Mad Max, dla przyjaciół Kenwood - Kocię Wyjątkowe

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Śro cze 21, 2006 8:56 Mad Max, dla przyjaciół Kenwood - Kocię Wyjątkowe

Przywieziony z sobotniej wyprawy ratunkowej na Śląsk.

Pewna osoba, na targu w Radzionkowie, widziała "osobę" sprzedającą kociaki. Kilka godzin później jej syn, lakierując okna, zobaczył mały, bury placek na jezdni... kilka godzin później drugi, podobny placek, tylko nie rozjechany jeszcze, wydarł się żałosnym głosem w ich ogródku.

Mad Max, czyli 6tygodniowy bury kociak, który wie, jak się strzela baranki przyjaźni, wie, że trzeba szybko jeść, bo może zabraknąć, wie, że rolka papieru toaletowego potrafi byc najlepszym przyjacielem kota w łazience.

Mały jest niesamowity, kochany. Chudy grzbiecik i katarek - już leczony. Podczas podawania zastrzyków drze ryjek jak prosiątko.
Mruczy jak traktor.

Za 2 tygodnie bedzie do adopcji (najpier dokończymy antybiotyk, odrobaczymy się).
Obrazek

ryśka

Avatar użytkownika
 
Posty: 33138
Od: Sob wrz 07, 2002 11:34
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post » Śro cze 21, 2006 9:29

Mad Max - super imię dla takiego małego burasia, który bardzo chce żyć i bardzo chce mieć swój własny dom!

Dasia

 
Posty: 1311
Od: Sob lip 23, 2005 20:51
Lokalizacja: Legnica

Post » Śro cze 21, 2006 12:13

to ja....

Obrazek

Obrazek
Obrazek

ryśka

Avatar użytkownika
 
Posty: 33138
Od: Sob wrz 07, 2002 11:34
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post » Śro cze 21, 2006 12:20

będzie miał zielone oczy :D
Obrazek
http://www.forastero.pl hodowla kotów brytyjskich

Mysza

Avatar użytkownika
 
Posty: 39656
Od: Pon cze 02, 2003 10:17
Lokalizacja: prawie Kraków

Post » Czw cze 22, 2006 10:16

Burasiątko zostało odrobaczone, robaków w kuwecie nie stwierdzono, co nie znaczy, że ich nie było ;)
Obrazek

ryśka

Avatar użytkownika
 
Posty: 33138
Od: Sob wrz 07, 2002 11:34
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post » Czw cze 22, 2006 11:41

ryśka pisze:to ja....

Obrazek


no rzeczywiscie mad max :D
Nie robię już drapaków.
Sprzedaję chusty do noszenia dzieci

covu

 
Posty: 18247
Od: Nie sty 09, 2005 9:56
Lokalizacja: Józefosław (gdzieś między Warszawą a Piasecznem)

Post » Czw cze 22, 2006 17:28

ryśka pisze:to ja....

Obrazek

Obrazek

O rany, przecudny, wygląda jak mój Bechet kiedy był malutki!
Aż mi się łezka w oku zakręciła :oops:
ObrazekObrazek

bechet

 
Posty: 8667
Od: Śro sie 24, 2005 9:54
Lokalizacja: kraków

Post » Czw cze 22, 2006 21:29

cudniasty jest :D

Tweety

 
Posty: 19821
Od: Nie mar 05, 2006 2:12
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie cze 25, 2006 9:37

Przepiekny :lol:
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=221075
Urodziłam się zmęczona i żyję, żeby odpocząć.

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 88205
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Dolny Mokotów

Post » Nie cze 25, 2006 20:25

i pomyslec ze to cudo mialo troche posiedziec u mnie :) taka przyjemnosc mnie ominela.

Adria

 
Posty: 1874
Od: Pt paź 28, 2005 10:59
Lokalizacja: Piekary

Post » Pon cze 26, 2006 15:36

brać brać! poznałam dzisiaj kociaka osobiście - naprawde słodki maluszek, najpierw widziałam tylko jak jakieś bure maleństwo skacze na balkonie, później gdy Ryśka mi go pokazała i wzięłam na ręce... eh... no mówie wam - ŚWIETNY KOT :-) i taki mięciutki... nic tylko tulić :-)

Lili

 
Posty: 2311
Od: Wto lut 05, 2002 21:48
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon cze 26, 2006 16:28

ryśka pisze:tObrazek

proszę nie atakowac taką słodyczą, bo jeszcze deseru nie jadłam :evil:
extremalnie słodkie zdjecia prosze zamieszczać jako linki :spin2:

Ivette

 
Posty: 3716
Od: Sob lis 19, 2005 17:05
Lokalizacja: warszawa




Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 7 gości