod budki), kocur sztuk raz (trudno, przynajmniej nie będzie więcej siał zamętu ), 2 kociaki - marmurek i nie wiem, podobno jeszcze jedno.
Natomiast ja z Atką pojechałyśmy jna Targową. Pani, która poprosiła panią Ewę o pomoc, dokarmia tam kocią rodzinę. Koty nie sa tolerowane przez miejscowych pijaczków. Podobno kilka dni temu jedna z dorosłych kotek została zapakowana w worek i wywieziona nad rzekę . Złapałysmy jednego kociaka, strasznie wrzeszczał, ale się udało . Jest cały czarny, ma piękne, bursztynowe oczy i jest chłopakiem. Dr D. była zadowolona z jego ogólnego stanu - świerzba niet (!), oczka czyste, osłuchowo ok, jest chudy, ale to akurat łatwo odrobić . Dostał Stronghold, teraz trzeba obserwować, czy nie ma biegunki. Na razie jest u Atki, ale pewnie ona będzie chciałą poszukać mu tymczasowego domu, który ostatecznie oswoi dzikunka. Kociak fuka i wyrywa się, ale raczej ze strachu - w końcu miał przykre doświadczenia z ludźmi. Nie jest całkiem dziki, poprostu się boi. Dał się zbadać, choćnie był zachwycony. Aha, ma ok. 8 tygodni.



Oho, Atka, pisałyśmy równocześnie .

[Beata]

Pojechałyśmy z Kid na Targową. Trzeba stamtąd wyłapać kocięta, tyle, że one są dzikawe. Założyłam wątek z wołaniem o domy:

http://forum.miau.pl/viewtopic.php?p=1750041#1750041

Beata, może ten Twój z PW?

zaraz do niej pisze, podam Ci tez na pw nicka

<b>Kto może być tam w niedzielę, raczej rano?</b>

Ja, Beata, Beliowen, Kai? Kto jeszcze? Jopop nie będzie, bo wyjeżdża, ja będę miała 4 klatki, będzie potrzeba transporterów.

ja na pewno, tylko transporter moj zostal z Wami - ten, ktorego moge uzyczyc

rozmawialam z D. i ona mowi, ze u Baji to moze byc serce w tej sytuacji, nie mozna tego wykluczyc
zobaczymy co powie dr Niziolek, usiluje sie do niego na jutro wepchnac przez D. - mam nadzieje, ze nie zabroni kociat...

[Atka]

Beata, nie wiem, czy Twój transporter nie wszedł w posiadanie jakiegoś kocura - tak czy siak odbiorę go przed niedzielą.

Dobra, jadę pozbierać towarzystwo, napiszę jeszcze, jak wrócę.

[Vinn]

W niedzielę i ja mogę pomóc Mam jeden transporter ale tylko 1...

[mamba30]

nie wiem, czy dam radę w niedzielę, po Mexia bedę jechała w weekend

[*anika*]

dziś jeszcze ktoś łapie?
czy akcja już zakończona?

(jak na razie: 2 kotki, 1 kocur, 2 kociaki + 1 kociak z Targowej, tak? )

[Atka]

Stan końcowy: 2 kotki, 3 kocury i pogubiłam się, czy 2 czy 3 kociaki. Nikt już nie łapie.

Beata, Twój transporter jest u mnie.

[*anika*]

z tego co doczytałam to kociaków: 2 z bazaru (marmurek i jeszczeniewiadomoco) + 1 (czarny) z Targowej

[gagucia]

nie wiem 5 kotow doroslych- chyba 2 kotki i 3 kocury albo na odwrot i 2 kociaki(ten marmurek i czarny zza plotu)-to to co z bazaru..

zostala tri, udalo sie wejsc do budki jest tam przejscie i szczatki jakiegos kota...dosyc stare.
tri pokazala sie i mamusia tez burego malenstwa nie widac..niestety tri jest bardzo ostrozna raz udalo jej sie wymsknac jopop i teraz bedzie czujna.

jak wychodzilam z lecznicy to kocurek -kaczynski byl juz bezjajeczny, kocica spod budki miala rozciety brzuch wlasnie zaszywany a w klatce czekal juz uspiony kocur..

smierdzi mi samochod miesem..ide sie sprzatac;/

[jopop]

Witam, dopiero się do netu dorwałam.

Bilans bazaru jest taki jak pisze Gagucia: 2 kotki, 3 kocury (Atka ), 2 kociaki. Jeden z kociaków pojechał z Jazzmanią, drugie jest w lecznicy - to rodzeństwo (cholera, zapomniałam zajrzeć mu pod ogon:) tego, co jest u Katy - ma katar, ale oczy niezłe...

Ciachnięte już 3 kocury i jedna kotka, druga kotka jutro.

PROSZĘ - zwróćcie w niedzielę uwagę na tę małą tri - ona jest bardzo nieufna (mało wystawia mordkę spod budy), dlatego nie udało mi się jej capnąć. Ale na tuńczyka wychodzi - proponuję właśnei tego użyć jako przynęty. Tam jest też na pewno bura kotka (chyba jej matka). Jeszcze we wtorek byl tam tez jeszcze jeden bury kociak, ale od tego czasu nikt go nie widział. Proszę - posadźcie kogoś przy tej budzie, trzeba malutką złapać!

Jazmania - to jak, wiezmiesz coś z lecznicy? to rodzeństwo Twojej marmurki, więc można je śmiało łączyć...

czekam też na wiadomość od Katy czy weźmie tego czarnuszka, on dla odmiany mógłby pod względem zdrowotno-socjalnym dobrze dołączyć do brata...

Przydalyby się jeszcze domki dla reszty malców z lecznicy...

Dziewczyny - miło było Was poznać!