Połamany Kroker szuka domu, gwiazdą w kocie :))))))))))))))

[mokkunia]

Magicmada

[iwcia]

Magicmada, dziękuje i pamietaj, że w każdej chwili jak bedzie potrzeba jestem u Ciebie , nio i weekend obstawiam

[Georg-inia]

Magicmada, jesteś i

[magicmada]

Mam nadzieje, ze Kroker bedzie zadowolony z wakacji u mnie. Zawsze to blizej 10 minut drogi niz do Warszawy, szczegolnie w jego stanie.
Poza tym ja tez wyjezdzam na wakacje i Magija zajmie sie moimi dwoma, wic uwazam, ze musimy sobie jakos tam pomagac.

[Slonko_Łódź]

Kroker kocha kobiety... Na pewno będzie zadowolony... A jak Ofelię zobaczy to pewnie oszaleje ze szczęścia.... U nas ćwierka nawet do Bubu- jamniczki i wącha ją w nos z przymkniętymi oczkami gruchając i mrucząc...

[kalewala]

Ofelię zobaczy, Maszę, samą Magicmadę
Zagrucha je na amen

[Slonko_Łódź]

Jest takie niebezpieczeństwo... Nadal ćwierka jak najęty...

[kalewala]

No to kupimy dla MM stoperki do uszu

[Georg-inia]

Magicmada, Kroker już u Ciebie? jak tam ćwierkulec? jak sobie radzisz? jakbyś potrzebowała pomocy, to wiesz..., nie?

[pisiokot]

no właśnie, co słychać ?
już sobie ćwierkacie ?

[magicmada]

Radzimy sobie, tzn Kroker sobie z nami radzi
Przez cala noc halasowal, mialam wrazenie, ze w klatce jest papuga skrzeczaca nieustannie, za to teraz pan Biszkopt z Bita Smietana sobi godnie odpoczywa.
W ogole szybki jest kolega, nie powiem, ze nie.
Ale wszyscy zyjemy, mniej lub bardziej zmeczeni upalami i cwierkaniem.

[kalewala]

Radzimy sobie, tzn Kroker sobie z nami radzi
Przez cala noc halasowal, mialam wrazenie, ze w klatce jest papuga skrzeczaca nieustannie, za to teraz pan Biszkopt z Bita Smietana sobi godnie odpoczywa.
W ogole szybki jest kolega, nie powiem, ze nie.
Ale wszyscy zyjemy, mniej lub bardziej zmeczeni upalami i cwierkaniem.

Tak odbierzsz jego śpiewy? Stoperki konieczne

[kalewala]

Dzisiaj mniej upalnie, może relacja będzie obszerniejsza

[pisiokot]

tak sobie ćwierkają i w oczka patrzą, że o Bożym świecie zapomnieli
a tu zazdrosne ciocie na wieści czekają

[magicmada]

Kochane Ciocie,
To ja Kroker, pisze sobie do Was pocztowke z wakacji. Dzisiejszej nocy juz sie mniej balem obcego miejsca i mniej spiewalem, za to rano dalem koncert, wlasciwie to wylem ku swej dzikiej radosci, obsluga mojej wakacyjnej klatki musiala wymienic trzy podklady w ciagu godziny, tak fajnie mi sie sioosialo, na czyste ( A co, obsluga ma wakacje podobno, niech sie wiec nie nudzi) Koty tutejsze niezbyt towarzyskie, fukate takie jakies, adwa, krowek i grubaska szarutka mieszkaja w drugim pokoju, obrazone czy co, czy tez wyjechaly na wakacje?Tylko takie male Jeszcze Czekalodowe Przechodzace w Czarny sie paleta, ale raczej nie zbliza do klatki, w ktorej sobie wlasnie godnie odpoczywam, z lapakmi moczonymi w misce z mlekiem, (chyba nalezy mi sie odrobina luksusu), caluje Was, Ciocie i pozdrawiam z tego miejsca wakacyjnego.,
Kroker, (zwany tu wsrod kanibali Krokietem )