Carmen JUŻ W NOWYM DOMKU ;-)))

Kocie pogawędki

Moderator: Estraven

Post » Śro cze 21, 2006 11:56

Czyw wiadomo coś o Tosce?

Ikotipies

 
Posty: 3684
Od: Wto maja 30, 2006 20:22
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw cze 22, 2006 13:06

Tosca ma się lepiej, dziś ostatnia kroplówka i przechodzi na gerberki narazie, kciuki nadal bardzo potrzebne.
„Dla zwierząt wszyscy ludzie to naziści, a ich życie – to wieczna Treblinka”. -Isaac Bashevis Singer

"Zawsze warto być człowiekiem,
Choć tak łatwo zejść na psy!"
- Ryszard Riedel, Mirosław Bochenek

“Kupujemy rzeczy, których nie potrzebujemy, za pieniądze, których nie mamy, żeby zaimponować ludziom, których nie lubimy.” — Dave Ramsey
https://www.gismeteo.ru/weather-lodz-3203/

iwcia

 
Posty: 9147
Od: Czw kwi 28, 2005 6:52
Lokalizacja: Miasto włókienników :)

Post » Czw cze 22, 2006 14:30

To cudownie- powiedzałaś jedno z najcudowniejszych zdań na świecie :D Naprawdę się cieszę :lol:
Obrazek

montes

 
Posty: 5888
Od: Śro lut 22, 2006 20:45
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw cze 22, 2006 17:51

Trzymam kciuki bardzo mocno za ostatnią ocaloną. I wielkie uznanie dla wspaniałej pani, bo to jej ogromna zasługa.
Nie mogę sobie darować, że nie byłam w stanie zapewnić pozostałym maluchom lepszej opieki...

Ikotipies

 
Posty: 3684
Od: Wto maja 30, 2006 20:22
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw cze 22, 2006 19:31

W poniedziałek Carmen jedzie do lekarza na badania- jak będzie dobrze to ją ciachamy; inaczej nie chcę myśleć. Jak trzeba będzie leczyć to zrobimy wszystko, żeby szybko wróciła do zdrowia.
Ostatnio zastanawiałam się czy to wszystko ma sens. Czy jestem na tyle silna, aby dać sobie radę i zapełnić pustę po tych co odeszli. Niestety pustki nie da się zapełnić, myśli zagłuszyć, zapomnieć :( Wytłumaczyłam sobie inaczej. Takie jest życie, nic na to nie poradzę. Nawet te najgorsze doświadczenia są istotne. Zmieniają pogląd, sposób myślenia, uczą. Będę zawsze pamiętać o mojej ulubinej Nikitce, jej nieco flegmatycznym braciszku Epikurze, "śpiewającej" Callas i misiowatej Aidzie. Wierzę, że Tosca wyrośnie na piękną i mądrą kocicę, a mamuśka szybko znajdzie domek. Ikotipies proszę nie zadręczaj się - zrobiłaś najwięcej- dałaś im nadzieję, a to bardzo wiele.
Wybaczcie mi moje wywody, ale miałam wielką potrzebę, żeby to napisać.
Obrazek

montes

 
Posty: 5888
Od: Śro lut 22, 2006 20:45
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw cze 22, 2006 20:24

Dzięki Montes za dobre i mądre słowa. Też próbuję jakoś się z tym poukładać. Mój sposób jest taki, że muszę wyciągnąć wnioski na przyszłość, żeby przynajmniej niektórych błędów uniknąć. Cena za tą wiedzę zawsze będzie mi się wydawała wygórowana

Ikotipies

 
Posty: 3684
Od: Wto maja 30, 2006 20:22
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob cze 24, 2006 2:08

Dziewczyny, robicie co w Waszej mocy. Nie zawsze da sie pomóc, nie każdego kota da sie uratować.
Ale Wasza starania i rosnąca liczby tych kotów, którym się udało jest tego warta :ok:
Zaciskam kciuki za koteczkę :ok:

mokkunia

 
Posty: 22181
Od: Wto gru 20, 2005 18:14

Post » Sob cze 24, 2006 6:12

Co u kociuni?
Obrazek
ObrazekObrazek

TyMa

 
Posty: 4870
Od: Wto maja 02, 2006 7:58
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Pon cze 26, 2006 20:34

Carmen dzisiaj pojechała do doktora na badania i sterylę :evil: Bałam się, że brzucho będzie z dużą zawartością, ale tylko macica brzydka i Carmen została na obserwacji :( Jutro ma wrócić do swojego tymczasowego, ale dobrze gdyby ktoś zechciał użyczyć kaftanik, bo Carmen na noc zostaje sama. Poza tym jest wychudzona i pewnie trochę zmęczona upałami. Jak tylko wydobrzeje i trochę ją podpasiemy szukamy domku- takiego już na zawsze :lol: Oj ciężkie miała życie dziewczynka- liczę że teraz będzie już tylko lepiej.
Obrazek

montes

 
Posty: 5888
Od: Śro lut 22, 2006 20:45
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon cze 26, 2006 20:49

Jutro kaftanik Ci przyniosę. Spoko. Pierwszego dnia i tak kotki najczęściej nie interesują się ranką. Pokażę Ci jak się zakłada i takie tam.... Dobrze, że została na noc. Została by sama- gdyby cos się działo nikt by jej w nocy nie pomógł. Będzie dobrze.
Do zobaczenia Yennefer- czekaj na mnie w bytowniku przy ognisku.
10.02.2013 mój świat się zawalił.

Kto Ci tam Krokerku brzuch miętosi? Komu ćwierkasz? Do kogo się przytulasz w nocy? W czyich ramionach czujesz się bezpieczny?
09.11.2015r. odszedł Kroker

Slonko_Łódź

 
Posty: 5664
Od: Pt cze 10, 2005 7:36
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon cze 26, 2006 20:55

Dzięki - uprzedziłaś mnie i nie zdąrzyłam już napisać, że mam takie Słonko, które nade mną czuwa :1luvu:
Obrazek

montes

 
Posty: 5888
Od: Śro lut 22, 2006 20:45
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon cze 26, 2006 22:51

I co dziewczyny z testami na panleukopenie?

Chilli

 
Posty: 3020
Od: Wto mar 08, 2005 15:00
Lokalizacja: Deutschland:)

Post » Śro cze 28, 2006 13:22

Małych nie udało się przebadać- niestety nie zdązyłyśmy :?
Obrazek

montes

 
Posty: 5888
Od: Śro lut 22, 2006 20:45
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw cze 29, 2006 10:02

Jak koteczka po nocy?
Może jakieś zdjęcia ślicznotki?
Zachęcam do zakupów w zooplusie przez zielony banerek na blogu - zooplus coś przekazuje na nasze podopieczne kocie bidy. http://domowepiwniczne.blogspot.com/

kalewala

Avatar użytkownika
 
Posty: 21154
Od: Śro cze 29, 2005 13:55
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw cze 29, 2006 10:11

Tosca trzymam mocno kciuki za ciebie i za was dziewczyny za to co robicie i za sukcesy,oby bylo ich wiecej i wiecej.Jesteście wspaniałe. :1luvu:
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43983
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Google [Bot], puszatek i 206 gości