Namolny Skarpet - już w swoim domku :-)))

[anemonn]

Nie dodałam, że ta środa to za tydzień czyli 28.06
zakręcona jestem ostatnio

[Batka]

Szerokiej bezpieczej i szczęsliwej drogi Skarpet.
Najlepszego w Nowym Domu.

[tangerine1]

Skarpet jedzie do swojego nowego domku w środę
Zabiera go tam Jogi, kotek będzie podróżował samochodem pod fachową opieką
Dziękujemy Wszystkim za pomoc.
prosimy o trzymanie kciuków za szczęśliwe zakończenie
Tangerine1 się ucieszy czytając takie dobre wiadomości - w końcu to pierwszy kot, któremu obiecałyśmy domek podczas pierwszej naszej wizyty w katowickim schronisku

Bardzo sie ciesze
Mam ograniczony dostep do netu, ale jak tylko moge to doczytuje co u kociakow.
Zaprzyjaznilam sie w Szkocji z kotem bardzo podobnym do Skarpeta. Charakter tez ma podobny. Na moj widok wszczyna alarm i biegnie na przytulanki.

mocno trzymam kciuki za Skarpeta

[Ulka18]

A ja myslalam, ze to miala byc wczorajsza sroda.

Wazne, ze kocina w dobrych rekach dojedzie do nowego domku.

[Zatroskana]

Więc zaczynamy odliczanie!

Jeszcze AŻ 5 dni!!!

[Zatroskana]

Skarpi jeszcze aż 4 całe dłuuugie dni zanim sie zobaczymy!!!

Cierpliwości kiteczku, ja też musze być cierpliwa.

[pisiokot]

no cudnie, wspaniały kot
jeszcze tylko kilka dni...
czujesz już kotusiu, że domek czeka, miseczki, posłanko, rączki do myziania przygotowane ?

zatroskana - gratulacje, Skarpet to wyjątkowy kot

[anemonn]

dzisiaj kotek trafił do osobnej dużej klatki i będzie się przygotowywał do drogi

[Zatroskana]

Zostało 3 dni

Skarpi po woli, po woli dotrzesz do celu!
To znaczy do mnie!

[jojo]

bardz, bardzo sie ciesze

[magicmada]

bardz, bardzo sie ciesze

ja tez , Skarpet, juz cie same dobre rzeczy czekaja, bedziesz mial swoj wlasny dom

[Zatroskana]

Zostało 2 dni

[pisiokot]

wiem, że dopiero poniedziałek, ale i tak postanowiłam zajrzeć do Skarpeta
takie historie to cudowna odtrutka na te wszystkie kocie smutki, o których tu czytam...
zatroskana, szykuj aparat, oczekujemy pełnego serwisu foto po przyjeździe do domu

wiem jak to się czekaaaaaa....
my podjęliśmy decyzję, że koty ze schroniska weźmiemy po świętach,
całe święta (byliśmy u mojej siostry i jej męża) przedeptywałam z nogi na nogę i skróciłam pobyt o dwa dni, żeby juuuuuuż jechać do Łodzi, nie mogłam, no nie mogłam się doczekać...
pół nocy przed dniem adopcji nie spałam
ale były wrażenia

[Zatroskana]

Pozostał 1 dzień!

Skarpi pakuj walizki!!
Jutro będziesz w domku!!

[Iburg]

Skarpet pewnie sie juz cieszy że jedzie do swojego domu. Juz jutro