Dzięki za cieplutkie słowa.
Dziś kociszom było za ciepło...chyba nie tylko im...ale my mamy za sobą 24 km na rowerach w tym upale w przerwą grillową u rodzinki, no i...moje plecki spieczone - bo sobie gwiazda topik bez ramiączek założyła i oczywiście krem z filtrem tylko dla dzieci...ale od jutra znów biuro, więc będzie czas na podleczenie czrwonej skórki
Agatko - ty żadnego futerka nie ukradniesz, bo po pierwsze - pilnie strzeżone, a po drugie, to ciotek i sąsiadek Sonieczka za bardzo nie kocha i sporo wody musi upłynąć zanim zaszczyci swoją obecnością, co oczywiście nie stoi na przeszkodzie odwiedzinom, ale na wiele bym nie liczyła

Poza tym nawet ja - ukochana pańcia Soni nie wiem, w której części domu aktualnie nocuje...po kilku upojnych nocach w łóżku z TZ-tem i dwoma kotami, Sonia znów nocuje w różnych, sobie tylko znanych, miejscach, a melduje się w łóżku nieodmiennie na myziankowe poranki
