Serce na dłoni - przestało bić

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw cze 22, 2006 1:08

U Nas też była.
Dzidzia znowu gorzej. Martwię się.

zosia&ziemowit

 
Posty: 10553
Od: Wto maja 04, 2004 18:30
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw cze 22, 2006 1:23

Dzidziulku, trzymaj się, slicznosci moje.. :)
Całusy od cioci Ani....
Anna i tylko cztery koty :(

anna57

Avatar użytkownika
 
Posty: 13052
Od: Wto kwi 27, 2004 10:24
Lokalizacja: Poznań

Post » Czw cze 22, 2006 2:04

Choleria, a może by jej dawać w te upały wody z miodem, pomysł może wariacki ale miód wzmacnia serce. Jak byście się zdecydowali to rozmieszać trochę miodu w letniej wodzie i dolać zimnej, może będzie piła.
Obrazek

Obrazek
czyli Fundusz Ratunkowy Dzidziulca

goldi

 
Posty: 2092
Od: Sob lut 18, 2006 18:19
Lokalizacja: do niedawna z Warszawy a teraz z prowincji

Post » Czw cze 22, 2006 2:39

goldi pisze:Choleria, a może by jej dawać w te upały wody z miodem, pomysł może wariacki ale miód wzmacnia serce. Jak byście się zdecydowali to rozmieszać trochę miodu w letniej wodzie i dolać zimnej, może będzie piła.

Spróbuję.
Dzidzia bardzo dziękuje Cioci Słonko za duuży worek wegetariańskiej suchej karmy - mniam. :1luvu: :1luvu: :1luvu:

zosia&ziemowit

 
Posty: 10553
Od: Wto maja 04, 2004 18:30
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw cze 22, 2006 5:25

Noc minęła jakoś. :D
Było ciężko, teraz już zaczyna się upał.
dzidzia jest bardzo dzielna, tylko ile wytrzyma chore serduszko?

zosia&ziemowit

 
Posty: 10553
Od: Wto maja 04, 2004 18:30
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw cze 22, 2006 5:59

Dzidzia trzymaj sie Mala :!: jako i ja sie trzymam ;)
A Ty Zosiu nie panikuj, organizm jakos adaptuje sie do upalow (wiem co mowie)
"Zdychajaca" Sercowa Duza Dwukota
Obrazek

goska_bs

 
Posty: 5304
Od: Czw mar 23, 2006 18:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw cze 22, 2006 6:14

Wiem, co przeżywacie- Kafka tez ma chore serduszko i fatalnie znosi upały, od trzech dni nic nie je :(

Dzidzia, od jutra ma być troszkę chłodniej, trzymaj się dzielnie :!:
Obrazek

saskia

 
Posty: 5042
Od: Pon gru 06, 2004 16:51
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw cze 22, 2006 7:01

chyba przestanęl lubić upały :roll:

Dzidziu i inni sercowcy, trzymajcie sie !
Obrazek

carmella

 
Posty: 15616
Od: Nie lut 29, 2004 14:46
Lokalizacja: Podbeskidzie

Post » Czw cze 22, 2006 7:17

Od pół godziny ziejemy non stop :cry: i mamy siny języczek. Leki podane i nic.
Boję się.
Łatwo mówić nie panikuj :( kiedy u Niej każde uderzenie serducha widać.
Saskia na Gacka upały podziałały apetytowo 8O
Ostatnio edytowano Czw cze 22, 2006 7:44 przez zosia&ziemowit, łącznie edytowano 1 raz

zosia&ziemowit

 
Posty: 10553
Od: Wto maja 04, 2004 18:30
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw cze 22, 2006 7:40

Zosiu, martwisz mnie ( Na pewno zrobiliscie wszystko zeby bylo chlodno.
Chester tez juz ma dosc, nie oddycha szybciej, tylko lezy wyciagniety i patrzy.
Moze zadzwon od razu do Niziolka i powiedz, ze mimo tego leku Dzidzia dyszy.
Moze to glupie co napisze, ale mi wet powiedzial, ze gdyby zdarzyly sie ostre dusznosci mam brac kota pod pache i do wet.Tam podadza tlen i bedzie lepiej.
Zadzwon i spytaj, moze to by pomoglo.
Obrazek Obrazek

Anna_33

 
Posty: 4120
Od: Nie mar 05, 2006 23:39
Lokalizacja: Warszawa Ursynow

Post » Czw cze 22, 2006 7:50

Już języczek lepsiejszy.
Aniu to nie takie proste - Ona się stresuje w drodze jestem pewna,że w tym stanie podróży by nie przeżyła.
Do Niziołka zadzwonię po 9 .

zosia&ziemowit

 
Posty: 10553
Od: Wto maja 04, 2004 18:30
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw cze 22, 2006 8:05

No tak.Tego nie wzielam pod uwage.Wybacz, po prostu kombinuje jak moge.
My na dusznosci mielismy brac Therospirex lub Theovent.
Ale u nas nieco inne schorzenie jest.
Obrazek Obrazek

Anna_33

 
Posty: 4120
Od: Nie mar 05, 2006 23:39
Lokalizacja: Warszawa Ursynow

Post » Czw cze 22, 2006 8:11

Anna_33 pisze:No tak.Tego nie wzielam pod uwage.Wybacz, po prostu kombinuje jak moge.
My na dusznosci mielismy brac Therospirex lub Theovent.
Ale u nas nieco inne schorzenie jest.

Zaraz zadzwonię i się o te leki spytam.
aminofilinę mamy włączyć na stałe a potrzebujemy jeszcze coś dorażnego.
Chyba,że już za dużo tego na raz.

zosia&ziemowit

 
Posty: 10553
Od: Wto maja 04, 2004 18:30
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw cze 22, 2006 8:16

Spytaj koniecznie. U nas byl plyn w plucach, wiec moze tutaj te leki nie beda pasowac. Ale pytac trzeba o wszystko i szukac szukac szukac.
Napisz co Niziolek wymyslil.
Obrazek Obrazek

Anna_33

 
Posty: 4120
Od: Nie mar 05, 2006 23:39
Lokalizacja: Warszawa Ursynow

Post » Czw cze 22, 2006 8:50

No więc :oops: tak, choroba jest pod kontrolą Atenololu ale przy takich pogodach i takim zianiu na cito mam podać 2 krople Aminofiliny i jedną dawkę Ntromintu.
Jazdę na tlen wykluczył - w Warszawie jest firma,która wypożycza butle z tlenem do domu - mam popytać w Łodzi (poradzę się Alka).
U Dzidzi problem tkwi w tej ilości wad na raz. Aminofilina i Nitromint udrażniają płucka ale problem tkwi w przepływie krwi z komory do komory i jeszcze te zrośnięte listki zastawki.

Gacek przestraszył się telefonu do dr.Niziołka i czuje się lepiej- uff...
A może ktoś z Łodzi wie coś o takiej wypożyczalni tlenu?
Ostatnio edytowano Czw cze 22, 2006 8:54 przez zosia&ziemowit, łącznie edytowano 2 razy

zosia&ziemowit

 
Posty: 10553
Od: Wto maja 04, 2004 18:30
Lokalizacja: Łódź

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Tygrysiątko i 31 gości