Piękna persica Shirin szuka domu.

[iwcia]

Aneto krakvet ma karmy weterynaryjne.
Shirin bardzo boi się podawania czegokolwiek do pyszczka, u Ani podanie tabletki tak przeżyła, że później nie można było do niej podejść, warczała.
Może spróbuj jej podawać w jedzeniu.

[AnetaW]

próbowałam, ale nie chciała tknąć nic co pachniało lekarstwem.

wysłałam Ci PW.

[kalewala]

Teoretycznie można rozciapać tabletkę w masełku lub w majonezie i wysmarować pysio w zasięgu języczka ...
A serio to nie mam pojęcia, ja swoim kotom łacznie z półdziką niegdyś Foczką i poódzikim obecnie syjamkiem ładuję te tabletki do pysia - Foczce, nawet kiedy jeszcze byla dzikawa, można było otworzyć bez problemu pyszczek i lebletkę wrzucić, syjamek wzięty na ręce tak się boi, biedaczek, że nawet oczka mu zakraplam i smaruję bez oporów z jego stronyp
A z tabletką dla Shirim przegrałam .....

[AnetaW]

Ha!
No to jeden zero dla mnie!
Po jednej sesji psychoterapeutycznej nie ma już problemów . Biorę kotkę na kolana otwieram pysio , wkładam tabletkę, zamykam i czekam aż przełknie. Nawet się nie buntuje. Jak w lecznicy usłyszałam, że przez 10 dni 2 x dziennie tabletka + smecta 3 x dziennie przez dwa, trzy dni to sie poryczałam
Poza tym zrobiła się bardzo miziasta , łazi za mną, patrzy w oczy , mruczy i jak o niej zapomnę i czymś innym się zajmę to mnie stuka łapką , a jak czeka za długo na kolację to staje na dwóch łapkach przed szafką w której stoi puszka z jedzeniem i kręci się dookoła
Super kot akrobata!
Za tydzień powtórzymy badania krwi, ostrzyżemy i Shirin gotowa do adopcji

[bbd2]

miło czytać dobre wiadomości

[kalewala]

Ha!
No to jeden zero dla mnie!

No to podziwam i gratuluje

Za tydzień powtórzymy badania krwi, ostrzyżemy i Shirin gotowa do adopcji

Chcesz wyadoptowac lysego kota

[AnetaW]

Poproszę panią fryzjerkę, żeby jakoś fantazyjnie ją opitoliła (no wiesz głowa, łapki i pędzelek na końcu ogonka zostaną, na reszcie można zrobić jakieś niebieskie, czarwone i zielone łatki (takie "naturalne" kocie kolory). Hmmm tak naprawdę to można by ją sprzedać jako nowopowstałą rasę kota więc nie wiem czy ta adpocja to dobry pomysł

Szykuje jej się dobry forumowy domek, w którym łysa (dopóki nie odrośnie) też będzie kochana...

[Jana]

Aneta, po co to strzyżenie?

[AnetaW]

Bo jest koszmarnie skołtuniona, a tyle zaufania niestety jeszcze nie ma, zeby pozwoliła się czesać i ciągnąć za kudełki (szczególnie na brzuchu ) Pozwala się czesać tylko po grzbiecie i pod brodą o reszcie nie ma mowy.

[kalewala]

Poproszę panią fryzjerkę, żeby jakoś fantazyjnie ją opitoliła (no wiesz głowa, łapki i pędzelek na końcu ogonka zostaną, na reszcie można zrobić jakieś niebieskie, czarwone i zielone łatki (takie "naturalne" kocie kolory). Hmmm tak naprawdę to można by ją sprzedać jako nowopowstałą rasę kota więc nie wiem czy ta adpocja to dobry pomysł

No
Sprzedać za ciężkie pieniądze jako kota perskiego abstrakcyjnego np, byłoby troche kaski na inne
Bardzo poważnie przemyśl proponowaną kolorystyke i układ łatek, dodałabym gustowy fiolecik, no i cenę oczywiście, i na allegro

[AnetaW]

już widzę ten tytuł aukcji...

"Rasowa kotka bez rodowodu jedyny - żyjący przodek po kotce Picassa - sprzedam w a(bs)trakcyjnej cenie - tylko 10.000,- euro"

ale w tym wypadku trzeba będzie z historykami sztuki skonsultować układ łatek i kolotystykę...

[kalewala]

To zakładamy wątek na KŁ - szukamy historyków sztuki
A jak potomkimi kotki Picassa dziś się czuje?

[AnetaW]

Ugryzła mnie wredota w palec, który jest złamany i myślałam że jej oddam i też ją ugryzę

Apetyt ma całkiem dobry, ale martwi mnie to, że po saszetkach tych wet royala ma qpy takie w miarę, a wczoraj dostała tackę animody (bo się saszetki skończyły) i w nocy co dziesięć minut do kuwety biegała...
Dalej bardzo boi się dzieci
Wczoraj na rękach cały dom zwiedziła i tak na moje koty prychała, że sie wszystki trzy razem pod ławę schowały





A to Lotka - mogłaby za córeczkę robić...



Historyk sztuki jest w rodzinie więc szukać nie trzeba

[iwcia]

Ugryzła mnie wredota w palec, który jest złamany i myślałam że jej oddam i też ją ugryzę

Tylko pamiętaj aby gryźć przez chusteczkę, bo później trudno pozbyć się sierści a buzi

[AnetaW]

Dziękuję doświadczonej koleżance za dobrą radę, z kotem się jeszcze nie gryzłam więc nie wiedziałam...