A u Filipka wszystko super.
Chłopak niedawno został kotem "wychodzącym"..spokojnie proszę się nie bać...mały bardzo grzecznie spaceruje ze mna w szeleczkach i na smyczce.
Byliśmy w lesie,najfajniejsza dla malego okazała się dluga trawa po której skakał jak zajączek...a potem spał i spał i spał...trochę go spacerek wymęczył i odsypiał go dwa nie hehe
Filipek na dworze rewelacyjnie reaguje na imię..jak tylko się na coś zagapi i go zawołam od razu stawia się przy nodze i ze stojącym ogonkiem dumnie wędrujemy dalej
A i jeszcze jedno Filipek zostaje z nami
