Może ktoś marzy o kotce rosyjskiej niebieskiej l

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Sob cze 24, 2006 14:58 Może ktoś marzy o kotce rosyjskiej niebieskiej l

Nim umieszczę ogłoszenia na adopcyjnej dostępnej dla każdego napiszę tu o kici, bo jest niewysterylizowana i może trafić do rozmnażalni :(
Niestety zdjęcia nie było.



imie: Ela
e-mail: wojtela@gazeta.pl
telefon: 691058789
miasto: Poznań

wiek kota: 6 lat
Oddam w dobre ręcę kotkę rosyjską niebieską. Ma 6 lat i nie była poddana sterylizacji.



A to następne, tym razem o kociaczku.- MA JUZ DOMEK

imie: Olga Drewnowska
e-mail: olga.drewnowska@wp.pl
telefon: 0608709346
miasto: Warszawa

wiek kota: 4 miesiące
Niebieski kotek rosyjski do oddania w dobre ręce. Kotek jest cudowny, bardzo przytulaśny, piękny, bez żadnych wad pokrojowych i zdrowotnych. Rodowodowy. Jestem zmuszona go oddać, ponieważ nie jestem w stanie trzymać go w domu z ogródkiem (kot ten NIE JEST typem kota \"wychodzącego\" - nie powinien wędrować, dlatego najlepszy jest do mieszkania).

http://miau.pl/adopcje/zdjecia/kot.jpg
Ostatnio edytowano Nie cze 25, 2006 12:42 przez LimLim, łącznie edytowano 1 raz
Obrazek

LimLim

 
Posty: 35307
Od: Sob lut 23, 2002 20:08
Lokalizacja: Warszawa - Bielany

Post » Sob cze 24, 2006 16:55

napisałam maila do włascicielki kociaczka, bo delikatnie mówiąc- nie kumam :?
Musi kota oddać, bo kot jest niewychodzący, a ma dom z ogródkiem :conf:
i gdzie tu problem??

Ivette

 
Posty: 3716
Od: Sob lis 19, 2005 17:05
Lokalizacja: warszawa

Post » Sob cze 24, 2006 17:04

Więc uważam, że trzeba szybko zabrać i na zabieg, aby nikt nie rozmnażał. A co z tą tylnią łapką? Wydaje mi się, że....ach sama już nie wiem, ale czy na pewno z łapką wszystko jest ok?

martka

 
Posty: 6250
Od: Śro gru 28, 2005 23:11
Lokalizacja: Wrocław

Post » Sob cze 24, 2006 17:06

Obrazek
no co? normalna łapa, tylko tak stanął chyba

Ivette

 
Posty: 3716
Od: Sob lis 19, 2005 17:05
Lokalizacja: warszawa

Post » Sob cze 24, 2006 17:35

Zdjęcie malucha w ruchu raczej robione, więc pewnie dlatego tak łapka wyglšda.
Jeœli chodzi o wychodzenie może się opiekunka boi, że kotuœ wywędruje poza ogród i pójdzie .... lub okolica mało bezpieczna.
Obrazek

LimLim

 
Posty: 35307
Od: Sob lut 23, 2002 20:08
Lokalizacja: Warszawa - Bielany

Post » Sob cze 24, 2006 17:43

To dobrze, że tylko tak stanął, że łapeczka zdrowa :lol:

martka

 
Posty: 6250
Od: Śro gru 28, 2005 23:11
Lokalizacja: Wrocław

Post » Sob cze 24, 2006 18:06

jak kotek jest rodowodowy, to warto by bylo hodowce zawiadomic :?

enigma

Avatar użytkownika
 
Posty: 47569
Od: Wto wrz 13, 2005 14:25

Post » Sob cze 24, 2006 18:18

Czy ten kociaczek jest do oddania za darmo czy za jakąś kwotę?
bo koleżanka ostatnio na ruska poluje, to moze by się skusiła jak do oddania albo za niewielką kwotę - porozmawiam z nią...

Lili

 
Posty: 2311
Od: Wto lut 05, 2002 21:48
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob cze 24, 2006 19:19

enigma pisze:jak kotek jest rodowodowy, to warto by bylo hodowce zawiadomic :?

mapisałam to w mailu do włascicielki- zapytałam, dlaczego nie odda kotka hodowcy? czekam na odpowiedź

Ivette

 
Posty: 3716
Od: Sob lis 19, 2005 17:05
Lokalizacja: warszawa

Post » Sob cze 24, 2006 20:26

Szczerze mówiąc dziwne jakieś to ogłoszenie, moim zdaniem 8O - trudno uwierzyć, że ktoś kupuje rasowego kota by go oddać, bo kot nie może/ nie powinien wychodzić.... :roll: próbowałam się dodzwonić, ale niestety numer nieosiągalny "......proszę spróbować później"

krissja

 
Posty: 167
Od: Pt sty 28, 2005 19:29

Post » Sob cze 24, 2006 22:05

powariowali ludzie.... serio.... :?

iskra666

 
Posty: 7699
Od: Wto sty 10, 2006 12:13
Lokalizacja: Krk-Wwa

Post » Nie cze 25, 2006 12:43

KOCIACZEK ma już domek. Wczoraj zgłosiło się po niego kilka osób.
Obrazek

LimLim

 
Posty: 35307
Od: Sob lut 23, 2002 20:08
Lokalizacja: Warszawa - Bielany

Post » Nie cze 25, 2006 16:54

dziś dostałam odpowiedz na mojego maila
Hej!
Jeśli chodzi o finanse to masz rację i faktycznie, sprzedam go a nie oddam(pisałam, dlaczego go oddaje za darmo- to zwiększa ryzyko, ż etrafi do rozmnazalni-przy.Ivette) - o to możesz się nie martwić, mam świadomość tych zagrożeń.
Co do ogródka, niestety nie jest możliwe żebym go wogóle nie wypuszczała, bo u nas balskon jest cały czas otwarty, szczególnie w lecie...a nie mam jak go zabezpieczyć żeby wogóle nie wychodził, a tak to przełazi do sąsiadów, raz już zwiał :/. Oddaję go z bardzo ciężkim sercem naprawdę... ;( ( 8O to balkonu nie można zabezpieczyc? to kosztuje mniej niz RUS z rodowodem...- przyp. Ivette)
Co do hodowcy to już z nim rozmawialiśmy i powiedział, że go nie weźmie bo nie może, bo cośtam itd :/.
Ja też zazdroszczę tym co go wezmą, bo jestem w nim bardzo zakochana, ale wiem że jednocześnie nie mogę chodzić za nim cały czas i go pilnować...To bardzo smutne jest ale co mam zrobić...:(

Dzięki za dobre słowo!
Pozdrawiam,
Olga


no ale to było pewne, że w adopcjach miejsca nie zagrzeje taki kociak, grunt, że ma dom :D

Ivette

 
Posty: 3716
Od: Sob lis 19, 2005 17:05
Lokalizacja: warszawa

Post » Nie cze 25, 2006 17:55

tylko to chyba niezgodne z regulaminem, bo na adopcyjna trafiaja koty, ktore sa do ODDANIA a nie do SPRZEDANIA :?
Niech wykupi platne ogloszenie :?

enigma

Avatar użytkownika
 
Posty: 47569
Od: Wto wrz 13, 2005 14:25




Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 32 gości